Strony

czwartek, 25 maja 2017

"Hrabia Monte Christo. Część 2" - Aleksander Dumas ["I Bogu jestem winien tę zemstę, po to mnie zesłał. Oto jestem."]

Jestem wielką fanką klasycznej literatury. Może nie przoduję jakoś wyjątkowo w znajomości literatury francuskiej, ale kilka sztandarowych powieści znam i cenię. Jedną z nich jest właśnie Hrabia Monte Christo. O pierwszym tomiepisałam niedawno. Dziś przyszła kolej na tę bardziej mroczną, mściwą część.  Krytycy podkreślają wyjątkowość tej powieści, pokazują, jak wszystko jest niejednoznaczne, że rzadko zdarzają się bohaterowie czarno-biali. Ponad półtora wieku mija od napisania tej książki, a ona wciąż jest aktualna. Człowiek jest marionetką, co go nie zabije, to go wzmocni, ale zemsta nie jest dobrym motywatorem. Bardziej niszczy mściciela. Wypala, jak kwas siarkowy.






Genialna powieść o wyrównaniu rachunku krzywd.
Dopiero treść drugiej części Hrabiego Monte Christo przynosi właściwą opowieść o czynach tytułowego bohatera najsłynniejszej opowieści Aleksandra Dumasa. Metamorfoza, jaką w tomie pierwszym przechodzi Edmund Dantès – młody i ubogi marynarz, odznaczający się zarówno szlachetnością, jak i naiwnością – sprawia, że w drugiej części powieści staje się on zupełnie innym typem bohatera. Dopiero tutaj poznajemy prawdziwe oblicze hrabiego Monte Christo – wyrachowanego, inteligentnego i ekscentrycznego arystokraty, ogarniętego żądzą okrutnej zemsty za niesprawiedliwe wieloletnie uwięzienie i pokrzyżowanie planów życiowych.
Pasjonująca i trzymająca w napięciu przygodowa powieść o zemście hrabiego Monte Christo pozwala także poznać mentalność i życie codzienne francuskich „ludzi pieniądza” pierwszej połowy XIX wieku.




A dlaczegóż to działa pan w imieniu Opatrzności?
Drugi tom opowiada o Hrabim Monte Christo, który wkupiwszy się w łaski ludzi, którzy przyczynili się do tragedii Edmunda Dantesa, przyczaja się i tka precyzyjnie sieć, która ma dokonać zemsty. Z pełną premedytacja odkopuje sekrety, które okryją hańbą, ludzi, którzy na krzywdzie Dantesa dorobili się sławy, pieniędzy, ułożyli sobie życie. Obłudny prokurator, dorobkiewicz, chciwy bankier i zakochany zdrajca. Oni wszyscy mkną ku zagładzie, a Hrabia szaleje, jest aniołem zemsty, jak ten Razjel, anioł zemsty zostawia po sobie tylko zgliszcza. Do pewnego czasu, dopiero rozmowa z tą którą tak kochał, na którą poprzysiągł zemstę, nieco go otrzeźwia, pokazuje, że pomimo upływu lat i ogromnego cierpienia prawy Edmund Dantes, przetrwał w zakamarkach duszy.
Ale ja, zdradzony, zamordowany, także wtrącony do grobu, powstałem z tego grobu dzięki bożej ładce. I Bogu jestem winien tę zemstę, po to mnie zesłał. Oto jestem.

Miłość, silniejsza niż pragnienie serca, a może to jęk człowieczeństwa?
Szaleńcze – szepnął do siebie – Czemu w dniu, gdy postanowiłem się zemścić, nie wyrwałem sobie serca?

Mercedes przekonuje go w jednej sprawie, ale plan się dokonuje, z okrutną precyzją, cios za ciosem Hrabia obala życie tych co niegdyś go zniszczyli, doprowadza do obłędu, do samobójstwa, aż gdy całość planu ma się dokonać, dojrzewa do przebaczenia.



Niezwykle złożona opowieść o tym jak pełen marzeń, dobry, poczciwy chłopak stał się żądnym zemsty mścicielem. Jak łatwo jest zniszczyć człowieka, chociaż dobro zawsze będzie czaiło się gdzieś na dnie. Powieść pełna wyrazistych, zwykle niejednoznacznych bohaterów. Nagłe zwroty akcji, intrygi, tajemnica, zemsta i przebaczenie. To jest naprawdę godna uwagi powieść.

Jedna z tych, które trzeba znać!! Super, że została wznowiona!!!


I okładka, okładka bardzo mi się podoba.


Książka recenzowana dla portalu Duże Ka

3 komentarze:

  1. Dumas to moje dzieciństwo, gdyż czytałam go z pewnością w szkole podstawowej....
    Kochałam cały swym młodzieńczym sercem Hrabiego a z "Trzech muszkieterów" Atosa.
    Te ksiązki mają w sobie to coś co sprawia, że wciąż są czytane i filmowane. Po prostu się nie zestarzały.

    OdpowiedzUsuń
  2. Może zacznę od tego, że mam identyczny kubek. :D Wracając do książki - jeszcze nie czytałam ale mam w planach. Chociaż pewnie zacznę od "Trzech muszkieterów".
    Serdecznie pozdrawiam i zapraszam do mnie. :)

    OdpowiedzUsuń

To dużymi literami: KAŻDY KOMENTARZ ZAWIERAJĄCY LINK - WYLATUJE- WIELOKROTNIE PROSIŁAM, NIE ODNOSIŁO SKUTKU, TERAZ Z AUTOMATU I BEZ CZYTANIA.

A teraz grzecznie i klasycznie ; ) bo bardzo Was przecież lubię : )

Witaj Gościu, cieszy mnie Twoja wizyta, cieszę się, że chcesz pozostawić ślad po tym, że przeczytałeś to miałam do powiedzenia.

Proszę :) komentuj, ale pamiętaj :)

Każdy głos w dyskusji jest dla mnie ważny. Każdy komentarz jest czytany, na komentarz każdego czytelnika staram się odpowiedzieć.

Jeśli chcesz coś powiedzieć, zwrócić uwagę, a komentarz pod danym postem będzie niewłaściwy - z boku podałam adres mejlowy

Nie spamuj, nie jestem nastolatką, więc nie pisz "Super, zapraszam do mnie". To właśnie jest spam, takie komentarze usuwam. Napisz coś merytorycznego, a na pewno zaciekawisz mnie i odwiedzę Twoją stronę.

Chcesz mnie obrazić? Wyzwać? Wyśmiać moje poglądy, czy mnie, jako mnie? Daruj sobie! Jesli szydzisz, lub obrażasz moich czytelników, lub po prostu naruszasz netetykietę, komentarz również wyleci.