Strony

piątek, 2 maja 2025

"Kłamstwa od serca" - Emily Giffin [ czy czasami kłamstwo jest lepsze od prawdy?]


 Powieść Giffin kupiłam od razu po premierze, bo bardzo lubię jej powieści, ale jakoś tak się złożyło, że czekała coś koło czterech lat, aż trafiła do trupiego słoiczka. Ta powieść dotyka dosyć mocno tematyki 11 września 2001, dnia który wstrząsnął światem, chyba każdy będzie już zawsze pamiętał co wtedy robił. O pierwszym samolocie dowiedziałam się u siostry, miała wówczas kilkuletnie dziecko i spędzałam tam po szkole dużo czasu, nie rozumiałam co się dzieje, wróciłam do domu, a Tata wrócił z grzybobrania dosłownie z wiadrami grzybów. Chyba zawsze będę kojarzyła obieranie maślaków z siedzeniem na podłodze i oglądaniem tego co się dzieje w Nowym Jorku. Pamiętam, że kazałam jechać Tacie na stację benzynową, nakupić benzyny, bo pewnie wybuchnie wojna i ta pójdzie w górę. I teraz te wszystkie wydarzenia wracają.

 


Druga nad ranem. Nowy Jork. Bar. Dwudziestoośmioletnia Cecily topi smutki w alkoholu. Zastanawia się, czy popełniła błąd, zrywając z Matthew, swoim wieloletnim chłopakiem. W chwili słabości sięga po telefon, żeby do niego zadzwonić, ale siedzący obok mężczyzna radzi jej: „Nie rób tego. Będziesz żałować”. Zaskoczona Cecily zaczyna z nim rozmawiać. Następnego dnia budzi się obok nieznajomego...
Przygoda na jedną noc zmienia się w poważny związek. Grant i Cecily wyznają sobie miłość. Jednak pewnego dnia on przestaje się odzywać, nie odbiera telefonów. Dosłownie znika.

Kiedy świat wstrzymuje oddech po ataku na World Trade Center, Cecily zauważa zdjęcie Granta na plakacie z zaginionymi. Szuka go kobieta… Do Cecily dociera, że nie była tą jedyną. Zdruzgotana próbuje zrozumieć, co było prawdą w ich związku zbudowanym na kłamstwie. Zastanawia się, czy serce można tak łatwo oszukać. Odpowiedź, jaką znajduje, okazuje się zupełnie inna, niż się spodziewała…


Cecily topi smutki po rozstaniu z chłopakiem, który nie umiał określić co dalej z ich związkiem. Dalej tego nie przebolała, a na dodatek jej życie w Nowym Jorku nie jest takie o jakim marzyła, zamiast pisać książki, pisze do podrzędnego tabloidu, tęskni za rodziną. W barze nad ranem, gdy już chce dzwonić do byłego poznaje Granta, przystojnego, czarującego faceta, który zakazuje jej tego telefonu. Zaczynają rozmawiać, od razu pojawia się chemia i wracają razem do jej mieszkania, ale nie dochodzi do niczego, nawet do pocałunku, ale bezdyskusyjnie coś się zaczyna. Jej spotkania z Grantem są bardzo nieregularne, polegają tylko na rozmowie, ale ona czuje, że ma z nim więcej niż miała z Matthew, swoim byłym. To czego dowiaduje się o Grancie, tragiczna historia jego rodziny, jego chory brat, dziewczyna się zakochuje, a gdy Grant wyjeżdża z bratem na eksperymentalne leczenie do Londynu, jedzie za nim, by się z nim spotkać, ale w Londynie pojawia się rysa. Podczas spotkania z przyjacielem Granta on przedstawia ją jako przyjaciółkę, tak samo bratu, to ją rani i ma wrażenie, że znowu, ona chce więcej. Jest na rozdrożu, Matthew chce do niej wrócić, Grant nie chce iść do przodu. Zbliża się 11 września, 10ego września Grant wraca z Londynu i spędza noc z Cecily, a później samoloty uderzają w wieże WTC i wszystko się zmienia a Cecily nie może dodzwonić się do Granta, który jest maklerem.

 

Ta książka jest tak przepełniona zwrotami akcji, że może się wydawać to aż nieprawdopodobne, ale o dziwo w tej książce ma to sens. Cecily jest młodą dziewczyną na rozdrożu, która uważa, że spotkała bratnią duszę, po związku z facetem, który nie chciał się angażować, był z innej bardziej tradycyjnej rodziny, świata prawników, raczej nudnego niż spontanicznego, Grant wydaje się być jej drugą połówką. Zamach terrorystyczny zmienia jej życie, gdy dowiaduje się, że facet w którym szaleńczo się zakochała nie tylko zginął, ale jeszcze miał żonę jej świat się wali. Wtedy nudny były chłopak, który dzwoni do niej w chwili gdy wszyscy boją się o drogich sobie ludzi, pokazuje jej kto jest szczery i kto o nią dba, postanawia do niego wrócić, chociaż przemilcza kilka faktów. Ta powieść opowiada o drobnych przemilczeniach, pomijaniu pewnych faktów, nie ze złych intencji, przeciwnie – Cecily nie chce ranić ludzi na których jej zależy, ale w pewnym momencie ten brak szczerości zaczyna bardzo jej przeszkadzać. Czy wytrzyma to dojmujące uczucie i utrzyma status quo, czy jednak się ugnie i zaryzykuje wszystko?

Jak zaczyna się czytać tę książkę, ciężko ją odłożyć, a im dalej w akcję tym mocniej wciąga. Niesamowite jest to, że jak myślę o tym, co się w tej książce dzieje, to wystarczyłoby na kilka powieści, ale tutaj wszystko się spina i splata w logiczną całość. Zrobiła na mnie ta książka duże wrażenie, wzruszyła mnie, chociaż finalnie nie zgadzam się z decyzjami bohaterki, ale to kwestia uczuć, nie zimnej logiki.

1 komentarz:

  1. Lata temu czytałam jedną powieść autorki ("Ten jedyny"), ale pamiętam, że nie zrobiła na mnie dużego wrażenia. Czytało się dobrze, ale nie zostawiła we mnie jakichś wielkich emocji i refleksji. Ale może dam autorce kiedyś drugą szansę? "Kłamstwa od serca" wydają się być ciekawą powieścią.

    OdpowiedzUsuń

To dużymi literami: KAŻDY KOMENTARZ ZAWIERAJĄCY LINK - WYLATUJE- WIELOKROTNIE PROSIŁAM, NIE ODNOSIŁO SKUTKU, TERAZ Z AUTOMATU I BEZ CZYTANIA.

A teraz grzecznie i klasycznie ; ) bo bardzo Was przecież lubię : )

Witaj Gościu, cieszy mnie Twoja wizyta, cieszę się, że chcesz pozostawić ślad po tym, że przeczytałeś to miałam do powiedzenia.

Proszę :) komentuj, ale pamiętaj :)

Każdy głos w dyskusji jest dla mnie ważny. Każdy komentarz jest czytany, na komentarz każdego czytelnika staram się odpowiedzieć.

Jeśli chcesz coś powiedzieć, zwrócić uwagę, a komentarz pod danym postem będzie niewłaściwy - z boku podałam adres mejlowy

Nie spamuj, nie jestem nastolatką, więc nie pisz "Super, zapraszam do mnie". To właśnie jest spam, takie komentarze usuwam. Napisz coś merytorycznego, a na pewno zaciekawisz mnie i odwiedzę Twoją stronę.

Chcesz mnie obrazić? Wyzwać? Wyśmiać moje poglądy, czy mnie, jako mnie? Daruj sobie! Jesli szydzisz, lub obrażasz moich czytelników, lub po prostu naruszasz netetykietę, komentarz również wyleci.