Strony

poniedziałek, 4 września 2017

o matko moja, jakie mam opóźnienia...

Sierpień się skończył i ku chwale ojczyzny skończyły się upały. Wprawdzie pierwszy września, wprawdzie powitał nas jeszcze parnotą, ale na szczęście od soboty popaduje, jest zimno i ogólnie wymarzona pogoda dla melancholików. Sierpień nas katował upałami, żyć się nie chciało. Jak tak oglądam się i myślą o sierpniu, to jakoś nie wspominam go za miło. Chociaż wystartowała Liga, mecze, porywy serca, to jednak książki, pod koniec miesiąca tak mnie wymęczyły, że oj z radością witam wrzesień i jesień. Wydaje mi się, że dawno nie miałam takiej książkowej posuchy... cóż, zobaczymy czy wrzesień okaże się łaskawszy. W sierpniu i rower i tenis i wyjścia...



Pomimo iż jak Laokon uprawiałam czarnowidztwo, okazało się, że w sierpniu do przeczytanych książek w tym roku mogłam dopisać 21 sztuk, jestem zdziwiona, bo naprawdę wydawało mi się, że było tego zdecydowanie mniej, a tutaj naprawdę satysfakcjonujący wynik. 

Zacznę od książek słabych, bo te ciągle mam przed oczami i dopiero, wnikliwa lektura listy przeczytanych pomogła mi przypomnieć sobie o tych świetnych.

Deniwelacja  to chyba dało się wydedukować po lekturze mojej opinii, jest to jedna z książek, która wybitne zahamowała moje czytanie, bo kilka dni się męczyłam.

Francuskie zlecenie, kiedyś byłam zakochana w tej powieści, teraz odświeżyłam sobie wersję przeredagowaną i znowu się przemęczyłam. 

Wszystkie twoje marzenia tu winię oczekiwania jakie miałam względem autorki, może kolejna powieść będzie lepsza?


Książki wspaniałe - bo były i takie.

Wspaniałą powieść, dla której zarwałam noc. Przyszłość ma twoje imię to bezdyskusyjnie mój numer jeden! Wspaniała powieść, cudowna!!!!!

Czytana na wyjeździe książka Ludzie i zwierzęta autobiografia Antoniny Żabińskiej. Poruszająca, wzruszająca do łez, zabawna! Świetna!

Kolej podziemna. Czarna krew Ameryki  wiele sobie po tej powieści obiecywałam i absolutnie się nie zawiodłam!!



Powiem Wam, że kryzys czytelniczy mnie ogarnął... nie wiem czy to jesienne przesilenie, czy starość, czy zadżumienie organizmu ; ), ale czytać mi się nie chce, nic mi się nie chce... wróciłam do książki, którą porzuciłam trzy lata temu w ciężkim dla mnie okresie i tak zastanawiam się, czy tym razem, dam radę.


No nic... idę walczyć z samą sobą... a Was zapraszam na migawki z sierpnia : P


7 komentarzy:

  1. Ja tam tęsknię za upałami ;) A wyniki bardzo dobre :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja również cieszę się na trochę chłodniejsze dni. Szkoda tylko, że przy okazji są deszczowe.

    OdpowiedzUsuń
  3. 21 książek :o Ja tyle czytam w kilka miesięcy! Naprawdę gratuluję wyniku!

    OdpowiedzUsuń
  4. Ty się cieszysz, a ja ubolewam nad depresyjną pogodą... :( Wynik jak zawsze - rewelacja!

    OdpowiedzUsuń
  5. 21.....o matko....Kasiu, kiedy na to wszystko znajdujesz czas....tenis, rower, mecze, koncerty.....

    OdpowiedzUsuń
  6. Ależ wynik piękny! gratuluję! i ja też z wielką chęcią pożegnałam upały, chociaż mogłoby nie padać ta mocno!

    OdpowiedzUsuń
  7. Za upałami nie tęsknie, ale w drugą stronę teraz przesadza :P

    OdpowiedzUsuń

To dużymi literami: KAŻDY KOMENTARZ ZAWIERAJĄCY LINK - WYLATUJE- WIELOKROTNIE PROSIŁAM, NIE ODNOSIŁO SKUTKU, TERAZ Z AUTOMATU I BEZ CZYTANIA.

A teraz grzecznie i klasycznie ; ) bo bardzo Was przecież lubię : )

Witaj Gościu, cieszy mnie Twoja wizyta, cieszę się, że chcesz pozostawić ślad po tym, że przeczytałeś to miałam do powiedzenia.

Proszę :) komentuj, ale pamiętaj :)

Każdy głos w dyskusji jest dla mnie ważny. Każdy komentarz jest czytany, na komentarz każdego czytelnika staram się odpowiedzieć.

Jeśli chcesz coś powiedzieć, zwrócić uwagę, a komentarz pod danym postem będzie niewłaściwy - z boku podałam adres mejlowy

Nie spamuj, nie jestem nastolatką, więc nie pisz "Super, zapraszam do mnie". To właśnie jest spam, takie komentarze usuwam. Napisz coś merytorycznego, a na pewno zaciekawisz mnie i odwiedzę Twoją stronę.

Chcesz mnie obrazić? Wyzwać? Wyśmiać moje poglądy, czy mnie, jako mnie? Daruj sobie! Jesli szydzisz, lub obrażasz moich czytelników, lub po prostu naruszasz netetykietę, komentarz również wyleci.