"Harry Potter i więzień Azkabanu" - Joanne Kathleen Rowling [ wydanie ilustrowane, wciąż zachwyca ]

Gdy dwa lata temu okazało się, że Media Rodzina będzie wydawała ilustrowaną wersję Harrego Pottera, wytrzymałam raptem kilka tygodniu. Zakupiłam ilustrowane wydanie na Targach w Krakowie, a polowanie na to wydanie połączyło mnie i Agniechę i sprawiło, że zaczął się mój kontakt regularny z Irenką. Rok temu w ulewie pojechałam do stacjonarnej księgarni a w tym roku ze skąpstwa uznałam, że tania księgarnia i kurier dopomogą mi w uzyskaniu wymarzonego egzemplarza. Najgorzej miała moja biedna Rodzicielka, która jak ja pojechałam do pracy musiała siedzieć w domu i czekać na kuriera i jeszcze odbierać moje telefony z pytaniem był już???? Och jak na skrzydłach wracałam do domu, a później moja Siostra się wściekła, bo zamiast do klubu na dyskotekę zostałam w domu i macałam to cudo. Jedna z moich ukochanych części. Kosztuje bajońską kwotę, a czy warto. Kreatywa pisała, że ilustracji jest mniej – to prawda, ale czy mimo wszystko warto?

Jima Kaya nie trzeba już pottermonaniakom przedstawiać – po znakomicie przyjętych dwóch pierwszych częściach cyklu o młodym czarodzieju przyszedł czas na kolejny tom z ilustracjami brytyjskiego grafika.Harry z utęsknieniem wypatruje końca wakacji i powrotu do Hogwartu. Zanim to jednak nastąpi, musi spędzić przykre chwile w towarzystwie Dursleyów i siosty wuja Vernona, ciotki Marge. Jakie komplikacje wywoła jej wizyta? Dlaczego powrót do szkoły będzie pełen niespodzianek? Jaką tajemnicę skrywa nowy nauczyciel obrony przed czarną magią? I najważniejsze – kim jest tytułowy więzień i co łączy go z Harrym? Wydanie zostało przejrzane i poprawione przez tłumacza, Andrzeja Polkowskiego.

Tematem części trzeciej jest ucieczka groźnego więźnia z więzienia dla czarodziejów – Akabanu, twierdzy na wyspie, strzeżonej przez dementorów, przerażające istoty, które żywią się szczęściem i potrafią wysysać z ludzi duszę. Nikt nie wie jak Syriusz Black uciekł z tej twierdzy, bo do tej pory nikomu się to nie udało. Na społeczność czarodziejów pada strach, Black był poplecznikiem Czarnego Pana, kiedyś jednym zaklęciem zabił tuzin ludzi i jedyną jego reakcją był śmiech. Ministerstwo Magii obawia się, że Black uciekł by wykończyć Harrego Pottera, wierząc, że gdy zabije tego, który przyczynił się do upadku Voldemorta, ten znów odzyska siły. A Harry Potter, przebywający na wakacjach u wujostwa, nadmuchał w ataku wściekłości swoją ciotkę i uciekł z domu. A w chwili ucieczki ujrzał ponuraka, najgorszy omen, omen śmierci, który będzie prześladował go przez całą trzecią klasę, na dodatek, na lekcji wróżbiarstwa, dowie się, że wszelkie znaki na niebie i ziemi, wskazują, że koniec jest bliski.

Jak wspomniałam, Więzień Azkabanu to jedna z moich ukochanych części, pamiętam, jak ciężko było mi ją zdobyć, kilkanaście lat temu, jak wielka była moja radość, gdy Mama mi ją kupiła i podarowała, wspaniałą kobieta moja. Wciąż uwielbiam magię i klimat tej książce, urok Hogsmade, obrona przed czarną magią, opieka nad magicznymi stworzeniami, Krzywołap, bliźniaki. Ta książka, bezdyskusyjnie ma w sobie coś. Mam do niej ogromny sentyment, chyba zagości u mnie ścieżka dźwiękowa z Pottera, zwłaszcza z tej części.

Jak wspomniałam za Kreatywą, ilustracji jest mniej, ale jakość ich wciąż powala na kolana, sprawia, że książka ożywa, że znowu mogę od nowa poznawać tę historię. Wyobraźnia wyobraźnią, ale to jak Jim Kay kreśli bohaterów, sceny, coś pięknego. Ta książka, to prawdziwe dzieło sztuki. Jeszcze cztery lata i będę miała komplet.

A Wy na który tom czekacie najbardziej??? Macie już ilustrowanego Więźnia??

 Harry Potter i więzień Azkabanu, Joanne Kathleen Rowling, tyt. oryginału: Harry Potter and prisoner of  Azkaban, tłumaczył: Andrzej Polkowski, ilustrował: Jim Kay, liczba stron: 326