Strony

poniedziałek, 14 listopada 2016

"Alicja w krainie czasów. Czas opowiedziany" - Ałbena Grabowska [ Alicja po drugiej stronie czasu ]

Gdy łapie mnie jesienny kryzys czytelniczy, przeglądam wydawnicze Nowości w poszukiwaniu jakiejś intrygującej powieści. Moim zdaniem, nic tak dobrze nie leczy z niemocy czytelniczej jak literacka fikcja, zaangażowanie się w losy bohaterów, czytelnicza podróż do nieznanych miast. Oczywiście wiedziałam, że skoro spodobał mi się tom pierwszy, to Alicja w krainie czasów. Czas opowiedziany, a więc drugi tom trylogii Czas zaklęty szybko wskoczy na tapet. Nie musiała długo czekać ta historia. Znając talent Ałbeny Grabowskiej, wiedziałam, że nie powinnam się zawieść, tym bardziej, że fabuła naprawdę zapowiada się obiecująco.



Dalszy ciąg opowieści o obdarzonej niezwykłym darem kobiecie.Nastoletnia Alicja zostaje wysłana do Wiednia, aby w tamtejszej klinice leczyć rozpocząć leczenie. Z początku nieufna, nieznająca języka, ignorowana przez lekarzy, stopniowo zaskarbia sobie sympatię innych pacjentek i personelu. Zachęcona przez wybitnego psychoanalityka Zygmunta Freuda zaczyna studiować medycynę. Wydaje się, że nareszcie losy Alicji ułożą się szczęśliwie – otoczona przyjaciółmi, zakochana w koledze ze studiów, dostaje wymarzoną pracę w Katedrze Anatomii. Jednak wybuch I wojny światowej i niebezpieczne wydarzenie w anatomicum ponownie zmuszą ją do całkowitej zmiany życia.Odprawione niegdyś przez matkę czary, pozwolą Alicji żyć tak, jak nie żył dotąd żaden człowiek...

Przeklęte dziecko miłości służącej do Dziedzica, znana nam z pierwszego tomu Alicja, trafia do wiedeńskiej kliniki. Dziewczyna jest zagubiona, otaczają ją obcy ludzie, mówiący w nieznanym jej języku. Obcy, obojętni, jakby nieczuli, nie zważają na nią. Alicja postanawia się nauczyć języka i wrócić do domu. Niestety odkrywa pewien list. Dziewczyna do tej pory myślała, że jej choroba jest źródłem frasunku rodziny, tymczasem okazuje się, że ojciec wręcz płaci łapówki, by Alicja dłużej została w ośrodku. Jak w tym wieku można się po czymś takim pozbierać? Burzliwe będą losy Alicji, trafi ona do dr. Freuda. Na pewno na nudę i brak emocji nie będzie można narzekać. Ach, pozostaje czekać na finał trylogii.

Nie przestaję być fanką Ałbeny Grabowskiej. Również tą książką udowadnia, że potrafi pisać, umie świetnie opowiadać historie i hipnotyzować czytelnika. Rzadko się zdarza, aby ktoś pisał, tak, że czytelnik aż tak bardzo przeżywa losy bohaterów opisywanych na kartach powieści. Wprawdzie moimi faworytami, nadal są powieści z trylogii Stulecie Winnych, ale nie mogę złego słowa powiedzieć w stronę serii o Alicji.

Ani przez chwilę podczas lektury się nie nudziłam i teraz wyczekuję premiery tomu trzeciego. Jestem również niezmiennie pod wrażeniem, przyciągającej wzrok szaty graficznej tych książek. Coś pięknego!

Ze swej strony, bardzo polecam!

książka w dobrej cenie do nabycia w księgarni:

5 komentarzy:

  1. Nie miałam jeszcze okazji poznać twórczości Grabowskiej, ale to kwestia czasu, bo niedawno sprawiłam sobie powieść "Coraz mniej olśnień" jej autorstwa. Jeśli mi się spodoba na pewno sięgnę po więcej.

    OdpowiedzUsuń
  2. Ta autorka interesuje mnie już od dawna ;)
    Spojrzenie Em

    OdpowiedzUsuń
  3. A ja właśnie wczoraj skończyłam trzeci tom o Winnych... popłakałam się jak głupia ;) Aczkolwiek podobał mi się najmniej, zresztą pisałam o tym w recenzji. A ja nie umiem stwierdzić, czy wolę Winnych, czy Alicję... w przypadku tej drugiej jest o tyle lepiej, że jest to jedna bohaterka. I to jedna z moich ulubionych :) Każda seria jest mimo wszystko inna. Jak skończę 3 tom to wtedy ocenię pewnie. Co do książki - nie czytałam, kupiłam w tamtym tygodniu i nie mogę się doczekać :)

    OdpowiedzUsuń

To dużymi literami: KAŻDY KOMENTARZ ZAWIERAJĄCY LINK - WYLATUJE- WIELOKROTNIE PROSIŁAM, NIE ODNOSIŁO SKUTKU, TERAZ Z AUTOMATU I BEZ CZYTANIA.

A teraz grzecznie i klasycznie ; ) bo bardzo Was przecież lubię : )

Witaj Gościu, cieszy mnie Twoja wizyta, cieszę się, że chcesz pozostawić ślad po tym, że przeczytałeś to miałam do powiedzenia.

Proszę :) komentuj, ale pamiętaj :)

Każdy głos w dyskusji jest dla mnie ważny. Każdy komentarz jest czytany, na komentarz każdego czytelnika staram się odpowiedzieć.

Jeśli chcesz coś powiedzieć, zwrócić uwagę, a komentarz pod danym postem będzie niewłaściwy - z boku podałam adres mejlowy

Nie spamuj, nie jestem nastolatką, więc nie pisz "Super, zapraszam do mnie". To właśnie jest spam, takie komentarze usuwam. Napisz coś merytorycznego, a na pewno zaciekawisz mnie i odwiedzę Twoją stronę.

Chcesz mnie obrazić? Wyzwać? Wyśmiać moje poglądy, czy mnie, jako mnie? Daruj sobie! Jesli szydzisz, lub obrażasz moich czytelników, lub po prostu naruszasz netetykietę, komentarz również wyleci.