Strony

środa, 9 marca 2016

"Trzydziesta pierwsza" - Katarzyna Puzyńska [ uzależniająca seria kryminalna ]

Wpadłam w ciąg, dzięki bogom i partii, nie w alkoholowy, ale w porządny ciąg czytelniczy. Lipowo skutecznie mnie od siebie uzależniło. Wprawdzie teraz mam zamiar zrobić sobie przerwę, ale i tak ciężko było mi wyrwać się chociaż myślami z Lipowa. Dlatego bezpośrednio po Więcejczerwieni sięgnęłam po Trzydziestą pierwszą, dostałam sporo sygnałów, że ta część jest wyjątkowo dobra, Czy mogło być lepiej niż w Motylku, jak długo Katarzyna Puzyńska może tworzyć książki lepsze od poprzedniej. Przecież się nie da tak!





Kolejny po „Motylku” i „Więcej czerwieni” tom sagi o policjantach z niewielkiej wsi Lipowo. 
Seria o Lipowie to nie tylko trzymające w napięciu klasyczne kryminały psychologiczne, ale także powieści z rozbudowanym wątkiem społecznym i obyczajowym, które porównywane są do książek Agathy Christie i szwedzkiej królowej gatunku, Camilli Läckberg.
W Lipowie nastał świąteczny czas. Wszystko pachnie sosnowym igliwiem, a w ceglanym kościele śpiewa się kolędy. Jedno tylko mąci spokój mieszkańców wsi: już za kilka dni ma wrócić morderca. Przez długie piętnaście lat nikt we wsi nie wymawiał nawet jego imienia. Młodszy aspirant Daniel Podgórski ma szczególne powody, żeby nienawidzić mężczyzny - sprawcy pożaru, w którym bohaterską zginął ojciec policjanta. Jakby tego było mało, we wsi zjawia się rodzeństwo ze Szwecji, które grozi jednemu z mieszkańców. Podgórski stara się zapanować nad sytuacją. Nie spodziewa się jednak, że na dzień przed Wigilią zabójczy ogień zapłonie na nowo.
Znowu mamy zimę w Lipowie. Malownicze pola i lasy pokrył śnieg. Weronika – partnerka młodszego aspiranta i szefa posterunku w Lipowie wyjechała na święta do Warszawy, więc młody policjant musi święta spędzić z matką. Tymczasem na posterunku w Lipowie pojawia się nowa twarz, zastępująca Rosoła, który pojechał z rodziną na wakacje, oraz Zarębę, będącego na macierzyńskim, Emilia – jest pierwszą kobietą na posterunku w Lipowie, od czasu Zofii, która zginęła w pamiętnym pożarze, który zabrał życie ojcu Daniela – Romanowi oraz Janowi, który był ojcem Pawła Kamińskiego, który nadal jest najbardziej wkurzającą postacią w powieści.  Do Lipowa przyjeżdża specjalista badający sekty. Chce przyjrzeć się osadzie w której w latach sześćdziesiątych członkowie sekty popełnili zbiorowe samobójstwo. Podczas eksplorowania osady, badacz znajduje kości. Czy możliwym jest, aby milicja przegapiła jedną ofiarę? Wydarzenia te zbiegają się ze zwolnieniem warunkowym Tytusa Weissa, który przez półtorej dekady odsiadywał wyrok za owo podpalenie, które zakończyło się śmiercią trzech pracowników lipowskiego posterunku. Wydaje się, że stare kości, to jedyne co może ożywić leniwą wioskę, gdy wybucha kolejny pożar…



No proszę państwa… czytałam trzy dni, bo ja sobie już dawkowałam lekturę… po prostu tę część tak dobrze mi się czytało, że nie chciałam opuszczać tego świata. Chociaż oczywiście pod koniec, nie było szansy na dawkowanie sobie czegokolwiek, mknęłam do przodu, bo musiałam wiedzieć JAK to się skończy. Nie zgadłam kto jest sprawcą, miałam zupełnie inny typ i inny scenariusz. Dałam się zwieść : P Czyli przekrywam 1:2 . Może następnym razem będzie lepiej.



Bardzo podoba mi się tak skonstruowana intryga. Mamy opuszczoną osadę, w której jeszcze czuć atmosferę tajemniczej sekty, fenomenu przywódcy. Jest również wątek świeżej sprawy, która zdaje się łączyć z czymś co jest wyjaśnione już. Wiadomo – zemsta jest wszechpotężna. Chociaż ta powieść ma mniej takiej dynamiki, mniej zabójstw, to jednak ta tajemnicza groza czai się gdzieś w cieniu, inaczej niż wcześnie – ale nadal strasznie.

Trzeci tom, bywa często próbą, czy autorowi starczy dobrych pomysłów, dobrego stylu. W tym wypadku odpowiedzi są twierdzące. Katarzyna Puzyńska pokazuje, że umie pisać i ma pomysły. A ja nie mogę się doczekać, aż znowu wrócę do Lipowa.


16 komentarzy:

  1. Faktycznie wpadłaś w ciąg- ale w taki kryminalno lekturowy to można :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Też sobie mówiłam, że przed kolejnym tomem zrobię sobie przerwę. I oczywiście nie wytrzymałam;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Idziesz jak burza! Ja jeszcze nie zaczęłam "Motylka", ale tak mnie kusi :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Można pisać coraz lepiej, przeczytasz Utopce to padniesz:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kusicielko! Ale wiem, nic złego mi nie poleciłaś.

      Usuń
  5. Ehhh... Idź ty nie dobra ty... :D

    OdpowiedzUsuń
  6. Muszę w końcu sięgnąć po twórczość Puzyńskiej, bo czytam o niej tyle zachwytów, że aż mnie nosi... :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Heh, też udało mi się odgadnąć mordercę tylko w drugim tomie ;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czyli mówisz, że w czwórce też nie mam co próbować?

      Usuń
  8. Zastanawiałam się nad tą książką już od dawana. I nadal pewnie będę się zastanawiać, choć coraz bardziej kusi :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja ją bardzo polecam, nie umiem wybrać najulubieńszej z tych trzech

      Usuń

To dużymi literami: KAŻDY KOMENTARZ ZAWIERAJĄCY LINK - WYLATUJE- WIELOKROTNIE PROSIŁAM, NIE ODNOSIŁO SKUTKU, TERAZ Z AUTOMATU I BEZ CZYTANIA.

A teraz grzecznie i klasycznie ; ) bo bardzo Was przecież lubię : )

Witaj Gościu, cieszy mnie Twoja wizyta, cieszę się, że chcesz pozostawić ślad po tym, że przeczytałeś to miałam do powiedzenia.

Proszę :) komentuj, ale pamiętaj :)

Każdy głos w dyskusji jest dla mnie ważny. Każdy komentarz jest czytany, na komentarz każdego czytelnika staram się odpowiedzieć.

Jeśli chcesz coś powiedzieć, zwrócić uwagę, a komentarz pod danym postem będzie niewłaściwy - z boku podałam adres mejlowy

Nie spamuj, nie jestem nastolatką, więc nie pisz "Super, zapraszam do mnie". To właśnie jest spam, takie komentarze usuwam. Napisz coś merytorycznego, a na pewno zaciekawisz mnie i odwiedzę Twoją stronę.

Chcesz mnie obrazić? Wyzwać? Wyśmiać moje poglądy, czy mnie, jako mnie? Daruj sobie! Jesli szydzisz, lub obrażasz moich czytelników, lub po prostu naruszasz netetykietę, komentarz również wyleci.