Strony

czwartek, 6 grudnia 2018

"Golden Hill" - Francis Spufford

Z wiekiem XVIII mam problem, o ile powieści z wieku XIX łykam chętnie, tak konstrukcja tych napisanych te trzysta lat temu nie do końca mnie przekonuje. Jeśli chodzi o Golden Hill przekonała mnie okładka, to ona sprawiła że zwróciłam na tę książkę uwagę, no i fakt, że wydało ją Wydawnictwo Poznańskie, oni przyzwyczaili mnie do tego że wydają świetne, naprawdę wartościowe powieści. Zaczęłam czytać i przez chwilę miałam taką wątpliwość, czy ja na pewno wczuję się w klimat. Powiem Wam wkręciłam się o wiele szybciej niż zakładałam. Moment podłapałam ducha tej książki, mamy angielską kolonię, Nowy Jork, destylację ludzie, którzy przybywają tam naprawdę w różnych celach. Czuć niepewność, tajemnicę, ale i pełnię tego potencjału Nowego Świata, który niedługo wybuchnie.



Najlepsza XVIII-wieczna powieść od XVIII wieku. Frances Stonor Saunders, BBC Radio 4
Pewnego listopadowego wieczora, zmęczony tygodniami morskiej podróży Richard Smith wreszcie czuje upragniony grunt pod stopami, które poniosły go do kantoru przy ulicy Golden Hill. Wszystko przez weksel na zawrotną kwotę tysiąca funtów.
Jego posiadacz niechętnie mówi o swojej profesji. Chętnie za to korzysta z uroków życia młodego i tajemniczego awanturnika. Co w mig wyczuwają córki właściciela kantoru. Szarmancki, ale bezczelny, o iskrzącym się wzroku szybko zdobywa rozgłos, a Nowy Jork, który w XVIII wieku nie był jeszcze metropolią, huczy od plotek.
Powieść Francisa Spufforda, zarówno dzięki fabule, jak i językowi, pozwala nam cofnąć się w czasie. Do czasów pełnych przygód, awantur i odkrywania nieznanego. Do czasów wielkich opowieści i wielkich miłości. Do czasów, kiedy wszystko było możliwe.

Jest pierwsza połowa XVIII wieku, do Nowego Jorku, jeszcze brytyjskiej kolonii ze Starego Kraju przybywa tajemniczy wędrowiec z zagadkowym wekslem. Weksel opiewa na zawrotną. W tej sporej wiosce jaką jest Nowy Jork takie wydarzenie jest ogromną sensacją. Otóż zjawia się człowiek, bez listów polecających, człowiek z nikąd, który nagle żąda fortuny. Autor tak konstruuje akcję, że niemalże cały czas mamy problem z oceną bohatera. Nie wiemy sami, lubić go, czy nie. Co mnie przekonuje w tej książce oprócz tej tajemnicy, intrygi, prowadzenie akcji, to sposób w jaki autor opisuje klimat Ameryki wieku XVIII przyznam, że podoba mi się ten nastrój tego kontynentu, jeszcze przed wybuchem wojny, niby wciąż w związku z Koroną, ale już z taką nutą dezynwoltury, czegoś nowego. Miodzio.

Jak dla mnie ta powieść to idealna książka na długie wieczory. Ona wymaga spokoju i skupienia. To wymagająca powieść, wymaga od czytelnika tego by się jej poświęcił, by wczytywać się w zdania niespiesznie. Piękno tej książki to pokazanie amerykańskiego społeczeństwa w całej krasie. Jeśli chodzi o stylizację na osiemnastowieczną powieść, to jest ona całkiem udana, widać różnice w porównaniu do tekstów współczesnych, ale dopasowano go jednaj, tak by czytało się go bez przykrości i bez zmęczenia, niekiedy to jak pisano trzysta lat może spaskudzić lekturę.
Dla mnie ta książka jest wielopoziomowa, wielowątkowa i po prostu godna uwagi. Chętnie poznałabym inne powieści autora. Książka skłania do refleksji i jest naprawdę świetną refleksją. Moim zdaniem nawiązuje do dobrego kanonu powieści pełnej akcji, zagadek, tajemnic. Jeśli ktoś szuka powieści na poziomie, na tej, absolutnie się nie zawiedzie. Polecam!


Książka recenzowana dla portalu Duże Ka

3 komentarze:

  1. Też mam w posiadaniu kilka książek Wydawnictwa Poznańskiego :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Sama nie wiem... Muszę się dobrze zastanowić :)

    Pozdrawiam,
    Lady Spark
    [kreatywna-alternatywa]

    OdpowiedzUsuń

To dużymi literami: KAŻDY KOMENTARZ ZAWIERAJĄCY LINK - WYLATUJE- WIELOKROTNIE PROSIŁAM, NIE ODNOSIŁO SKUTKU, TERAZ Z AUTOMATU I BEZ CZYTANIA.

A teraz grzecznie i klasycznie ; ) bo bardzo Was przecież lubię : )

Witaj Gościu, cieszy mnie Twoja wizyta, cieszę się, że chcesz pozostawić ślad po tym, że przeczytałeś to miałam do powiedzenia.

Proszę :) komentuj, ale pamiętaj :)

Każdy głos w dyskusji jest dla mnie ważny. Każdy komentarz jest czytany, na komentarz każdego czytelnika staram się odpowiedzieć.

Jeśli chcesz coś powiedzieć, zwrócić uwagę, a komentarz pod danym postem będzie niewłaściwy - z boku podałam adres mejlowy

Nie spamuj, nie jestem nastolatką, więc nie pisz "Super, zapraszam do mnie". To właśnie jest spam, takie komentarze usuwam. Napisz coś merytorycznego, a na pewno zaciekawisz mnie i odwiedzę Twoją stronę.

Chcesz mnie obrazić? Wyzwać? Wyśmiać moje poglądy, czy mnie, jako mnie? Daruj sobie! Jesli szydzisz, lub obrażasz moich czytelników, lub po prostu naruszasz netetykietę, komentarz również wyleci.