Strony

czwartek, 26 października 2023

"Ciosy" - Jarosław Czechowicz [ mrok na Północy]


 Książkę Jarka Czechowicza kupiłam od razu jak stała się dostępną. Pewnie by chwilę poleżała, ale zobaczyłam, że będzie spotkanie autorskie online i poczułam motywację. Niestety nie zdążyłam skończyć lektury, ale spotkanie było tak świetnie prowadzone, że dostałam dodatkowej motywacji. Autor kojarzy mi się z ogromnym ciepłem, wielką odwagą i miłością do Skandynawii. No cóż…

 


W ciemnościach norweskiej nocy łatwo ukryć mroczne tajemnice.Ona wie, jak skutecznie atakować i nie zostawiać widocznych śladów. On gotów jest znieść wszystko, byle tylko doprosić się od niej odrobiny czułości. Oboje walczą z demonami, które zadają coraz silniejsze ciosy…Michał kocha Norwegię i pracę tłumacza, nienawidzi Podhala i matki. Marzy o tym, aby zostać obywatelem kraju, który uważa za raj na ziemi – zimny i oddalony od Polski, do której nie zamierza nigdy wracać. W samolocie do Oslo poznaje Agatę, kobietę tak samo zakochaną w norweskim klimacie i stylu życia. Ich wspólną przyszłość wkrótce przypieczętuje podjęta pod wpływem emocji dramatyczna decyzja, której konsekwencje staną się dla obojga nieznośnym brzemieniem, a jednocześnie pretekstem do kontynuowania toksycznego związku. Z każdym dniem tworzy się między nimi gęsta sieć zależności utkana z tajemnic, manipulacji i przemocy. Pewnego dnia Agata znika bez śladu…


Książka zaczyna się mrocznie, jest zbliżająca się śmierć. Fale, pustkowie i los, którego nie można odwrócić. A później wracamy do źródeł. Poznajemy Michała, młodego chłopaka, który z Podhala z turystycznego regionu emigruje do Norwegii. Ucieka od toksycznej i złej matki, od świata z którym się nie utożsamia. Chłopak z prowincji ma różne przygody, ale finalnie poznaje Agatę, też Polkę z pochodzenia, ale odrzucającą Polskę, czuje się Norweżką. Początkowo wydaje się, że Michał ma życie o którym marzył, ale jednak nie jest tak różowo. Agata jest żoną przemocową, bardzo jest w tym inteligentna. Wspaniale manipuluje. A Michał… on wie że tak nie powinno być, przyjaciel mówi, że nie powinno tak być, a jednak trwa, pomimo naprawdę strasznych wydarzeń. Co kieruje Agatą, czy trzeba mieć powód, czy przemoc mamy w genach? Jakie sekrety drzemią wśród bezkresnych pustkowi Norwegii?

 

Ależ to jest mroczna książka, książka która nas dotyka. Temat przemocy domowej nie jest w Polsce obcy. A jednak stereotypowo tym przemocowcem jest mąż, ojciec, mężczyzna, myślenie, że kobieca może regularnie stosować precyzyjną przemoc, tak z rozmysłem – nie mieści nam się w głowie. A Jarosław Czechowicz najpierw pokazuje nam scenę, opowiada nam o wydarzeniach w które wierzymy jak w dogmat, a później pokazuje nam inne aspekty. Czy istnieje usprawiedliwienie przemocy, czy ona w nas jest i czeka aż ją wypuścimy. To przerażająca wizja. Długo byłam pewna, że wiem wszystko, a później… skończyłam czytać a ten mrok chyba będzie jeszcze we mnie.

Bardzo polecam, całkowicie nieoczywista, nietuzinkowa, absolutnie nie jest wtórna. Warto sięgnąć po tę książkę, ale uważajcie na mrok!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

To dużymi literami: KAŻDY KOMENTARZ ZAWIERAJĄCY LINK - WYLATUJE- WIELOKROTNIE PROSIŁAM, NIE ODNOSIŁO SKUTKU, TERAZ Z AUTOMATU I BEZ CZYTANIA.

A teraz grzecznie i klasycznie ; ) bo bardzo Was przecież lubię : )

Witaj Gościu, cieszy mnie Twoja wizyta, cieszę się, że chcesz pozostawić ślad po tym, że przeczytałeś to miałam do powiedzenia.

Proszę :) komentuj, ale pamiętaj :)

Każdy głos w dyskusji jest dla mnie ważny. Każdy komentarz jest czytany, na komentarz każdego czytelnika staram się odpowiedzieć.

Jeśli chcesz coś powiedzieć, zwrócić uwagę, a komentarz pod danym postem będzie niewłaściwy - z boku podałam adres mejlowy

Nie spamuj, nie jestem nastolatką, więc nie pisz "Super, zapraszam do mnie". To właśnie jest spam, takie komentarze usuwam. Napisz coś merytorycznego, a na pewno zaciekawisz mnie i odwiedzę Twoją stronę.

Chcesz mnie obrazić? Wyzwać? Wyśmiać moje poglądy, czy mnie, jako mnie? Daruj sobie! Jesli szydzisz, lub obrażasz moich czytelników, lub po prostu naruszasz netetykietę, komentarz również wyleci.