Strony

niedziela, 13 listopada 2016

"Awiatorzy. Opowieść o polskich lotnikach" - Jarosław Sokół [ lecę bo chcę, lecę bo wolność to zew ]

Ongi Jarosław Sokół, oczarował mnie swoją powieścią Czas honoru wprawdzie ciągle brakuje mi ostatniego tomu, to jednak z lektury zachowałam bardzo dobre wspomnienia. Gdy na liście nowości, zobaczyłam ostatnią książkę autora, zapaliłam się jak pochodnia. Awiatorzy.Opowieść o polskich lotnikach, wydawała się bezbłędnie trafiać w mój gust literacki. W końcu sama mieszkam rzut beretem od lotniska, które powstało w XX-leciu międzywojennym, sama kilkukrotnie miałam okazję wznosić się w powietrze i podziwiać świat z lotu ptaka, wspaniałe uczucie. Mogłam więc nie utożsamiać się z bohaterami tej powieści?



Fenomenalna, barwna powieść o polskich lotnikach autora bestsellerowego Czasu HonoruAwiatorzy to opowieść o młodych ludziach, których łączy marzenie o lataniu. Realizują je w dramatycznych okolicznościach po wybuchu I wojny światowej w eskadrach Niemiec, Austrii i Rosji. Po wojnie czeka ich zaś walka o polskie granice z Ukrainą oraz z bolszewicką Rosją. Na tle barwnych wydarzeń epoki ukazany jest proces odradzania się państwa polskiego po stuleciu zaborów.Napisana z niebywałą pasją historia, opowiada o dziejach awiacji – od balonów po pierwsze, zdobyczne, samoloty z biało-czerwoną szachownicą na skrzydłach. Dzięki wartkiej akcji i błyskotliwym dialogom, czytelnik z zapartym tchem przemieszcza się w czasie. Od pierwszych prób balonowych w Warszawie osiemnastego stulecia, przez wydarzenia na Bałkanach, których tragicznym skutkiem była I wojna światowa, cesarsko-królewskie Austro-Węgry i rewolucyjną Rosję, aż po niespodziewane zwycięstwo pod wodzą Marszałka Piłsudskiego w Bitwie Warszawskiej 1920 roku.

Początkowo myślałam, że będzie to kompendium, nie powieść, a suche fakty, które lubię. Nie mogę powiedzieć, że lubię beletrystykę a nie przepadam za literaturą faktu, moim zdaniem to zależy od wykonania i od tematu. W tej powieści Jarosław Sokół, bierze na warsztat  dzieje polskiego lotnictwa, dzieli je na kilka okresów, zazębia to w tak sprawny sposób, że cała książka tworzy logiczną całość. Nie posługuje się samymi suchymi faktami, ale tworzy opowieść o ludziach, którzy zapragnęli wznieść się w przestworza. Awiatorzy to opowieść o marzeniach, o pragnieniu wolności, o przekraczaniu granic.

Uwielbiam przestrzeń i wysokość, jestem w tym nieco odosobniona, bo najbliższa rodzina raczej nie przepada za wysokością. Dla mnie im wyżej tym lepiej, chociaż bez brawury, dlatego podziwiam, ludzi, którzy sto lat temu ulegali snom o lataniu. Wsiadanie do ówczesnych samolotów, było bardzo ryzykowne, o wiele bardziej niż dzisiejsze loty. A jednak ci ludzie, przedkładali spełnianie marzeń, nad strach, zawsze mnie to fascynuje. Walka o własne pragnienia, nieoglądanie się na lęk i ryzyko.

Jarosław Sokół, kolejny raz pokazuje, że klimaty retro, to coś w czym czuje się świetnie, odtwarza w sposób wiarygodny klimat tamtych czasów. Pokazuje bardzo realistycznie wojskowe obozy, pragnienie wojaczki, brawurę i nieujarzmione charaktery. Czyta się tę powieść jednym tchem, z wielkim zainteresowaniem.

Listopad jest miesiącem historycznej pamięci i sądzę, że właśnie taki historyczne klimaty są idealne na wieczorną lekturę, chociaż warto sobie tę książkę dawkować, żeby starczyło na dłużej.


Bardzo polecam!!!

Książka do kupienia w księgarni:

8 komentarzy:

  1. Lubię literaturę faktu i chętnie sięgam po tego typu książki. A jeżeli dodatkowo ich akcja osadzona jest w okresie wojennym, czy międzywojennym to biorę w ciemno!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To jestem przekonana, że tą się nie zawiedziesz.

      Usuń
  2. Nazwisko autorka gdzieś mi mignęło, chyba muszę poszukać, bo brzmi interesująco.

    OdpowiedzUsuń
  3. Czytałam trylogię 'Czas honoru', autor umie zaciekawić. Czytałam po obejrzeniu serialu, więc miałam obawy, czy warto się powtarzać. Ale warto, bo to ciekawy pisarz. 'Awiatorzy' też będą ciekawą książką, jak myślę. Kojarzy mi się to z 'Żądłem Genowefy'.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Warto, Czas honoru był super!

      Nie znam "Żądła Genowefy" :( więc w porównaniu nie pomogę.

      Usuń
    2. A czy TY też nie mogłaś oglądać scen na Pawiaku?

      Usuń
  4. A polecam. To takie wspomnienia lotnika Dywizjonu chyba 303, stara książka. Ja ją w domu posiadam, bo to nagroda z 8 klasy mojej mamy. Jest 'Żądło Genowefy', a potem 'L jak Lucy', której jeszcze ie czytałam. Na pewno Sokół ją czytał.

    OdpowiedzUsuń

To dużymi literami: KAŻDY KOMENTARZ ZAWIERAJĄCY LINK - WYLATUJE- WIELOKROTNIE PROSIŁAM, NIE ODNOSIŁO SKUTKU, TERAZ Z AUTOMATU I BEZ CZYTANIA.

A teraz grzecznie i klasycznie ; ) bo bardzo Was przecież lubię : )

Witaj Gościu, cieszy mnie Twoja wizyta, cieszę się, że chcesz pozostawić ślad po tym, że przeczytałeś to miałam do powiedzenia.

Proszę :) komentuj, ale pamiętaj :)

Każdy głos w dyskusji jest dla mnie ważny. Każdy komentarz jest czytany, na komentarz każdego czytelnika staram się odpowiedzieć.

Jeśli chcesz coś powiedzieć, zwrócić uwagę, a komentarz pod danym postem będzie niewłaściwy - z boku podałam adres mejlowy

Nie spamuj, nie jestem nastolatką, więc nie pisz "Super, zapraszam do mnie". To właśnie jest spam, takie komentarze usuwam. Napisz coś merytorycznego, a na pewno zaciekawisz mnie i odwiedzę Twoją stronę.

Chcesz mnie obrazić? Wyzwać? Wyśmiać moje poglądy, czy mnie, jako mnie? Daruj sobie! Jesli szydzisz, lub obrażasz moich czytelników, lub po prostu naruszasz netetykietę, komentarz również wyleci.