Strony

piątek, 10 marca 2017

"Szeptane opowieści" - Anna Dutkiewicz [ książka i robótki ]

Rzadko zgadzam się na objęcie patronatem jakiejś książki. To musi być książka, której będę chciała poświęcić czas, chociażby na przeczytanie przedpremierowego pdfa, a to już dla mnie duży wysiłek. Nie mogę czytać na komputerze, bo starość, nie radość i oczy wysiadają, zostaje telefon, który coraz częściej służy mi do czytania tudzież, trzymam na nim wzory do haftu. W tym tygodniu dostałam egzemplarz papierowy, z moim nazwiskiem, na skrzydełku, w nazwisku jest literówka, chyba zdziwiłabym się, gdyby nie było :P . Czas więc najwyższy opowiedzieć Wam o książce, która jest tak pięknie wydana. Okładka jest urocza, grzbiet czarowny, naprawdę jestem ze strony wizualnej bardzo zadowolona. A po drugim, tym razem tradycyjnym czytaniu, jestem zadowolona z lektury jeszcze bardziej.



Magda, miłośniczka rękodzieła, prowadzi nietypowy sklep pod nazwą Szeptane Opowieści. Razem z Piotrem, swoim pracownikiem, jeździ po kraju, wyszukując interesujących artystów. Tak poznaje niezwykłych ludzi, ich kłopoty i troski. Stara się pomóc każdemu, ale sama ma duży problem, by wprowadzić ład w swoim życiu. Z Piotrem łączy ją coś więcej, ale Magda wciąż tkwi w nieudanym związku z Grzegorzem. Unikanie sytuacji konfliktowych, jej największa bolączka, stanie się przyczyną większości jej problemów. Wskutek nieporozumienia znajdzie się w niemałych tarapatach. Czy zaufała właściwemu mężczyźnie? Jak przetrwa najtrudniejsze chwile w swoim życiu?
Szeptane Opowieści tchną pogodą ducha i wiarą w lepsze jutro. Dodatkowym walorem książki są przepisy na potrawy, którymi raczą jej bohaterowie. Dzięki nim może i Ty zaczniesz snuć swoje szeptane opowieści.


Magdę po kilku latach małżeństwa opuścił mąż. Jak to często bywa, młodsza dziewczyna, jędrne ciało, chwila zapomnienia. Grzegorz obrócił w perzynę, dobre, radosne i poukładane życie. Magda nie rzucała mu się do gardła, poszła dalej, chociaż nie było to łatwe. Kobieta prowadzi urokliwy sklep z rękodziełem, Szeptane opowieści, zwane Szopem. W sklepie razem z nią pracują: Bogusia, ciepła i dobra kobieta i Piotr z którym Magda od pewnego czasu jest związana i snuje wizję wspólnego życia. Życie płynie im leniwie i harmonijnie. W sklepie można kupić rękodzieło z duszą i historią, każdy przedmiot ma swojego twórcę, a twórca, swoją historię. Można wypić kawę i zjeść domowe ciasto. Wydawać by się mogło, że w życiu Magdy wszystko idzie ku lepszemu. Niestety, zdrada męża nie była całym limitem pecha jaki na nią przypadł, gdy kobieta odkrywa oszustwo nowego partnera, reaguje instynktownie, czy jeszcze kiedyś będzie umiała komuś zaufać?



Jak już wspomniałam, moją rekomendację możecie przeczytać na skrzydełku książki. Jest to bardzo ciepła, budująca opowieść o różnych kolejach losy, o tym, że siła złego na jednego nie jest w stanie nas zniszczyć, jak długo mamy dookoła siebie dobry ludzi, a dobro które daliśmy światu, wraca do nas. Bardzo dobrze rozumiem co przeżywa bohaterka, na tę powieść patrzę teraz inaczej, niż gdy czytałam ją pierwszy raz, w skutek osobistych przeżyć, wywołuje u mnie o wiele silniejsze emocje, bardziej się w nią angażuję i chyba bardziej wkurzam się na facetów.



Nie mogłam się oprzeć urokowi rękodzieła. Sama jestem otoczona szydełkowymi koronkami, haftami różnego rodzaju. Kocham takie przedmioty z duszą, sama robótkuję i chciałabym trafić do takiego sklepu. Poznać tych ludzi, mieć swój udział w tym cieple.


Naprawdę bardzo, bardzo polecam tę książkę! Mam nadzieję, że nie będziemy długo czekać na kolejną powieść Anny Dutkiewicz, bo w moim odczuciu  umie opowiadać klimatyczne opowieści. 

5 komentarzy:

  1. Podoba mi się wątek sklepu z rękodziełem. Może się skuszę na tę książkę.

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie czytałam jeszcze żadnej książki z motywem rękodzieła, chętnie przeczytam :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Gratuluję rekomendacji na okładce:)

    Lubię takie życiowe historie, a taki sklepik na pewno ma swój klimat :) Poszukam książki

    OdpowiedzUsuń
  4. A ja właśnie dziś zamówiłam sobie tą książkę,uwielbiam szydełkować moje córki(13,16lat) też nauczyłam,a oprócz tego umią jeszcze wyszywać i robić na drutach a co ciekawe mój syn (19lat) też uwielbiał wyszywać chodzi teraz już tego nie robi bo jak to określił "to takie babskie"

    OdpowiedzUsuń

To dużymi literami: KAŻDY KOMENTARZ ZAWIERAJĄCY LINK - WYLATUJE- WIELOKROTNIE PROSIŁAM, NIE ODNOSIŁO SKUTKU, TERAZ Z AUTOMATU I BEZ CZYTANIA.

A teraz grzecznie i klasycznie ; ) bo bardzo Was przecież lubię : )

Witaj Gościu, cieszy mnie Twoja wizyta, cieszę się, że chcesz pozostawić ślad po tym, że przeczytałeś to miałam do powiedzenia.

Proszę :) komentuj, ale pamiętaj :)

Każdy głos w dyskusji jest dla mnie ważny. Każdy komentarz jest czytany, na komentarz każdego czytelnika staram się odpowiedzieć.

Jeśli chcesz coś powiedzieć, zwrócić uwagę, a komentarz pod danym postem będzie niewłaściwy - z boku podałam adres mejlowy

Nie spamuj, nie jestem nastolatką, więc nie pisz "Super, zapraszam do mnie". To właśnie jest spam, takie komentarze usuwam. Napisz coś merytorycznego, a na pewno zaciekawisz mnie i odwiedzę Twoją stronę.

Chcesz mnie obrazić? Wyzwać? Wyśmiać moje poglądy, czy mnie, jako mnie? Daruj sobie! Jesli szydzisz, lub obrażasz moich czytelników, lub po prostu naruszasz netetykietę, komentarz również wyleci.