Strony

sobota, 29 maja 2010

"To skomplikowane"


Jane (Meryl Streep) to rozwiedziona matka trójki dorosłych dzieci. Na co dzień prowadzi restaurację i utrzymuje przyjacielskie relacje ze swoim byłym mężem Jakiem (Alec Baldwin). Sytuacja komplikuje się dopiero, gdy dzieci zamierzają ostatecznie opuścić rodzinne gniazdo, a Jake poślubia młodszą od siebie kobietę. Jane czuje się zepchnięta na boczny tor, ale wkrótce na horyzoncie pojawia się architekt Adam (Steve Martin). Jak ostatecznie potoczą się losy trójki głównych bohaterów?

Aby nieco odpocząć po ciężkim egzaminie z procedury cywilnej i nabrać sił przed resztą postanowiłam oglądnąć film. Wskaźnik myszki zatrzymał się na leżącym już długo filmie „to skomplikowane” nie oczekiwałam rewelacji ani trochę, film nabyłam po recenzji Gosi, oraz na fali zainteresowania romansidłami mojej koleżanki.
Zaczęłam wczoraj skończyłam dzisiaj.
Historia dosyć ciekawa jak na romans, rozwiedziona para,. Dzieci oraz świeże zainteresowanie. Owszem kilka razy zaśmiałam się w głos. Ale ogólnie bez fajerwerków. Gdyby nie Meryl to wyłączyłabym bez oglądania do końca. Ta aktorka jest po prostu genialna. Film ma walory kulinarne i zdjęciowe. Kadry są niesamowicie estetyczne. Ale wszystko razem jakieś takie nijakie…. Ten niewierny małżonek irytujący, chociaż aktor ma sympatyczną powierzchowność.
Super był Harley, podobała mi się ta postać każde pojawienie się tego faceta powodowało mój uśmiech.
A i ekstra była scena gdy wszyscy się grupowo zaciągali trawką…
I to na tyle

niedziela, 16 maja 2010

"Julia" - Anne Fortier


Skrzyżowanie thrillera historycznego i współczesnego romansu - łącząca zagadkę à la Dan Brown z humorem i wdziękiem "Zakochanego Szekspira".

Młoda Amerykanka Julia dowiaduje się, że jest krewną innej, średniowiecznej Julii, pierwowzoru bohaterki Szekspira. W Sienie czeka też na nią dziwny spadek, pozostawiony przez zmarłą matkę. Podczas pobytu we Włoszech Julia pozna rodzinną tajemnicę i prawdziwe losy swej imienniczki, stanie w obliczu śmiertelnego niebezpieczeństwa i zakocha się...

Lekka, błyskotliwa, trzymająca w napięciu lektura.

Przestrzegam nie dajcie się zwieść, ta książka nie dorasta do pięt przywoływanej na okładce książce Zafona. Koło „Cienia wiatru” to nawet nie leżało.
A jednak nie oceniam tej książki zdecydowanie negatywnie, Porzuciłam na rzecz jej naukę na prawo pracy i wielka kompromitacja coraz bliżej. Ale tak mnie wciągnęło, ze było tylko „jeszcze jeden rozdział, tylko jeden”. Co mnie wciągnęło? Nie wiem sama. To książka w stylu Kodu Leonarda da Vinci, patrzymy na sprawy do tej pory oczywiste nowym okiem, przenosimy się do historii, czujemy oddech złej strony mocy na szyi, i wyruszamy odkryć przeszłość bohatera. Właściwie ta książka to zlepek kilku historii i chociaż wiadomo od początku jak się skończy czytanie nie nuży. Drażnią może przedziwne zbiegi okoliczności i tyle.
Kupiłam tą książkę, bo nie było nic innego a ja sama sobie wiłam szubienicę. Sama jestem sobie winna prawo pracy leży i kwiczy a ja zajęłam się dziejami Juli. Ale w tak deszczowe niedzielne popołudnie nie było weny na nic innego raczej.
Nie ma w niej wprawdzie wielkiej spiskowej teorii dziejów jest raczej historia z Zakochanego Szekspira innym okiem. A o sto razy lepsza ta pozycja niż „Szyfr Szekspira” który był królem badziewiu….
Na senne popołudnie polecam ;) Ale nie liczcie na coś arcy rewelacyjnego ;)

czwartek, 13 maja 2010

"Tysiąc wspanialych słońc" - Khaled Hosseini


Kronika trzydziestu lat historii Afganistanu i głęboko poruszająca opowieść o rodzinie, przyjaźni, nadziei i ocaleniu dzięki miłości. Bez wątpienia najwyżej oceniana, najgłośniejsza, najchętniej czytana powieść 2007 roku. Niekwestionowany bestseller nr 1 w kilkudziesięciu krajach świata, sprzedany w imponującej ilości ponad 10 milionów egzemplarzy. Autor zdobył międzynarodową sławę swoją poprzednią książką "Chłopiec z latawcem", przeniesioną ostatnio na duży ekran przez Marca Forstera.

Osią fabuły rozgrywającej się w Afganistanie w ciągu ćwierć wieku są losy dwóch kobiet, które zrządzeniem losu poślubią tego samego mężczyznę, despotycznego Pusztuna Raszida. Mariam ma zaledwie 15 lat, kiedy ojciec zmusza ją do małżeństwa z wziętym szewcem z Kabulu, człowiekiem starszym od niej o trzydzieści lat. Druga bohaterka, Lajla, urodzona krótko przed rosyjską inwazją, marzy o podróżach i zdobyciu wykształcenia. Kiedy w wyniku wybuchu bomby traci całą rodzinę, zostaje przygarnięta do domu Raszida i Miriam. Tam dochodzi do siebie po traumatycznych przejściach. Wbrew Miriam Raszid poślubia ją w nadziei, że młodsza żona da mu upragnione dziecko. Pomimo początkowej wrogości, między kobietami rodzi się trudna przyjaźń. Rządy talibów wystawiają ją na bardzo ciężką próbę...


"Hosseini jest obdarzony wyjątkowym talentem narracyjnym".
"Los Angeles Times"

"Miłość jako stan emocjonalny - podskórna, potężna, zakazana, nieskończenie cierpliwa - przenika strony powieści Hosseiniego".
"The Oprah Magazine"

"Niezwykle wzruszająca historia spisana przepiękną prozą".
"USA Today"

[Wydawnictwo Albatros, 2008]

Moje ukłony dla sieci sklepów Biedronka, która wystawiając w swoim sklepie książki za jedyne 11 złotych i umożliwiła mi zakup tej książki.
Książki wstrząsającej dla mnie kobiety wychowanej w kraju z równouprawnieniem. Gdzie kobieta sorry ale jest równa mężczyźnie, jej zeznanie jest warte słowom mężczyzny, mogą pracować i walczyć o siebie. Nasze „siostry” w Afganistanie nie mają wielu oczywistych dla nas praw. Pomijając kwestie wojny i biedy, ale tam dziecko nieślubne jest gorsze, gdzie kobietę dalej się sprzedaje i gdzie ten mąż może robić z kobietą co chce. Dosłownie traktuje ją jak skrzyżowanie szmaty z dziwką i pokojówką. Która ma nadto zdolności reprodukcyjne. Wiele razy ciarki chodziły mi po plecach a dusza krzyczała na widok tej niesprawiedliwości. Pozostaje przywołać słowa Viktora Hugo „Dopóki istnieć będzie prawo, które stwarza ludziom piekło. Dopóki mężczyźni będą poniżani, kobiety znieprawiane a dzieci wylęknione, Dopóki istnieć będzie na tej ziemi ciemnota, bieda i zło, dopóty trzeba będzie o tym opowiadać.”
Wstrząsająca opowieść o wojnie i niesprawiedliwości i cierpieniu, przyjaźni i marzeniach. Powieść utrzymana w klimacie „Chłopca z latawcem” chociaż o wiele bardziej obowiązkowa dla kobiet niż „Chłopiec”
Warto sobie uświadomić, że teraz we współczesnym świecie pełno jest niesprawiedliwości i krzywdy, która przeczy godności człowieka i powszechnej równości

środa, 12 maja 2010

"Kościół dla średnio zaawansowanych" - Szymon Hołownia


Aniołek automatyczny
Strój godny
Matka Boska Elektryczna
Modlitwa stresem
Jeśli chcesz się dowiedzieć, o czym mowa, książka Szymona Hołowni jest właśnie dla ciebie! Jak pisze sam autor, to coś dla tych: ?którzy z Kościołem mają do czynienia od święta, ale wciąż są go ciekawi. Być może chcieliby dowiedzieć się, jak księża przygotowują się do kazań, czym różni się przeor od proboszcza i o co tak naprawdę chodzi z wymaganym przez księży ?strojem godnym?. Nie dla mocno ?zaawansowanych? katolików, którzy odpowiedź na te pytania znajdą u swoich duszpasterzy lub w setkach mądrych specjalistycznych książek. Ta książka żadną miarą nie jest specjalistyczna?. Autor w typowy dla siebie lekki sposób łączy problemy teologiczne z opisami kościelnej obyczajowości, dodając do tego mnóstwo anegdot. Kościół dla średnio zaawansowanych to pierwsza książka Szymona Hołowni. W obecnym wydaniu została jednak zmieniona i uzupełniona, między innymi z powodu przemian, jakie zaszły w Kościele w ostatnich latach. Wraz z inną książką tego autora, Monopolem na zbawienie, stanowi przystępne i nowoczesne kompendium wiedzy dla młodego katolika.

Pozycja nie tylko dla laików. Odradzam jednak studentom w trakcie sesji sięganie po nią, albowiem wciąga nieludzko i strona za strona, minuta za minutą czas ucieka a nauka jest w lesie. Bywa. Kościelnym laikiem nie jestem, ba nawet jestem dosyć, dosyć zaawansowana, jednak książkę Hołowni czytałam z przyjemnością, podobały mi się humorystyczne wstawki, anegdotki, ale również ciekawe przemyślenia autora na tematy kontrowersyjne.
Może główny problem tych wszystkich kontrowersji polega często na braku chęci, czasu zastanowienia się i spokojnej refleksji. Wczytania się w argumentację Magisterium miast bicia w dzwon alarmujący przeciw łamaniu praw człowieka i obywatela. Nad książką Hołowni spędziłam fenomenalne chwile przypominając sobie co już wiem, i uzupełniając wiedzę drobnymi ciekawostkami. Całośc podzielona na hasła, jak w encyklopedii okraszona ciekawostkami, historią, oraz zabawnymi anegdotami z życia duchowieństwa i wspólnoty kościelnej.. Owszem dla kogoś kto z Kościołem jest za Pan brat nie będzie to nic odkrywczego, ale nawet bez odkrywania Ameryki można się świetnie bawić. Tak więc całym sercem polecam!

wtorek, 11 maja 2010

"Przemiana" - Jodi Picoult


Gdyby twoja córka potrzebowała nowego serca, a jedynym dawcą mógł być morderca, co byś zrobiła? Porywająca opowieść o istocie odkupienia, sprawiedliwości i miłości.

June Nealon była szczęśliwą żoną i matką, przed którą rozciągała się perspektywa wielu lat radosnego rodzinnego życia. W jednej chwili jej świat się zawalił, zamieniając życie w nieustanne oczekiwanie – na zabliźnienie ran, na dopełnienie sprawiedliwości, na cud.

Shay Bourne ma wkrótce umrzeć. Nie znalazł nigdy swojego miejsca na ziemi, nie ma już nic do zaoferowania światu. W pewnym momencie staje przed szansą odkupienia swoich win i błędów. Aby tak się stało, Claire Nealon, córka June, musi przyjąć od niego bardzo szczególny dar.

Michael Wright zdecydował się poświęcić życie Bogu. Kiedy jednak osobiście poznaje Shaya Bourne’a, zostaje zmuszony do zakwestionowania założeń swojej religii, spojrzenia w innych kategoriach na pojęcie dobra i zła. I na samego siebie.


Jodi Picoult. Amerykańska pisarka, która z mistrzowską intuicją podejmuje ważne i kontrowersyjne tematy (od molestowania seksualnego dzieci i przemocy w rodzinie po eutanazję), by tworzyć z nich wzruszające powieści obyczajowe i dramaty psychologiczne, od których trudno się oderwać. Jej książki przykuwają uwagę i zmuszają do myślenia o tym, co dobre, a co złe. W 2003 roku otrzymała nagrodę New England Book za całokształt twórczości. Jest autorką kilkunastu powieści: "Bez mojej zgody" (adaptacja filmowa pod tym samym tytułem z Cameron Diaz w jednej z ról głównych), "Zagubiona przeszłość", "Świadectwo prawdy", "Jesień cudów", "Dziesiąty krąg", "Czarownice z Salem Falls", "W imię miłości" "Jak z obrazka", "Dziewiętnaście minut", "Deszczowa noc", "Karuzela uczuć". Łączny nakład jej książek na świecie przekroczył 7 milionów egzemplarzy. Powieści Jodi Picoult przetłumaczono dotychczas na 30 języków. Autorka mieszka z rodziną w Hanover, w stanie New Hampshire.

[Wydawnictwo Prószyński i S-ka, 2010]

Kolejna książka Picoult. Ciężko oceniać, lepsza czy gorsza niż inne. Ostatnio przeczytałam na którymś blogu określenie ”kolejne czytadło” oczywiście o gustach się nie dyskutuje, ja jednak jestem wierną fanką autorki z tego względu, ze książki jej zmuszają mnie od myślenia, stawiają dylematy, pytania. Owszem w sferze czysto teoretycznej, ale zawsze.
I tu też autorka stawia przed nami ciężki stan faktyczny, buduje to naturalnie na znanym przez jej czytelników schemacie, trudna sprawa w której wszystko jest jasne i z biegiem czasu się komplikuje. Problem jest następujący, czy zdecydowalibyśmy się wziąć serce człowieka, który zabił wszystko co drogie i cenne dla was, aby ratować własne dziecko i bić się z różnymi myślami przez całe życie. Przed takim dylematem staje kobieta, która straciła męża i córkę będąc w 8 miesiącu ciąży. Do tej pory życie też jej nie oszczędzało, powoli układa sobie życie kiedy jej świat ponownie runął w gruzy…..
Poznajemy historie kilku ludzi, cele śmierci, kryminalistów, prawników i księży. Może nie tak dramatyczna jak dotychczasowa większość książek Picoult, ale bez wątpienia warto przeczytać

poniedziałek, 10 maja 2010

"Lech i Maria Kaczyńscy- całe życie dla Polski" - praca zbiorowa


Mija miesiąc od tragedii pod Smoleńskiem, miesiąc próby się skończył, zaczyna się kolejny. Miesiąc od dnia w którym wiele pewników przestało istnieć. Ludzi, których podziwialiśmy przestali oddychać. Nigdy nie ukrywałam, że jestem wierną fanką Prezydenta, w związku z tym dostałam od Mamy w prezencie pozycję, o parze prezydenckiej. Gosia na swoim blogu pisała także i o tej książce, właściwie zbiorze fotografii w większości niepublikowanych opatrzonych komentarzem, owszem dla kogoś kto z polityką nieco na bakier jest ale co nieco do mnie dociera. I jakiż to inny obraz niż ten któryy media sprzedawały nam przez ostatnie pięć lat. Jakiż to szok musi być dla ludzi, ktorzy dali się omamić czwartej wladzy. Oto widzimy parę zwykłych ludzi, z sąsiedztwa, zakochanych w sobie. Ludzi, dla których tradycje, wartości są istotne. Dwoje ludzi walczących o lepszy los.
Niewątpliwym atutem są fotografie, które są tym cenniejsze, że utrwalają cos co już nigdy nie wróci.
Bardzo wzruszająca pozycja.... pod koniec lektury miałam już świeczki w oczach.

niedziela, 9 maja 2010

Dzień zwycięstwa - zakupy :)


świętujemy dzień zakończenia II wojny światowej, co nie oznacza jednak końca mojej zakupowej i książkowej manii. Wręcz przeciwnie stało się to świetną okazją do zakupu książki na którą miałam ochotę już ohohohoh

"Stalin dwór czerwonego cara"
Zbiorowa biografia ludzi z najbliższego otoczenia Stalina - i portret samego Stalina. Autor wykorzystał nowe dokumenty archiwalne, nie publikowane wspomnienia i wywiady ze świadkami wydarzeń, które przeprowadził w czasie swoich podróży do Rosji i byłego imperium radzieckiego.
Simon Sebag Montefiore brytyjski dziennikarz i pisarz, autor m.in. głośnej książki Prince of Princes: Life of Potemkin, studiował historię w Cambridge. W latach dziewiędziesiątych podróżował po byłym imperium radzieckim, odwiedził Kaukaz, Ukrainę i Azję Środkową. Wiele pisał na temat Rosji dla "Sunday Timesa", "New York Timesa" i "Spectatora". Jest także prezenterem telewizyjnych filmów dokumentalnych.

Zbiorowe studium o kraju, który fascynuje o ludziach, którzy krwawymi literami zapisali się na kartach historii. Nie mogę się doczekać gdy dostanę ją w lapki
cytat z ksiązki
Podczas odczytywania referatu O kulcie jednostki i jego następstwach na XX Zjeździe KPZR jeden z uczestników zjazdu krzyknął do Chruszczowa:

- Towarzyszu Chruszczow, dlaczego wtedy milczeliście!

Zapytany zerwał się z miejsca i wrzasnął:

- Kto to powiedział?!

Odpowiedziała mu cisza. Chruszczow odczekał chwilę i już spokojniejszym tonem powiedział:

- Teraz już wiecie, towarzysze, dlaczego milczałem.



oraz dorzuciłam jeszcze "ostatniego Mazura" żeby po jedną ksiązkę po odbiór do księgarni nie fatygować swej osoby :P

poniedziałek, 3 maja 2010

Kolejna Picoult- zapowiedź



Jodi Picoult - Krucha jak lód
Rodzice oczekujący narodzin dziecka mają tylko jedno życzenie: żeby było zdrowe. Nie musi być idealne. Charlotte i Sean O'Keefe - małżeństwo z kilkuletnim stażem - także wybraliby zdrowie dla swojego dziecka. Niestety, kiedy na świat przychodzi ich młodsza córka Willow, okazuje się, że cierpi na rzadką chorobę genetyczną objawiającą się niezwykłą łamliwością kości. Ich życie staje się pasmem bezsennych nocy, rosnących długów, współczujących spojrzeń innych rodziców i, co może najgorsze, nieustannego rozpamiętywania: co by było gdyby? Gdyby o chorobie Willow było wiadomo odpowiednio wcześnie? Gdyby urodziła się zdrowa?

Ciążę Charlotte prowadziła jej najlepsza przyjaciółka - Piper. Po jednym z niewinnych upadków Willow, który kończy się złamaniem obu kości udowych, Charlotte i Sean szukają pomocy u prawnika. Ten doradza im wytoczenie Piper procesu o błąd w sztuce lekarskiej... Wygranie sprawy gwarantowałoby rodzinie odszkodowanie, a co za tym idzie, lepszą opiekę nad córką. Jest tylko jedno ale - matka musi przyznać, że usunęłaby ciążę, gdyby wiedziała o chorobie córki. Czy zdecyduje się na taki krok? Jak wiele poświęci z miłości do dziecka?

Głęboko poruszająca powieść Jodi Picoult ukazuje rodzinę żyjącą z nieprawdopodobnym ciężarem, walkę o utrzymanie rodzinnych więzi oraz potężną siłę miłości.

Tematyka truda, jak zwykle u tej autorki, czekam niecierpliwie, gdyby nie fakt, że musze zapłacić czynsz, za coś żyć, oraz spać i uczyć się 100% pewności, ze jutro poganałabym do księgarni a tak to jakieś 50%.
czy można przyznać, ze zabiłoby się własne dziecko, gdyby wiedziało się, ze nie będzie ono doskonałym, idealnym modelem z katalogu? Gdzie bezwarunkowa miłośc.... oczekuję tej ksiązki, gdyż ostatnio dużo rozważam, nad aborcją, jej zasadnościa, korelacjami z wolnoscia kobiety a prawem do życia. I będąc wierzącą, praktykujacą katoliczką mam jedną odpowiedź. Dlatego jestem ciekawa jak Picoult poprowadzi ten temat, jak rozwinie wątki i jak tym razem mnie zaskoczy.
Osobiście gdybym się dowiedziała, ze moi rodzice skazaliby mnie na śmierć gdyby wiedzieli jaka wyrosnę i tego co ze mną przejdą, choroby, stresy, troski to nie decydowaliby się na mnie to chyba bym się załamała. Na co można liczyć w tym niepewnym świecie jak nie na bezwarunkową miłość rodziców, ich kochające, cierpliwe oczy, pełne wsparcia i zawsze otwarte ramiona gotowe utulić i ochronić przed podlym światem.

niedziela, 2 maja 2010

Cranford - odcinki specjalne


Miałam szczęście powrócić do Cranford na prawie 4 godziny znowu zagościłam w tej urokliwej okolicy gdzie czas zdaje się trwać w miejscu, ludzie są dobrzy, życzliwi i wszystko dobrze się kończy w końcu. Kolejne dwa odcinki, Są dla widza próbą jego gruczołów lzowych, ja przyznaję się bez bicia spłakałam się, ze wzruszenia, ze swoistego katharsis. Każdy wątek zasługuje na uwagę, każda postać tak doskonale zarysowana, tak bliska. Witamy bohaterów z poprzednich odcinków, ale i część musimy pożegnać, Lady Ludllow, Martha. Pojawią się jednak nowi, owszem nie zastąpią tych co odeszli, ale znajdą miejsce w Cranford, które żyje zbliżaniem się kolei, przeżywa zmiany, sprzeczki, małe skandale po to, aby na koniec odcinka, wszystko wróciło do zwykłego rytmu, niewiele zmienionego, będzie wielka miłość, przeszkody cierpienie, chwile dramatyczne, momenty gdy w widzu wzbierze gniew, ale na koniec w oku zakręci się łezka wzruszenia.
Pozycja obowiązkowa dla miłośniczek seriali/filmów kostiumowych!

sobota, 1 maja 2010

"Nad Niemnem"


Telewizyjna wersja adaptacji powieści Elizy Orzeszkowej. Historia miłości Justyny Orzelskiej i Janka Bohatyrowicza przedstawiona jest na tle dziejów dwóch szlacheckich rodów: Korczyńskich i Bohatyrowiczów. Czy wyrosłe ponad podziałami uczucie młodych pozwoli pokonać problemy społeczno - ekonomiczne, a także polityczne i historyczne?

Zmora wielu uczniów, którzy na polskim są ku swemu ubolewaniu zmuszani do czytania długich opisów natury. Legendarne „Nad Niemnem” albo uwielbiane albo nienawidzone. Na początek weekendu zaserwowałam sobie seansie i po raz kolejny się rozpłynęłam. Chociaż w całym tym pięknie była nutka goryczy. Między innymi, że świetnie odgrywający rolę Benedykta Janusz Zakrzeński nie żyje. Nie wyobrażam sobie innego Benedykta „Ten tego ten”. Zresztą cała ta ekranizacja jest niepowtarzalna. Justyna, Marta, Janek, Anzelm, Emilia…. Marta Lipińska do dziś jest urodziwą kobietą, ale gdy grała Emilię powalała swoją urodą. Można po kolei wymieniać postacie i zachwycać się nad kunsztem odgrywających je aktorów. Szkoda, że nasze współczesne produkcje w porównaniu z tymi z ciemnych lat PRL-u wypadają tak blado. I nasi aktorzy-nie-aktorzy, namnożyło się jak much różnych aktorzyn-samouków, którzy przez udział w tasiemcu marnej jakości zyskują tytuł aktora wszech czasów.
Marzy mi się nowa ekranizacja „Nad Niemnem”, ale kto mógłby zastąpić tamtych aktorów…. Jedynie chyba z rolą Niemna nie mielibyśmy problemu…. ;). Piękne krajobrazy w tym filmie sprawiają, ze mam ochotę rzucić wszystko w diabły i pojechać sobie nad Niemen, albo przynajmniej rozłożyć się nad pobliskim i równie pięknym w mojej okolicy Sanem.
„Nad Niemnem” to nie tylko opowieść o patriotyzmie, to także historia pięknej miłości, namiętność, zazdrość… wszystko co lubi się romansie kostiumowym jest w tym filmie. Mamy zazdrosnego Andrzejka niebieskiego ptaka wraz z ślepo zakochaną w nim młodziutką żonką, jednak Andrzejowi żona nie pasuje, bo on się kocha w Justynie, której mamusia(swoją drogą tragiczna postać) nie pozwoliła mu poślubić. I tenże lekkoduch chce uwieść Justynę i żyć z nią w trójkącie pod nosem żony…. W Justynie kocha się także nowoprzybyły Teofil Różyc, który do tej pory trudnił się przepuszczaniem majątku oraz popadaniem wciąż w nowe nałogi….
Justyna jednak rozsądną dziewoją jest i nie patrzy na pieniądze, tytuły a wybiera miłość….
Zupełnie inaczej niż Marta swego czasu… I po chwili wstrząsu jaki ta wiadomość spowodowała w Korczynie wkrótce wszystko wróci do normy. Niemen będzie płynął jak płynął, a Pani Emilia będzie dostawała globusa….