Strony

czwartek, 28 października 2010

Muffinki cytrynowe


Z przepisu Caitri pycha muffinki cytrynowe

- 2 2/3 szkl. mąki
- 1 łyżka proszku do pieczenia
- 1/2 szkl. cukru
- duża szczypta soli
- skórka otarta z 1 cytryny
- 2 jajka
- 1 szkl. mleka
- 2/3 szkl. oleju
- 3 łyżki masła stopionego
- 1 szkl. jagód

Rozgrzać piekarnik do 200 st., foremki do muffinów posmarować masłem lub wyłożyć papilotkami. Mąkę przesiać, dodać pozostałe suche składniki. Jajka rozbełtać, dodać do nich
mleko i olej, dodać do suchych składników i tylko wymieszać do momentu, gdy masy zaczną się
łączyć. Wsypać jagody i bardzo lekko i krótko wymieszać. Przełożyć masę do przygotowanych
foremek. Piec ok. 20 min, aż będą pięknie rumiane, sprawdzić patyczkiem - powinien być suchy.


Tak jak Caitr dałam szklankę cukru i zrezygnowałam z jagód(pora roku, ja jagody lubię), zamiast oleju zabrałam Tacie oliwę z oliwek. Starłam skórkę z dwóch cytrynek, sporych(uprzednio wymoczywszy je w ciepłej-ciepłej wodzie).
Polałam polewą z białej czekolady(nie chciało mi się robić już lukru, a nie było gotowego - za którym zresztą uważam kupny lukier za niemalże świętokradztwo.
Mi z tej porcji wyszło 21 muffinek(bo uczę się ilości wlewanego ciasta do foremek[czyt. formy z dołkami uzbrojonej w papilotki])

Polecam bardzo.


* przepraszam, za marną jakość zdjęć... aparat mam marnej jakości... lampa siada...

2 komentarze:

  1. Kochana, aleś mi ochoty narobiła! :))

    OdpowiedzUsuń
  2. O, super. Właśnie szukałam jakiegoś przepisu, dającego jakieś fajne możliwości modyfikacji w przypadku braku jakiegoś dodatku w lodówce. ;) Dzięki.

    OdpowiedzUsuń

To dużymi literami: KAŻDY KOMENTARZ ZAWIERAJĄCY LINK - WYLATUJE- WIELOKROTNIE PROSIŁAM, NIE ODNOSIŁO SKUTKU, TERAZ Z AUTOMATU I BEZ CZYTANIA.

A teraz grzecznie i klasycznie ; ) bo bardzo Was przecież lubię : )

Witaj Gościu, cieszy mnie Twoja wizyta, cieszę się, że chcesz pozostawić ślad po tym, że przeczytałeś to miałam do powiedzenia.

Proszę :) komentuj, ale pamiętaj :)

Każdy głos w dyskusji jest dla mnie ważny. Każdy komentarz jest czytany, na komentarz każdego czytelnika staram się odpowiedzieć.

Jeśli chcesz coś powiedzieć, zwrócić uwagę, a komentarz pod danym postem będzie niewłaściwy - z boku podałam adres mejlowy

Nie spamuj, nie jestem nastolatką, więc nie pisz "Super, zapraszam do mnie". To właśnie jest spam, takie komentarze usuwam. Napisz coś merytorycznego, a na pewno zaciekawisz mnie i odwiedzę Twoją stronę.

Chcesz mnie obrazić? Wyzwać? Wyśmiać moje poglądy, czy mnie, jako mnie? Daruj sobie! Jesli szydzisz, lub obrażasz moich czytelników, lub po prostu naruszasz netetykietę, komentarz również wyleci.