Strony

wtorek, 6 października 2015

"Opowieść o rzeczywistym człowieku" - Pavel Vilikovsky

Najnowsza powieść podwójnego laureata Anasoft Litera. Historia mężczyzny, który wkracza w pewien trudny wiek i któremu przyświeca pewna myśl Witolda Gombrowicza. Męska opowieść o przekraczaniu życiowych Rubikonów, niekoniecznie za pomocą kupowania ferrari.
Książka Vilikovskiego otwiera projekt K4 ("k" jak "książka" w każdym z czterech języków: polskim, czeskim, słowackim i węgierskim), którego pomysłodawcą jest Petr Minařík z wydawnictwa Větrné mlýny. W projekcie biorą udział wydawcy z Czech (Větrné mlýny), Słowacji (Kalligram), Węgier (Kalligram) i Polski (Książkowe Klimaty). Książki ukazują się w tym samym czasie w każdym z czterech wymienionych krajów. Założeniem projektu K4 jest zapewnienie czytelnikom dostępu do dobrej, współczesnej literatury.

Po spotkaniu z Mariuszem Szczygłem obiecałam sobie, że będę czytała nie tylko książki ze szczytów list bestsellerów, nie zawężę punktu widzenia tylko do znanych książek, ale również zerknę na niszowe książki naszych sąsiadów, więc gdy zobaczyłam zapowiedź Opowieści o rzeczywistym człowieku, zobaczyłam w niej szansę na zbadanie nieznanych mi gatunków, odkrycie nowych horyzontów. Nie było to łatwe spotkanie, bo książka ma specyficzny klimat i trzeba ją czytać powoli, ja czytałam z przerwami, aby odpocząć od jednego z bardziej wkurzających bohaterów ostatnich książek.


Bohater bez imienia dostaje od swojego syna pamiętnik, na początku nie ma pomysłu co mógłby z nim robić, bo jako człowiek swoich czasów, jest mu obca idea dziennika, miejsca na przelewanie swoich myśli, przeżyć i obaw. Później postanawia uczynić z dziennika świadectwo swego życia właśnie dla syna, dla potomnych, wprawdzie później pomysł ten się rozmywa, ale dzięki wynurzeniom bohatera poznajemy życie typowego człowieka socjalizmu, prymitywnego, poddanego praniu mózgu. To człowiek na stanowisku, ale który uosabia zasadę, że możesz wyjść ze wsi, ale wieś z ciebie nie wyjdzie, oczywiście nie chodzi tu o dosłownie mieszkańca obszaru wiejskiego, ale o typ osobowości, chłopa o ciasnych horyzontach, któremu nowy system dał nieograniczone możliwości, ale nie wpoił mu zasad, nie wykształciła go. Dawna mentalność sprzyja nadużyciom i zamiast pchać go do przodu, ściąga go ku degrengoladzie jego człowieczeństwa.

Naprawdę książka jest głębokim studium człowieczeństwa pewnej epoki, której ja nie doświadczyłam. Pewnie czytałoby się lepiej i szybciej, gdyby główny bohater nie był takim wkurzającym bucem. Ciężko czytać tak refleksyjną książkę o człowieczeństwie, gdy główny bohater jest tak prymitywny i irytujący.
A jednak, uważam, że warto się przemóc i czytać, aby poznać inny świat, inne cudze wartości, które w sumie urągają słowu wartość. Lubię takie książki, chociaż nie są łatwe, ta jest napisana naprawdę w dobrym stylu, inteligentnym, przenikliwym, chociaż jednak należało zachować realizm i uczucie, że czytamy dziennik prymitywnego człowieka, pomimo to autor naprawdę świetnie się sprawił i serwuje nam lekturę mądrą, otwierającą oczy i dającą do myślenia.

Jeśli ktoś by mnie pytał, czy polecam, to powiem, że mimo wszystko, absolutnie tak. Ostatnio czytałam raczej książki lżejsze, ta była oderwaniem od bez-myślenia, na pewno jeszcze będę o niej rozmyślać, może jeszcze wrócę, za jakiś czas by sprawdzić czy wciąż odbieram ją w podobny sposób.

Książka zrecenzowana dla portalu


 

2 komentarze:

  1. Znów ciekawa książka. Podoba mi się to stwierdzenie o wsi, która z niego nie wyjdzie tak łatwo....

    OdpowiedzUsuń
  2. Jeszcze takiej książki nie czytałam i na pewno tą przeczytam. Świetną propozycję mi podsunęłaś. Wielkie dzięki.

    OdpowiedzUsuń

To dużymi literami: KAŻDY KOMENTARZ ZAWIERAJĄCY LINK - WYLATUJE- WIELOKROTNIE PROSIŁAM, NIE ODNOSIŁO SKUTKU, TERAZ Z AUTOMATU I BEZ CZYTANIA.

A teraz grzecznie i klasycznie ; ) bo bardzo Was przecież lubię : )

Witaj Gościu, cieszy mnie Twoja wizyta, cieszę się, że chcesz pozostawić ślad po tym, że przeczytałeś to miałam do powiedzenia.

Proszę :) komentuj, ale pamiętaj :)

Każdy głos w dyskusji jest dla mnie ważny. Każdy komentarz jest czytany, na komentarz każdego czytelnika staram się odpowiedzieć.

Jeśli chcesz coś powiedzieć, zwrócić uwagę, a komentarz pod danym postem będzie niewłaściwy - z boku podałam adres mejlowy

Nie spamuj, nie jestem nastolatką, więc nie pisz "Super, zapraszam do mnie". To właśnie jest spam, takie komentarze usuwam. Napisz coś merytorycznego, a na pewno zaciekawisz mnie i odwiedzę Twoją stronę.

Chcesz mnie obrazić? Wyzwać? Wyśmiać moje poglądy, czy mnie, jako mnie? Daruj sobie! Jesli szydzisz, lub obrażasz moich czytelników, lub po prostu naruszasz netetykietę, komentarz również wyleci.