Gdy zaczyna się listopad, chcąc, nie chcąc, nasze myśli biegną w stronę Świąt, w marketach i centrach handlowych atakują nas świąteczne dekoracje, sączy się świąteczna muzyka(sama zastanawiam się, czy na pewno czekać do Adwentu ze świąteczną playlistą), pojawiają się też pierwsze świąteczne książki. W tym roku pierwszą była powieść Czas na miłość autorstwa Ilony Gołębiewskiej, popularnej polskiej autorki. Okładka wygląda jak plakat komedii romantycznej z motywem świąt. Obiecuje trzy wątki, mnóstwo miłości, a ja postanowiłam się na to skusić.
Warszawa zimową porą, stara kamienica i jej nietuzinkowi mieszkańcy, rodzinna restauracja Gościna u Wajsów, niezapomniane smaki dzieciństwa… To właśnie w tym miejscu dzieją się prawdziwe cuda! A wszystko za sprawą trzech niezwykłych kobiet.Wanda w młodości kochała do szaleństwa niezwykłego mężczyznę. Tamta miłość była niczym zakazany owoc. Przegrała w starciu z konwenansami i ludzką obłudą. Ale serce nigdy nie zapomina, mimo upływu czasu Wanda nie pogodziła się z przeszłością. Czy po latach zdradzi swój sekret córce i wnuczce? Czy przewrotny los pozwoli jej odnaleźć Cezarego?Marta nie uznaje kompromisów, tym bardziej w uczuciach. Skrzywdzona przed laty przez ojca swojego dziecka postanawia, że już nigdy nie zaufa żadnemu mężczyźnie.Skupia się na ratowaniu rodzinnego biznesu i zapomina o sobie. Czy jednak otworzy swoje serce dla tajemniczego Krzysztofa?Pola nie wierzy w miłość. Wokół siebie widzi jedynie nieszczęśliwe pary. Mężczyzn uważa za zło konieczne, niekiedy lubi się nimi po prostu bawić. Nie spodziewa się jednak, że w jej życiu może pojawić się ktoś, kto nie tylko zawróci jej w głowie, ale i pozwoli poczuć, czym jest prawdziwa miłość. Czy da sobie szansę i ulegnie urokowi Mikołaja?Wzruszająca, pełna humoru, tajemnic i zwrotów akcji historia o tym, że każdy dzień to szansa na odnalezienie szczęścia, które zazwyczaj jest całkiem blisko. Wystarczy tylko patrzyć w dobrym kierunku i otworzyć swoje serce na miłość…
Przenosimy się do Warszawy, stara kamienica, rodzinna restauracja i trzy pokolenia kobiet. Wanda - seniorka, kobieta o barwnej przeszłości, odżałowawszy zawód miłosny, wyszła za mąż z rozsądku. Jej mąż, z szanowanej rodziny był jej oparciem i chociaż nie było to małżeństwo z szalonego uczucia, to jednak dało Wandzie pieniądze i pozycję. Marta, córka Wandy, z pechem do mężczyzn, właśnie leczy się po zawodzie miłosnym. Teraz ona kieruje rodzinną restauracją, która właśnie dostała mocną krytykę od krytyka kulinarnego. Marta w gniewie zwalnia głównego kucharza, w restauracji panuje chaos. Pola, córka Marty, dostała się na staż do gazety, marzy o pracy w prasie. Wpada na błyskotliwy pomysł umawiania się na randki na portalach randkowych i opisywać to w swojej gazecie. Pomysł spotyka się z aprobatą szefowej a Pola rusza w miasto. Tylko, co jeśli podczas eksperymentu sama się zakocha?
Bliskość Świąt sprawia, że więcej myślimy o uczuciach, więcej filmów i książek, które mają nam przypomnieć o tym co powinno być ważne. O tym co naprawdę się liczy. Ta książka opowiada właśnie o miłości. Nie tylko jest historią o trzech kobietach szukających miłości, to także opowieść o miłości w rodzinie. Trzy pokolenia kobiet mieszkają w jednej kamienicy, wspierają się, mimo różnych charakterów, dają sobie potrzebny dystans, ale kiedy wzajemnie się potrzebują, otrzymują od siebie miłość i pociechę. Ta książka jest słodka, pełna ciepła i nadziei, w tle jest świąteczna Warszawa, pyszne jedzenie. Naprawdę zacna lektura!
Pierwsze świąteczne gadżety... |
Uwielbiam powieści świąteczne. Pani Ilony jeszcze żadnej książki nie miałam okazji przeczytać i koniecznie muszę nadrobić te zaległości.
OdpowiedzUsuń