Strony

niedziela, 13 września 2015

"Mennica" - Mateusz M. Lemberg

"W nocy nie słychać w lesie śpiewu ptaków. Samotny pies myśliwski myśli o swoim panu, warując w środku młodnika. Z nudów i głodu gryzie palec dziewczyny, której ciało wyczuł pod darnią.

Samotny mężczyzna siedzi w wyciszonym, ukrytym pomieszczeniu i przygląda się pracującej maszynie offsetowej. Drżą mu dłonie. Tuż obok stoi prasa do wyrobu monet. Jeszcze nie wie, że ta nielegalna mennica przyczyni się do końca jego marzeń.

Policjant, który nie stoi już na straży prawa wpatruje się w pistolet na półce. Niedługo będzie musiał go użyć, żeby ochronić dobro i miłość. Nie wie, że sprowadzi śmierć, cierpienie i usłyszy samotny krzyk przerażenia ukochanej. Starzec, który przyszedł z zaświatów milczy. Zbrodnie i sprawy przeszłości właśnie wróciły.

Lemberg wraca do bohaterów "Zasługi nocy" i "Patrona". W "Mennicy" Witczak, Tymański i Cynowska muszą rozwiązać swoją najtrudniejszą sprawę.


Trzy podejścia do Mennicy robiłam i nie mogłam, było ciężko. Za diabła nie mogłam się wkręcić. Dopiero zgłębienie informacji o tej książce pomogło. Znacie to uczucie, gdy jesteście na imprezie, wszyscy znają wszystkich, a wy jesteście zagubieni, jak uciekinier w lasach Syberii? Okazuje się, że nie doczytaliście i wcześniej było przyjęcie zapoznawcze. Ach tak!! Przegapiliście po prostu wcześniejsze książki z serii i teraz nie znacie nikogo, a autor opowiada o nich ploteczki, jakbyście byli starymi znajomymi. Trudno, miałam być do tyłu i niestety psuło mi to radość z lektury bardzo.


Krzysztof Witczak, bohater poprzednich książek z serii, chory na schizofrenię przebywa na emeryturze u znajomych, wszystko to oczywiście jest zakorzenione w poprzednich książkach i trudno wymagać by autor streszczał wszystko, co dla znających serię jest oczywiste. Żeby nie było nudno, żona gospodarza i Kamila dzięki której Witczak ma spokojną starość zostają porwane. Czas leci, ale jeśli nie wykonają fałszywego kroku, być może kobiety ocalą życie.
Policjant o uroczym przezwisku Hif, wraz ze swoim kolegą Wilkiem, za sprawą psa odkrywają w lesie zwłoki, na dodatek, nie jedne. Wiadomo, że będzie toczyć się śledztwo mające na celu wyjaśnienie sprawy. Mamy jeszcze dodatkowo kobietę, która jest w ciąży, ale czuje się mężczyzną… nie, na pewno nudzić się nie da. Dzieje się dużo, wszystko toczy się dookoła komendy stołecznej, dzięki czemu możemy poznać realia polskiej policji, fascynujący świat stróżów prawa. Sądzę, że fani autora nie będą narzekać.

A czy ja narzekam? W sumie, tak, bo ze względu na zły początek po prostu w książkę się nie wgryzłam, czytałam ją powierzchownie, bez wielkich przeżyć, bez zaangażowania w los bohaterów. Ot tak jak słuchałam historii koleżanek Mamy z sali.
Nie neguję tego, że to jest dobry współczesny kryminał, wprawdzie jak wiecie, ja celuję raczej w retro, ale potrafię docenić ciekawą intrygę którą snuje autor. Mamy napięcie, są emocje, są również ciekawie skonstruowani bohaterowie.
Chętnie bym sięgnęła po wcześniejsze książki i poznała ich bliżej.


Kochani, ja jutro wyjeżdżam, wrócę najpewniej w środę, ale chyba zabiorę notebooka i jakiś kontakt będzie...

2 komentarze:

  1. Książka najpierw przykuła moją uwagę ciekawą okładką, dopiero później przekonałam się, że to jeden z moich ulubionych gatunków :) Dlatego bardzo chętnie przeczytam.

    Pozdrawiam :) Insane z przy-goracej-herbacie.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja czytałam pierwszy tom i nawet mi przypadł do gustu, kończył się zresztą tak, że chciałam wiedzieć, co będzie dalej, ale biblioteka mnie zawiodła i nie kupiła następnych, więc kicha.

    OdpowiedzUsuń

To dużymi literami: KAŻDY KOMENTARZ ZAWIERAJĄCY LINK - WYLATUJE- WIELOKROTNIE PROSIŁAM, NIE ODNOSIŁO SKUTKU, TERAZ Z AUTOMATU I BEZ CZYTANIA.

A teraz grzecznie i klasycznie ; ) bo bardzo Was przecież lubię : )

Witaj Gościu, cieszy mnie Twoja wizyta, cieszę się, że chcesz pozostawić ślad po tym, że przeczytałeś to miałam do powiedzenia.

Proszę :) komentuj, ale pamiętaj :)

Każdy głos w dyskusji jest dla mnie ważny. Każdy komentarz jest czytany, na komentarz każdego czytelnika staram się odpowiedzieć.

Jeśli chcesz coś powiedzieć, zwrócić uwagę, a komentarz pod danym postem będzie niewłaściwy - z boku podałam adres mejlowy

Nie spamuj, nie jestem nastolatką, więc nie pisz "Super, zapraszam do mnie". To właśnie jest spam, takie komentarze usuwam. Napisz coś merytorycznego, a na pewno zaciekawisz mnie i odwiedzę Twoją stronę.

Chcesz mnie obrazić? Wyzwać? Wyśmiać moje poglądy, czy mnie, jako mnie? Daruj sobie! Jesli szydzisz, lub obrażasz moich czytelników, lub po prostu naruszasz netetykietę, komentarz również wyleci.