Do
medyny mam specyficzny stosunek, długo chciałam ją studiować, później okazało
się, że mój związek z chemią organiczną jest dosyć szorstki i pomysł na życie
mi się skończył, ale wrócił na pierwszy plan, gdy okazało się, że dla odmiany
chemia organiczna to moja druga miłość, a później w liceum wybrałam profil
humanistyczny, moja styczność z przedmiotami ścisłymi została ograniczona do
tego stopnia, że wiem jak liczyć procenty, jak obliczać stężenie, no i jak jest
zbudowany pantofelek(chociaż zawsze wolałam euglenę). Chociaż szanse na karierę
w medycynie już pożegnałam i od dawna tylko bezskutecznie proszę znajomych o
pozwolenie na przeprowadzenie punkcji zatoki szczękowej, to lubię czytać o
medycynie, historii medycyny i śledzę bestsellery
w poszukiwaniu książek takich jak ta. Będzie bolało książka, która was
rozbawi i wstrząśnie!
Witaj w świecie 97-godzinnych tygodni pracy. W świecie decyzji o życiu i śmierci. W świecie nieustannego tsunami płynów ustrojowych. W świecie, w którym zarabiasz dziennie mniej niż szpitalny parkometr. Pożegnaj się z przyjaciółmi i bliskimi związkami…
Witaj w świecie lekarza stażysty.
Spisana potajemnie po niekończących się dyżurach, bezsennych nocach i pracujących weekendach książka komika i byłego stażysty Adama Kaya to dotkliwie szczery opis czasu, który spędził na linii frontu brytyjskiej służby zdrowia. Na zmianę zabawne, przerażające i wzruszające zapiski omawiają wszystko, co chcieliście wiedzieć – i sporo rzeczy, o których wolelibyście nie wiedzieć – o życiu lekarzy na oddziale i poza nim. Uwaga, lektura może pozostawić blizny.
Adam
dziś nie pamięta dlaczego dokładnie chciał zostać lekarzem, może dlatego, że w
rodzinie miał wielu przedstawicieli tej profesji, może to młodzieńczy idealizm.
Kończy studia i przekracza próg szpitala, już jako lekarz, to nie jest
teoretyzowanie, znajomość anatomii ma drugorzędne znaczenie, liczy się trzeźwy
umysł i szybkość reakcji. Ważna jest też umiejętność obywania się bez snu i
znajomi którzy będą w stanie tolerować to, że gdy twoja żona rodzi ty jesteś w
pracy. Adam finalnie wybierze ginekologię i położnictwo i chociaż może się
wydawać, że to taka specjalizacja, która pozwala człowiekowi uczestniczyć w
radosnych momentach, chociaż wydaje się, że szpital to tylko choroby, ale tam
rodzi się nowe życie, chociaż… no właśnie, bo Adam porzuci karierę lekarza,
odwiesi stetoskop na kołek po wstrząsającym wydarzeniu, które zmrozi krew w
żyłach, ale zanim to się stanie, doświadczy ludzkiej głupoty w stopniu
najwyższym. Będąc kobietą nie spodziewałam się jak… hmmm pojemne jest ludzkie
ciało.
Książka
jest przesycona humorem, czarnym, ironicznym, dobrym. Pokazuje rzeczywistość
szpitalną od podszewki. Roszczeniowi pacjenci, bezlitosny czas pracy, mordercze
dyżury i hierarchia. Sądzę, że ta książka wpasowuje się w dyskusję o służbie
zdrowia toczonej niedawno. Młody lekarz nadrabia zapałem, od niego zależy nasze
życie, a jest zapracowany i niezbyt godziwie wynagradzany. To musi skutkować
błędami, w końcu ilu z nas zalało herbatę zimną wodą, bo było niewyspanych, a
ten błąd jednak nie rzutuje na cudze życie i zdrowie.
Przez
99% książki bawiłam się świetnie bo uwielbiam taki humor, chociaż pomysłowość
kobiet, jeśli chodzi o kobiece drogi rodne, jako miejsce kryjówek, to jednak w
większości mnie zaskoczyła. Starcie męskość vs. Wiatrak… skłoniła mnie do
refleksji jakim cudem męskość nie wyginęła. Finał tej książki poraża smutkiem,
jak owo zdanie Hemingwaya oddam dziecięce
buciki, nigdy nienoszone.
Świetna
książka, doskonała rozrywka! Dodatkowo autor wyjaśnia ważniejsze terminy istotne dla opisywanych wydarzeń, co sprawia, że nie trzeba nawet mieć matury rozszerzonej z biologii, żeby dobrze się bawić, bo i wyjaśnienia są z jajem ; )
Książka do kupienia w księgarni Tania Książka.pl
Mam wujka, kuzyn Mamy, internista i rodzinny, od 5 lat nie miał urlopu, bo problem z zastępstwem jest :)
OdpowiedzUsuńno taki zawód ;/ niestety
UsuńTyle już o tej książce słyszałam, że muszę ją przeczytać. A jeśli chodzi o te kobiece drogi rodne jako kryjówki to niestety prawda. Mam na studiach koleżanką pielęgniarkę i co dwa tygodnie opowiada nam takie historie :)
OdpowiedzUsuńa ja wierzyłam w rozsądek kobiet :/
UsuńA ja przeczytałam, że napisałaś o tej męskości, ze się wygięła. Dopiero po chwili zrozumiałam, że wyginęła.
OdpowiedzUsuńgrunt, ze się wszystko wyjaśniło :D
Usuń