Strony

piątek, 12 listopada 2021

"Światło, które rozjaśnia mrok" - Magdalena Majcher [druga część z cyklu, czy trzyma poziom?]


 Pierwszy raz od nie pamiętam kiedy, nie miałam długiego weekendu przy Święcie Niepodległości, ale jeden dzień ekstra jest zawsze spoko i postanowiłam oddać się lekturze(i porządkom w biżuterii). Rzadko się zdarza, że kilka osób dopomina się i dopytuje o kolejne tomy książek, które im pożyczyłam, owszem, pytają czy coś tam dalej jest, ale w przypadku tej serii, kilka osób regularnie molestowały mnie pytaniem kiedy ciąg dalszy, dlatego kiedy kurier przyniósł mi tak wyczekiwaną kontynuację, to nie mogłam być obojętną i szybko zaczęłam czytać. Znowu morze, znowu duża dawka emocji. Na pewno po lekturze tej książki mam ochotę pojechać nad morze jesienią i zimą. 



Dalsze losy Alicji, bohaterki książki "Światło, które nigdy nie gaśnie".

Alicja próbuje ułożyć swoje życie na nowo. Coraz więcej czasu spędza w rodzinnym domu. Początkowo wydaje się, że jedyną przyjazną jej osobą jest jej siostrzenica Agnieszka, ale z biegiem czasu Alicja nawiązuje nić porozumienia również z siostrą Agatą. Chciałaby znowu się z nią zaprzyjaźnić. Czy więzy krwi okażą się silniejsze od poczucia krzywdy i zdrady?

Niestety na jaw wychodzą kolejne rodzinne tajemnice. Alicja i Agata próbują odkryć, kim jest młoda kobieta, z którą spotyka się ich ojciec. Czy uda się wreszcie poznać całą historię rodziny?

Już pora zapomnieć o przeszłości, wybaczyć krzywdy i zacząć cieszyć się życiem!


Alicja powoli zadomowiła się od nowa w rodzinnym Kołobrzegu. Pozbierała się po tym, że życie jakie wiodła z mężem, takie bezpieczne, poukładane, rozpadło się. Mąż ją oszukał, ale czy ze względu na dziecko będzie starała się wykonać krok ku pojednaniu. Co z Wojtkiem, jej wielką miłością, dlaczego kochając Alicję ożenił się z jej siostrą. Po latach odżywają wzajemne sympatie, ale wychodzą na jaw wstydliwe historie. Jak to się stało, że siostra Alicji wyszła za jej narzeczonego, co ukrywa ojciec dziewczyn, dlaczego matka jest tak apodyktyczna. Naprawdę nie będziecie narzekać na nudę. 


Magdalena Majcher kolejny raz udowadnia, że nie trzeba ładować ckliwego romansu, by przykuć uwagę czytelnika. Bałam się, że po tak mocnym tomie pierwszym, ciężko będzie utrzymać poziom, tymczasem tutaj mamy kontynuację wątków starych, ale także nowe, na równie dobrym poziomie. Dużym atutem, dla wszystkich młodych matek będzie opisany wątek ciąży i relacji z noworodkiem, uczenia się i niepewności. To jest dobra książka, zarówno do wolnego czytania, co wieczór po troszeczkę, jak i do tego by otulić się kocykiem i odpłynąć. Naprawdę polecam. Jestem ciekawa co w następnej kolejności wymyśli Magdalena Majcher.  


1 komentarz:

  1. bardzo chętnie przeczytałabym dwa tomy, od siebie polecam książkę "Żyje się tu i teraz". Bardzo dobrze się czyta, a historia zaskakuje.

    OdpowiedzUsuń

To dużymi literami: KAŻDY KOMENTARZ ZAWIERAJĄCY LINK - WYLATUJE- WIELOKROTNIE PROSIŁAM, NIE ODNOSIŁO SKUTKU, TERAZ Z AUTOMATU I BEZ CZYTANIA.

A teraz grzecznie i klasycznie ; ) bo bardzo Was przecież lubię : )

Witaj Gościu, cieszy mnie Twoja wizyta, cieszę się, że chcesz pozostawić ślad po tym, że przeczytałeś to miałam do powiedzenia.

Proszę :) komentuj, ale pamiętaj :)

Każdy głos w dyskusji jest dla mnie ważny. Każdy komentarz jest czytany, na komentarz każdego czytelnika staram się odpowiedzieć.

Jeśli chcesz coś powiedzieć, zwrócić uwagę, a komentarz pod danym postem będzie niewłaściwy - z boku podałam adres mejlowy

Nie spamuj, nie jestem nastolatką, więc nie pisz "Super, zapraszam do mnie". To właśnie jest spam, takie komentarze usuwam. Napisz coś merytorycznego, a na pewno zaciekawisz mnie i odwiedzę Twoją stronę.

Chcesz mnie obrazić? Wyzwać? Wyśmiać moje poglądy, czy mnie, jako mnie? Daruj sobie! Jesli szydzisz, lub obrażasz moich czytelników, lub po prostu naruszasz netetykietę, komentarz również wyleci.