Strony

piątek, 26 maja 2017

"Wieczność bez ciebie" - Bożena Gałczyńska - Szurek [ zamojskie klimaty ]

Z Wydawnictwem Szara Godzina miałam różne przygody, były książki, które mnie nie zachwyciły, były te, które bardzo wspaniale mi się czytało. Trochę brakowało środka, takiej powieści bez skrajnych emocji. Gdy do moich łapek trafiła Wieczność bez Ciebie trochę się wzdrygnęłam, ta okładka wali tandetą. Wybaczcie, niby jest piękny widok za plecami ładnej kobiety, kobieta ma piękną suknię, w dali powiewa szal, jest krew, brakowało mi jeszcze tęczowego jednorożca. Gdybym widziała tę książkę w księgarni uciekłabym na drugi koniec sklepu. Wybaczcie mi, nie wiem kto projektował okładkę, bo mnie ona plus tytuł sugeruje badziewny romans, na który bym się połakomiła, nie wiem chyba po urazie. Ciężkim. Mózgu. Za to cena jest zacna. Prawie 30 złotych, rzadko trafiają się książki poniżej trzech dyszek, młodnieję mentalnie, bo jak byłam w LO to tyle kosztowały czytadełka.








W scenerii współczesnego Zamościa rozgrywa się dramat znanej arystokratycznej rodziny. Zbliżający się ślub pary polskich emigrantów, hrabiego Adama i pięknej pani adwokat Kamili, wywołuje szereg dziwnych zdarzeń. Zagadkowe morderstwo w zamojskim hotelu staje się pretekstem do wyjaśnienia tajemnicy rodowej sprzed stu lat. W rozwikłaniu sprawy pomaga policji agentka Interpolu Klara, która wraz ze swoim greckim mężem spędza wakacje w Zamościu. Wieczność bez ciebie to historia miłości, w której dawne animozje stanęły bohaterom na przeszkodzie do szczęścia.

Wiadomo, że nie okładka, nie cena czynią z książki bestseller. Liczy się treść. Powieść przenosi nas do miasta będącego perłą renesansu. Zamość – kto raz był, nigdy nie zapomni. Piękne, klimatycznie oddane miasto powinno odznaczyć autorkę jakimś tytułem ambasadora, bo aż sama nabrałam ochoty na wycieczkę. Chociaż Zamość z powieści jest tajemniczy, chwilami groźny, jest świadkiem zbrodni i złej pamięci, ale też ludzie w tym mieście się kochają. Otóż na wakacje do Zamościa przyjeżdża Klara, pracująca w policji, mieszkająca w Grecji, z mężem rodowitym Grekiem. Dostali zaproszenie na ślub do miejscowego arystokraty, właściwie niewiadomo dlaczego bo w sumie go nie znają. Ślub ma być wydarzeniem roku. Prawnicza z prestiżowej kancelarii i arystokrata z dziada pradziada. Na dodatek wyglądają jakby się faktycznie kochali, czyżby to nie był mariaż dla pieniędzy? Jednak ślub nie będzie najważniejszym, bo tuz przed uroczystością dochodzi do zbrodni. Dlaczego? Jak? Co wspólnego ze zbrodnią mają tajemnice miasta? Historia ostatniego stulecia?

Udało się osiągnąć środek. Ta książka nie jest ani zła, ani dobra, jest dla mnie nijaka. Właściwie mam z nią problem, bo żaden wątek mnie nie porwał, nie wciągnął. Czytałam bez zaangażowania. Bohaterowie, owszem interesujący, nie drażnią, budzą sympatię. Jednak cała ta historia po prostu mnie nie wciągnęła. Chociaż nie mogę autorce odmówić tego jak przyłożyła się do tematu, liczne przypisy przybliżają czytelnikowi Zamojszczyznę, wydarzenia z niedalekiej przeszłości, ale i te odleglejsze. Nikt nie będzie miał wymówki, że nie zna kontekstu. Naprawdę solidna praca.
Nie mam serca przed nią przestrzegać bo to solidna powieść, ale nie w moim guście tym razem.


Książka recenzowana dla portalu Duże Ka

4 komentarze:

  1. W sumie to może i masz rację z tą okładką, że jest nijaka. Mojego sprzeciwu nie budzi, ale niczym nie przyciąga. A Zamość to moje miasto. Czeka widocznie, żeby ktoś z talentem o moim życiu napisał! Wyjdzie bestseller! Pozdrawiam
    ps. Jakiś dyplom nowy masz, bo widzę zdjęcie na instagramie?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dyplomowe to na Dzień Mamy. Mamusia najważniejsza <3

      czytając o Zamościu myślałam o Tobie, ciekawe jakbyś ją odebrała.

      Usuń
    2. Mama jest tylko jedna.....
      Zamierzam ją przeczytać, jeśli zdobędę ;)

      Usuń
  2. Mama jest tylko jedna.. Jesteś do niej podobna. Zamierzam czytać, jeśli zdobędę.

    OdpowiedzUsuń

To dużymi literami: KAŻDY KOMENTARZ ZAWIERAJĄCY LINK - WYLATUJE- WIELOKROTNIE PROSIŁAM, NIE ODNOSIŁO SKUTKU, TERAZ Z AUTOMATU I BEZ CZYTANIA.

A teraz grzecznie i klasycznie ; ) bo bardzo Was przecież lubię : )

Witaj Gościu, cieszy mnie Twoja wizyta, cieszę się, że chcesz pozostawić ślad po tym, że przeczytałeś to miałam do powiedzenia.

Proszę :) komentuj, ale pamiętaj :)

Każdy głos w dyskusji jest dla mnie ważny. Każdy komentarz jest czytany, na komentarz każdego czytelnika staram się odpowiedzieć.

Jeśli chcesz coś powiedzieć, zwrócić uwagę, a komentarz pod danym postem będzie niewłaściwy - z boku podałam adres mejlowy

Nie spamuj, nie jestem nastolatką, więc nie pisz "Super, zapraszam do mnie". To właśnie jest spam, takie komentarze usuwam. Napisz coś merytorycznego, a na pewno zaciekawisz mnie i odwiedzę Twoją stronę.

Chcesz mnie obrazić? Wyzwać? Wyśmiać moje poglądy, czy mnie, jako mnie? Daruj sobie! Jesli szydzisz, lub obrażasz moich czytelników, lub po prostu naruszasz netetykietę, komentarz również wyleci.