Strony

sobota, 21 lipca 2018

"Amulet Jaśminy" - Adrianna Trzepiota


Wydawnictwo Kobiece nie bez powodu zdobywa coraz solidniejszą pozycję na rynku. Wydają takie książki dla kobiety, jakie chce się czytać. Te książki nie tylko momentalnie wpadają w oko, mają okładki, które zapadają w serce, a dodatkowo treść…treść zapada w serce i umysł. Tym razem dostajemy książkę, która ma w sobie nutę sił nadprzyrodzonych, magii, nieprzeniknionej mazurskiej dziczy. Książka, która pozwala odpocząć. Na pewno ładuje baterie. Amulet Jaśminy to trzeci tom z serii, ale ja nie czytałam wcześniejszych tomów i nie odczuwałam, żadnego niedosytu czy braku, raczej ciekawość i pewnie w końcu zapoznam się ze wcześniejszymi tomami, zobaczę czy faktycznie w bohaterce dokonała się taka wielka zmiana.




Urzekająca opowieść o przeznaczeniu i prawdziwej magii, które mogą odmienić życie każdej kobiety
Jaśmina porzuca rodzinną prowincję, która wywołuje w niej wiele przykrych wspomnień. Przeprowadza się do Warszawy, gdzie chce rozpocząć nowe życie. Wkrótce zaczyna pracę wróżki i powoli zapomina o problemach.
Jednak nieoczekiwanie wraca do niej przeszłość. Jaśmina rusza w mazurskie strony przesycone zapachem ziół, legend i leśniczego Bojana. Mężczyzna nadal zajmuje szczególne miejsce w jej sercu i choć wygląda na to, że on też jej pragnie, to uparcie ją odrzuca.
Kiedy Jaśmina postanawia walczyć o jego miłość, los stawia na jej drodze Krzysztofa, któremu wręcza swój amulet. Pojawi się także starsza pani, która zdradzi jej rodzinną tajemnicę sprzed lat i rzuci na nią urok…
Czy Jaśmina odnajdzie wreszcie szczęście i miłość, których tak bardzo pragnie?


Jaśmina stoi na życiowym rozdrożu, u bram stoi rozwód i całą ta przeprawa z urzędowym zakańczaniem spraw ludzi, którzy kiedyś byli sobie bliscy.  Chociaż musi sobie radzić, wciąż jednak jest obciążona takim kobiecym myśleniem, ja da sobie rady, bo samotne macierzyństwo. Dostaje pracę jako wróżka w telewizji w środku nocy, chociaż praca wydaje się niepoważna daje wymierne zyski. Najtrudniejsze przed nim, trzeba stanąć na nogi w życiu, które wciąż pędzi do przodu. To opowieść o stawaniu nogi, nowym początku, o tym, że łatwo udziela się rad innym, ale ciężko samemu siebie poprowadzić.

Książkę czyta się błyskawicznie. Narracja jest prowadzona w pierwszej osobie, autorka jakby pisała dziennik. Pisze nie tylko o wielkich wydarzeniach, ale nieszczędni szczegółów, co jest przydatne dla wszystkich, który lubią wypieki z powieści, ja coś chętnie wypróbuję. Jak wspomniałam, nie czytałam poprzednich części, więc ciężko mi się napisać, czy tak było i w poprzednich częściach, ale widzę, że Zwilczoną mam na półce, to chyba prędko nadgryzę.

Powtórzę to, ale ta książka przypomina, o tym, ze zawsze można zacząć od nowa, że nigdy nie jest łatwo, ale trzeba próbować. Nie wolno tracić nadziei, bo czasami sami najmniej spodziewamy się co jest naszym przeznaczeniem. 


Książka do kupienia w księgarni TaniaKsiążka .pl

5 komentarzy:

  1. Niby Wydawnictwo Kobiece, ale ja bym sam Kaśku poczytał. Pozdrawiam w tę duszną noc !

    OdpowiedzUsuń
  2. Czytałam "Zwilczoną" i choć nie do końca lubuję się w takich powieściach, to jednak ta miała coś w sobie. Miło ją wspominam i bardzo chętnie sięgnę po dalsze losy bohaterki.

    OdpowiedzUsuń
  3. O, że też mi nikt nie proponuje pracy wróżki w telewizji! A mam wrodzone ku temu uzdolnienia, bo zdolności karciane i jeszcze tzn. prorocze sny.

    OdpowiedzUsuń
  4. Takie książki sprawdzają się u mnie jako odskocznia po tych cięższych. Mozliwe, że kiedyś się na nią skuszę 😊

    OdpowiedzUsuń

To dużymi literami: KAŻDY KOMENTARZ ZAWIERAJĄCY LINK - WYLATUJE- WIELOKROTNIE PROSIŁAM, NIE ODNOSIŁO SKUTKU, TERAZ Z AUTOMATU I BEZ CZYTANIA.

A teraz grzecznie i klasycznie ; ) bo bardzo Was przecież lubię : )

Witaj Gościu, cieszy mnie Twoja wizyta, cieszę się, że chcesz pozostawić ślad po tym, że przeczytałeś to miałam do powiedzenia.

Proszę :) komentuj, ale pamiętaj :)

Każdy głos w dyskusji jest dla mnie ważny. Każdy komentarz jest czytany, na komentarz każdego czytelnika staram się odpowiedzieć.

Jeśli chcesz coś powiedzieć, zwrócić uwagę, a komentarz pod danym postem będzie niewłaściwy - z boku podałam adres mejlowy

Nie spamuj, nie jestem nastolatką, więc nie pisz "Super, zapraszam do mnie". To właśnie jest spam, takie komentarze usuwam. Napisz coś merytorycznego, a na pewno zaciekawisz mnie i odwiedzę Twoją stronę.

Chcesz mnie obrazić? Wyzwać? Wyśmiać moje poglądy, czy mnie, jako mnie? Daruj sobie! Jesli szydzisz, lub obrażasz moich czytelników, lub po prostu naruszasz netetykietę, komentarz również wyleci.