Strony

poniedziałek, 7 marca 2016

"Więcej czerwieni" - Katarzyna Puzyńska [Lipowo uzależnia!!]

Niedawno, bo w piątek pisałam Wam o moi zachwycie Motylkiem powieścią Katarzyny Puzyńskiej, która otwiera cykl kryminałów o malowniczej wiosce – Lipowie. Wiedziałam, że moim następnym zakupem będą brakujące części. Tak też uczyniłam. Z powodów zawodowych nie poszło mi tak szybko jak z Motylkiem, Więcej czerwieni, nawet pod koniec dawkowałam sobie. Bo z jednej strony chciałam już wiedzieć co i jak, a z drugiej naprawdę nie chciałam kończyć powieści, którą tak dobrze się czyta. Niestety wszystko ma swój czas i przychodzi kres na kres, jak śpiewa Perfect. Tyle dobrze, że mam jeszcze dwie i pół powieści. Pół, bo oczywiście trzeci tom zaczęłam już czytać.







W Lipowie lato w pełni. Na polach rozpoczynają się żniwa, a w sadach dojrzewają jabłka. Młodszy aspirant Daniel Podgórski czuje, że znalazł się w najlepszym momencie swojego życia. Tymczasem w okolicach sennego zazwyczaj Lipowa zostają zabite dwie młode kobiety. Sprawca okaleczył brutalnie ich ciała. Policja kryminalna z Brodnicy podejrzewa, że oba zabójstwa mogą być dziełem seryjnego mordercy. Podgórski dołącza do ekipy śledczej prowadzonej przez kontrowersyjną komisarz Klementynę Kopp. Policja stara się znaleźć punkty wspólne pomiędzy obiema ofiarami i stworzyć profil zabójcy. Brak postępów w śledztwie zbiega się z kłopotami w życiu prywatnym policjanta. Czy Podgórski odkryje, jaki jest prawdziwy cel mordercy? Czy uda się w porę zapobiec śmierci kolejnej kobiety?

W drugiej części spotykamy ponownie młodszego aspiranta Daniela Podgórskiego, któremu idyllę życia prywatnego z Weroniką przerywa odnalezienie zwłok. Drugich. Na powiatową komendę w Brodnicy pada cień podejrzenia o seryjnego mordercę grasującego w okolicy. Nagie zwłoki, okaleczone należą do znanych w okolicy dziewcząt. Co je ze sobą łączy, dlaczego one musiały tak okrutnie skończyć. Do akcji wkracza Klementyna Kopp wraz z innym kryminalnym, niespokrewniony z aktorem Zbyszkiem Cybulskim(chociaż byłby to honor), fachowy nadzór sprawuje policyjna psycholog. Wszystkim w Komendzie zależy na rozwiązaniu sprawy, chociaż wydaje się, że wszyscy w Żabich Dołach – bo z tej kolonii pochodzą ofiary – próbują coś ukryć. A zakończenie… chociaż zgadłam kto zabił, do końca jest naprawdę niepewne. Te próby ukrycia tajemnic przez mieszkańców robią dużo robotę, dzięki temu ciągle mamy taką atmosferę zagrożenia. Mała wieś, która nie dopuści nikogo do swych brudnych tajemnic.



Autorka znowu przeplata przeszłość z przyszłością… pochwalę się, że już przy drugich wspominkach coś mi nie grało i zaczęłam uważniej czytać… cóż. Miałam rację. Tym razem te retrospekcje pomogły mi odkryć kto zabił. Jednak, nawet gdyby okazało się, że pobłądziłam… czyta się świetnie. Nie ma irytującego damskiego boksera, a jednak książka dalej ma wspaniałe tło obyczajowe. W tej książce Katarzyna Puzyńska znów pokazuje, że nie tylko konstruuje fantastyczne kryminalne intrygi, ale również jest doskonałym obserwatorem i umie opisywać ludzi, ich dziwactwa, lęki, obsesje.
Wielokrotnie pisałam, że jestem strachliwa, więc może nie jestem obiektywna, ale chyba skończę z samotnymi spacerami, dopóki nie kupię obronnego psa. Autorka mnie przestraszyła. Znowu mamy małą wioskę, dookoła same lasy, sama sielskość a wśród drzew czai się zło, kryje się zbrodnia. Podziałało mi to na psychikę porządnie.
 
po pracy z książką x D
Klementynę polubiłam od razu, Daniela również, więc Więcej czerwieni tylko powiększyła moją sympatię. Wkurza mnie niezdecydowana Weronika i chyba trzeba nią potrząsnąć.
 
coś lepszego rano niż kawa i książka??
Podoba mi się również to, że tytuły jakie nadaje autorka mają sens. Nie są wybranym wyrazem, jakimś górnolotnym frazesem, ale gdy już przeczyta się książkę, wszystkie puzzle wskakują na swoje miejsce i rozumiemy tytuł doskonale.

Bardzo Wam polecam… naprawdę warto sięgnąć po tę serię!!


12 komentarzy:

  1. Oj tak. Lipowo uzależnia, ja teraz czytam "Z jednym wyjątkiem" mnie z kolei z postaci najbardziej Paweł Kamiński irytuje, Weronika nie jest najgorsza. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To jesteś tom przede mną <3 Paweł jest tak wkurzający, że odrąbałabym mu głowę.

      Usuń
  2. Ja własnie skończyłam swoją przygodę z Lipowem po tej części, bo jak to zwykle bywa były inne obowiązki, inne książki. Ale mam nadzieję, że szybko wrócę do tego cyklu

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wróć! Ja chyba teraz zrobię przerwę, żeby za szybko nie skończyć

      Usuń
  3. Uwielbiam Katarzynę Puzyńską i czekam na kolejne tomy serii o Lipowie! ;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Podobno już to kwestia tygodni, ale i tak bolesne oczekiwanie.

      Usuń
  4. Jakiś czas temu kupiłam pierwszy tom, mam nadzieję, że faktycznie ta seria jest tak dobra jak piszą. Tak się zastanawiam... chyba nie czytałam jeszcze negatywnych recenzji tej serii... dziwna sprawa ;-)
    Do porannego zestawy książka i kawa dobre jest też ciacho, ale nie za często :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj ciacho niezbyt, bo ja nie jadam rano, gdyż okrutnie mnie mdli. Co do sceptycznych głosów odsyłam do tekstu o "Motylku" znajoma się przyznała ;)

      Usuń
  5. Już od tak dawna mam zamira sięgnąć po tę serię i ciągle odkładam. Chyba już najwyższy czas to zmienić! P.S. Mam taka samą zakładkę w sówki i jest jędną z moich ulubionych :)
    A poranki z kawą i książką to najlepsze co może być:))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie bądź jak ja - nie odkładaj!!

      Te matrasowe zakładki są super.

      Kawa + książka = niebo :D

      Usuń
  6. Mnie też zbrodnie z Lipowa wciągnęły, koniecznie muszę poszukać dalszych części.

    OdpowiedzUsuń
  7. Za mną "Utopce" teraz wypatruję "Łaskuna". Trzeba przyznać, że Puzyńskiej nie brakuje pomysłów, nawet ocierających się o zjawiska paranormalne. Ciekawa jestem jak potoczą się losy lipowskich bohaterów i czy nie będzie lipy. ;)
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń

To dużymi literami: KAŻDY KOMENTARZ ZAWIERAJĄCY LINK - WYLATUJE- WIELOKROTNIE PROSIŁAM, NIE ODNOSIŁO SKUTKU, TERAZ Z AUTOMATU I BEZ CZYTANIA.

A teraz grzecznie i klasycznie ; ) bo bardzo Was przecież lubię : )

Witaj Gościu, cieszy mnie Twoja wizyta, cieszę się, że chcesz pozostawić ślad po tym, że przeczytałeś to miałam do powiedzenia.

Proszę :) komentuj, ale pamiętaj :)

Każdy głos w dyskusji jest dla mnie ważny. Każdy komentarz jest czytany, na komentarz każdego czytelnika staram się odpowiedzieć.

Jeśli chcesz coś powiedzieć, zwrócić uwagę, a komentarz pod danym postem będzie niewłaściwy - z boku podałam adres mejlowy

Nie spamuj, nie jestem nastolatką, więc nie pisz "Super, zapraszam do mnie". To właśnie jest spam, takie komentarze usuwam. Napisz coś merytorycznego, a na pewno zaciekawisz mnie i odwiedzę Twoją stronę.

Chcesz mnie obrazić? Wyzwać? Wyśmiać moje poglądy, czy mnie, jako mnie? Daruj sobie! Jesli szydzisz, lub obrażasz moich czytelników, lub po prostu naruszasz netetykietę, komentarz również wyleci.