Strony

środa, 11 kwietnia 2018

"Żona wyklęta" - Anna Śnieżka [ miłość w czasach terroru ]


Uwielbiam serię wydawniczą Prawdziwe historie ze Znaku. Kiedy zobaczyłam, że wśród nowości pojawiła się nowa pozycja, a mianowicie Żona wyklęta i to jeszcze z taką klimatyczną okładką, to wiedziałam, że będę chciała przeczytać. Żołnierze wyklęci, to ostatnio temat modny i wiele publikacji się pojawia, a tytuł wprost do tego wątku nawiązywał.  Pytaliście mnie o czym ta książka, a ja nie wiedziałam, bo nie czytałam, a nie czytałam opisu wydawniczego, żeby się nie sugerować. Powiem Wam, że zaczęłam ją w poniedziałek wieczorem  i przeżywałam każdą stronę. Koniec okupiłam łzami. Ot takie moje czytanie, ale chyba nie da się inaczej. Jak nie zapłakać nad tymi co na śmierć szli po kolei.




Kochała niezłomnego. Aby ocalić tę miłość, sama musiała stać się niezłomna Gdy jego walka się skończyła, ona rozpoczęła swojąHistoria plutonowego Władysława Grudzińskiego „Pilota”, żołnierza z oddziału „Roja”, nie wyszła na światło dzienne przez 70 lat. Opowieść jego ukochanej pozwala spojrzeć na losy wyklętych inaczej. Oczami młodej dziewczyny, Anastazji.
Nie mogę ślubować ci miłości oficjalnie, ale mogę to zrobić przed tym obrazem Panny Maryi oraz w obecności świadków – mówił on. Władzę ludową zdradziłaś. Z bandytą się zadawałaś! Uparta suka. Weź ją w obroty! – krzyczeli oprawcy.Zabiją cię, jeśli się dowiedzą. Celowo pobiją mnie tak, żebym ciebie poroniła. Lepiej nic nie mówić, może przetrwamy – szeptała swojemu nienarodzonemu dziecku w katowni UB.
To opowieść o miłości do żołnierza wyklętego, o sile wiary w najczarniejszych czasach stalinizmu. O poczuciu obowiązku wobec Ojczyzny tych, którzy nie zgadzali się na zniewolenie. To historia dwojga ludzi toczących walkę, za którą nikt im nie dziękował i której długo nikt nie docenił.

Żona wyklęta to opowieść o związku partyzanta z dziewczyną. Oboje są młodzi, widzieli wojnę i jej koniec miał być dla nich początkiem życia i beztroskiej młodości. On chciał być pilotem, czemu zawdzięczał będzie swój pseudonim, nawet latał, szkolił się, ale uciekł z wyjazdu do Sowietów, bo nie wiedział czego się tam spodziewać. Ona była zwykłą dziewczyną ze wsi. Ładną, ale nie wyróżniała się ani wielkim patriotyzmem, ani szczególnymi cechami. Do czasu. Trafił w nich grom uczucia, gdy „Pilot” przyszedł z partyzantami do jej ojca na kwaterę. Spotykają się ukradkiem, ale to wystarczy, by życzliwe oko donosiciela dostrzegło i doniosło gdzie trzeba. Ona będzie patrzyła jak on umiera, później trafi do więzienia i przejdzie piekło. Historia jakich wiele z czasów stalinizmu. A jednak opowiedziana z pierwszej ręki, robi wrażenie.

Historię opowiada żona wnuka bohaterki Anastazji, ukochanej Pilota.  Ta książka jest przerażającym świadectwem okrutnych czasów. Teraz jesteśmy świadkami eksplozji entuzjazmu. Żołnierze Wyklęci są czczeni, urządzane są marsze i upamiętnienia, a wielu się wydaje, że to była zabawa w lasach z karabinami. Ci ludzie byli zaszczuci przez służby bezpieczeństwa, a każda ich pomoc była mszczona metodami stalinowskimi, najlepiej spaleniem do gołej ziemi. Wyrok dostawało się za samą wiedzę i brak odpowiedniej reakcji, czyli brak donosu.
Gdy patrzymy na ich losy, brak szans na wygraną, życie w ciągłej konspiracji, w lesie, w biegu, nie można ich nie podziwiać, za umiłowanie honoru i Niepodległej ponad wszystko. A jednak byli ludźmi, kochali, chociaż to pociągało jeszcze większe zagrożenie.
Na mnie chyba największe wrażenie zrobiły opisy stalinowskiego więzienia, tego jak traktowano podejrzanych. Straszne, straszne czasy, oby nigdy nie wróciły.


Ta książka jest naprawdę sprawnie napisana, autorka stara się wiernie zrelacjonować fakty, pisze o swojej rodzinie, przez co książka nabiera osobistego wydźwięku. Naprawdę bardzo polecam.



Książka do kupienia w księgarni TaniaKsiążka .pl



2 komentarze:

  1. Piekny fragment przytoczylas i napisalas tak zachecajaco, ze musze ja kupic, pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Fakt, fragment wstrząsający, i ja chętnie sięgnę po tę lekturę, pozdrawiam !

    OdpowiedzUsuń

To dużymi literami: KAŻDY KOMENTARZ ZAWIERAJĄCY LINK - WYLATUJE- WIELOKROTNIE PROSIŁAM, NIE ODNOSIŁO SKUTKU, TERAZ Z AUTOMATU I BEZ CZYTANIA.

A teraz grzecznie i klasycznie ; ) bo bardzo Was przecież lubię : )

Witaj Gościu, cieszy mnie Twoja wizyta, cieszę się, że chcesz pozostawić ślad po tym, że przeczytałeś to miałam do powiedzenia.

Proszę :) komentuj, ale pamiętaj :)

Każdy głos w dyskusji jest dla mnie ważny. Każdy komentarz jest czytany, na komentarz każdego czytelnika staram się odpowiedzieć.

Jeśli chcesz coś powiedzieć, zwrócić uwagę, a komentarz pod danym postem będzie niewłaściwy - z boku podałam adres mejlowy

Nie spamuj, nie jestem nastolatką, więc nie pisz "Super, zapraszam do mnie". To właśnie jest spam, takie komentarze usuwam. Napisz coś merytorycznego, a na pewno zaciekawisz mnie i odwiedzę Twoją stronę.

Chcesz mnie obrazić? Wyzwać? Wyśmiać moje poglądy, czy mnie, jako mnie? Daruj sobie! Jesli szydzisz, lub obrażasz moich czytelników, lub po prostu naruszasz netetykietę, komentarz również wyleci.