Strony

piątek, 23 lutego 2024

"Przeżyj rok w średniowieczu" - Tillmann Bendikowski


 Tym razem wylosowałam sobie z półki książkę o średniowieczu. To wznowienie, ale wydane tak pięknie, że wpada w oko. Niby nie ocenia się książki po okładce, ale ta jest naprawdę piękna. Mam drugą, chyba też w słoiku do losowania. Średniowiecze… swoja drogą dziś mamy rocznicę wydrukowania pierwszej Biblii Gutenberga a według niektórych historyków to wydarzenie było końcem średniowiecza, początkiem nowej epoki. Fascynujące prawda? Wydrukowanie książki, która nadawała rytm światu. Mam wrażenie, że za mało wiem o średniowieczu, ale to naprawdę solidna epoka, kilkaset lat, różne regiony Europy żyły inaczej a jednak w rytmie wiary, feudalizmu, wypraw krzyżowych, ale także śmierci, głodu i cierpienia. Czy ta książka pozwoli lepiej zrozumieć tę epokę?

 






Przeżyj prawdziwą podróż do przeszłości.

Średniowiecze niezmiennie fascynuje i ciekawi. Teraz masz okazję przeżyć cały rok, miesiąc po miesiącu, w tej intrygującej epoce, która do dziś rozpala wyobraźnię!
W upalny lipcowy dzień wybierz się na spacer po średniowiecznym mieście. Zajrzyj do ówczesnych domów, poznaj ich mieszkańców.
Podróżuj w średniowiecznym stylu, na swej drodze spotykaj kupców i pielgrzymów. Staw czoła rabusiom. Posłuchaj pieśni trubadurów.
Dowiedz się o panujących przesądach dotyczących ślubów. Odkryj, na jakie choroby częściej zapadano i w jakim miesiącu. Skorzystaj z łaźni, przeżyj wizytę u dentysty i nie daj się położyć na stole chirurga.
Poznaj odpowiedzi na nurtujące cię pytania. Jakie sztuczki przy wypieku chleba stosowali piekarze? Do czego jeszcze średniowieczni używali miodu, oprócz słodzenia? Jak wyglądało życie trędowatych i żebraków? Czy piękne kobiety były uważane za niebezpieczne? Jak broniono zamków przed najazdami wroga?
Autor oprowadzi nas zarówno po chłopskiej chacie, jak i cesarskim dworze. Pokaże zakamarki klasztorów. Opowie o papieżu i wpływie Kościoła na życie ludzi. Zdradzi szczegóły kar i tortur. Pokaże, jak naprawdę wyglądało życie w średniowieczu.


Podzielono ją na miesiące(prawie jak Reymont), motywem przewodnim każdego z nich jest jakiś aspekt średniowiecznego życia. Czasami to choroby, czasami życie towarzyskie, wojny, władcy,  budowle. Czego nie wiedziałam, to tego że katedra w Kolonii powstawała z myślą o sprowadzonych tam relikwiach Trzech Króli, zainteresowało mnie to, bo pamiętam Spotkanie Młodzieży w Kolonii, gdzie pieść nawiązywała do Trzech Mędrców, ale jakoś nie sprawdzałam znaczenia. To ciekawostka. Uzupełnieniem jej jest to, że sygnaturka zwieńczona jest nie krzyżem, a gwiazdą – oczywista aluzja. Nie dowiedziałam się z tej książki ponadto nic nowego i nie mogę uznać, że jest napisana lekko i przyjemnie. Czytało mi się ją raczej ciężko, ale to może wina momentu w moim życiu.

 

Ta książka będzie dla mnie pretekstem by wrócić do mojej ukochanej Katedry w Barcelonie i do Filarów ziemi(Filary bardzo lubił mój Tata, nawet pożyczał ją wielu znajomym, a to już coś znaczy). To także pretekst do tego by znowu pochylić się nad tym jak oceniamy średniowiecze, bo narosło naprawdę wiele stereotypów, często średniowiecze bywa synonimem ciemnogrodu, dla fanatycznych tradycyjnych katolików, jest to synonim najlepszych czasów w dziejach – no nic dziwnego wyeliminowanie praktycznie z życia osób o innych poglądach, dla religijnego fanatyka zawsze jest nęcące.  Przypomniałam sobie o epizodzie historycznym, który tak lubię a więc Henryk pod murami Canossy, zapomniałam o tym związku frazeologicznym. Ogłaszam renesans, zwrotu udać się do Canossy! Książka opowiada o średniowieczu, głównie z niemieckiej perspektywy, ale trudno zarzucać książce, że nie skupia się na każdym kraju osobno! Mam po lekturze lekki niedosyt, ale może odwykłam od tego rodzaju literatury. Ciekawa jestem jak odbiorę tą drugą.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

To dużymi literami: KAŻDY KOMENTARZ ZAWIERAJĄCY LINK - WYLATUJE- WIELOKROTNIE PROSIŁAM, NIE ODNOSIŁO SKUTKU, TERAZ Z AUTOMATU I BEZ CZYTANIA.

A teraz grzecznie i klasycznie ; ) bo bardzo Was przecież lubię : )

Witaj Gościu, cieszy mnie Twoja wizyta, cieszę się, że chcesz pozostawić ślad po tym, że przeczytałeś to miałam do powiedzenia.

Proszę :) komentuj, ale pamiętaj :)

Każdy głos w dyskusji jest dla mnie ważny. Każdy komentarz jest czytany, na komentarz każdego czytelnika staram się odpowiedzieć.

Jeśli chcesz coś powiedzieć, zwrócić uwagę, a komentarz pod danym postem będzie niewłaściwy - z boku podałam adres mejlowy

Nie spamuj, nie jestem nastolatką, więc nie pisz "Super, zapraszam do mnie". To właśnie jest spam, takie komentarze usuwam. Napisz coś merytorycznego, a na pewno zaciekawisz mnie i odwiedzę Twoją stronę.

Chcesz mnie obrazić? Wyzwać? Wyśmiać moje poglądy, czy mnie, jako mnie? Daruj sobie! Jesli szydzisz, lub obrażasz moich czytelników, lub po prostu naruszasz netetykietę, komentarz również wyleci.