Strony

poniedziałek, 12 października 2015

"Cicer cum caule czyli groch z kapustą" - Julian Tuwim

Prawdziwy "groch z kapustą". Mnóstwo tu dobrotliwych anegdot o dziwakach, roztargnionych uczonych, o ludziach postawionych w komicznej sytuacji. Obok tego wypisy na temat wynalazków. Znajdziemy tu też wspaniałą kolekcję szaleńców i ich dzieł. Osobny dział stanowią matematyczne paradoksy i łamigłówki. Chyba najwięcej jest jednak w tej książce różnorodnych zabaw słownych. Należą do nich dowcipy językowe, rebusy, kpiny z nieporadnego naukowego nazewnictwa powstającego w różnych epokach. 
[Iskry, 2009]

Ach mój ukochany Tuwim, znany z bajek, ostatnio płakałam na genialnej biografii poety, to mnie skłoniło do zapoznania się z innymi tworami Tuwima. Mariusz Urbanek(którego jak przypominam – kocham), wspominał o kolekcjonerskiej pasji Juliana, który zbierał wszystko, a im dziwniejsze tym goręcej zbierał. Antykwariusze z całej Europy wysyłali mu książki o dziwnych rzeczach a poeta pieczołowicie je składał planując stworzenie kolejnej encyklopedii. Niestety II wojna i zniszczenie Warszawy nie przeszły niezauważenie obok kolekcji Tuwima, jego archiwum nie oparło się wojennej zawierusze. Przestali istnieć przedwojenni antykwariusze, ale – jak czytamy we wstępie – nie zabiło to kolekcjonerskiej pasji Tuwima, który w tym tomie prezentuje nam wybór dziwów wszelakiej maści, stąd tytuł. Tytuł – moi Mili – mówi wszystko.



Cicer cum caule czyli groch z kapustą, to zbiór tekstów absurdalnych. Śmiesznych haseł, zabawnych doniesień o wynalazkach. Bajki, zagadki, hasła niby encyklopedyczne, czysty absurd. Najlepszy Tuwimowi absurd, w którym poeta tak celował. Ciężko opisać fabułę tej książki, gdyż nie ma fabuły, jest po prostu pomieszczanie wszystkiego z wszystkim, ale tak doskonałe, cudownie lekkie i zabawne, że czyta się – pomimo objętości – jednym tchem.

Jest to lektura do której można wracać, czy to cięgiem, czy na wyrywki, ja będę ją podczytywać przez te ponure jesienne, szaro-bure miesiące, bo to po prostu świetna książka. Nie jest taka jak te nowości z humorem topornym jak wyciosanym z drewna za pomocą tępej siekiery. To jest humor wyższych lotów, świetny styl, bardzo inteligentny. Relaks dla mózgu.

Nie wiem jak mogę jeszcze Was namawiać na tę książkę, bo ona jest po prostu tak dobra, że jak weźmie się ją do ręki i zacznie czytać to już po Was. Jest po prostu prześwietna. I uwierzcie mi, że nie przesadzam, to wręcz niedomówienia. Ta książka jest AŻ tak dobra!!
Serio!!

I jeszcze ta okładka taka secesyjna, klimatyczna...

2 komentarze:

To dużymi literami: KAŻDY KOMENTARZ ZAWIERAJĄCY LINK - WYLATUJE- WIELOKROTNIE PROSIŁAM, NIE ODNOSIŁO SKUTKU, TERAZ Z AUTOMATU I BEZ CZYTANIA.

A teraz grzecznie i klasycznie ; ) bo bardzo Was przecież lubię : )

Witaj Gościu, cieszy mnie Twoja wizyta, cieszę się, że chcesz pozostawić ślad po tym, że przeczytałeś to miałam do powiedzenia.

Proszę :) komentuj, ale pamiętaj :)

Każdy głos w dyskusji jest dla mnie ważny. Każdy komentarz jest czytany, na komentarz każdego czytelnika staram się odpowiedzieć.

Jeśli chcesz coś powiedzieć, zwrócić uwagę, a komentarz pod danym postem będzie niewłaściwy - z boku podałam adres mejlowy

Nie spamuj, nie jestem nastolatką, więc nie pisz "Super, zapraszam do mnie". To właśnie jest spam, takie komentarze usuwam. Napisz coś merytorycznego, a na pewno zaciekawisz mnie i odwiedzę Twoją stronę.

Chcesz mnie obrazić? Wyzwać? Wyśmiać moje poglądy, czy mnie, jako mnie? Daruj sobie! Jesli szydzisz, lub obrażasz moich czytelników, lub po prostu naruszasz netetykietę, komentarz również wyleci.