Strony

niedziela, 8 czerwca 2014

Szyszki z ryżu preparowanego

Jak już wspominałam kilkukrotnie, od paru dni mam gorszy nastrój. Wczoraj robiłam podpłomyki/proziaki, dziś naszło mnie na szyszki z ryżu preparowanego.


Po niedzielnym opalanku uznałam, że do książki przyda mi się coś co osłodzi moją gorzką egzystencję. A z szyszkami roboty niewiele. A są efektowne i smaczne.

Kojarzą się mi z pobytem w Zakopanem, gdzie na Krupówkach można było takie dostać... nie wiem czy wciąż są, ale... 16 lat temu cieszyły się sporym zainteresowaniem.


Składniki są takie:
30 dag krówek
5 dag masła/margaryny
10 dag ryżu preparowanego
z łyżka kakao.


Roztapiamy krówki z margaryną, dosypujemy ryż, stopniowo i raczej na oko, to 10 dag jest orientacyjne. I formujemy kuleczki. Odstawiamy do zastygnięcia.


Może nie są jakoś wielce wytworne, ale smakują świetnie, toffii komponuje się genialnie  z ryżem. 

Są bardzo słodkie, dużo ich nie zjecie....



17 komentarzy:

  1. MMm <3 Jak dawno ich nie jadłam : ) Uwielbiam <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Raz na jakiś czas je robie. Nie za często bo skutecznie zasładzają :)

      Usuń
  2. Jadłam kiedyś. Super są i w miarę "dietetyczne". Niestety muszę omijać z daleka.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dietetyczne mówisz? To już wcale wyrzutów sumienia nie mam :D

      Usuń
  3. Pamiętam, robiłam je wieki temu :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Kasiek, ja tu się odchudzać próbuję, a Ty we mnie głód wzbudzasz :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A tam, odchudzić to ja się muszę. Ale na razie cieszę się życiem :D

      Usuń
  5. Dzięki za przepis! Coś takiego to chyba nawet mi by wyszło ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. mniaam, moje ulubione :)
    podoba mi się tutaj, z chęcią zaobserwowałam :)

    OdpowiedzUsuń

To dużymi literami: KAŻDY KOMENTARZ ZAWIERAJĄCY LINK - WYLATUJE- WIELOKROTNIE PROSIŁAM, NIE ODNOSIŁO SKUTKU, TERAZ Z AUTOMATU I BEZ CZYTANIA.

A teraz grzecznie i klasycznie ; ) bo bardzo Was przecież lubię : )

Witaj Gościu, cieszy mnie Twoja wizyta, cieszę się, że chcesz pozostawić ślad po tym, że przeczytałeś to miałam do powiedzenia.

Proszę :) komentuj, ale pamiętaj :)

Każdy głos w dyskusji jest dla mnie ważny. Każdy komentarz jest czytany, na komentarz każdego czytelnika staram się odpowiedzieć.

Jeśli chcesz coś powiedzieć, zwrócić uwagę, a komentarz pod danym postem będzie niewłaściwy - z boku podałam adres mejlowy

Nie spamuj, nie jestem nastolatką, więc nie pisz "Super, zapraszam do mnie". To właśnie jest spam, takie komentarze usuwam. Napisz coś merytorycznego, a na pewno zaciekawisz mnie i odwiedzę Twoją stronę.

Chcesz mnie obrazić? Wyzwać? Wyśmiać moje poglądy, czy mnie, jako mnie? Daruj sobie! Jesli szydzisz, lub obrażasz moich czytelników, lub po prostu naruszasz netetykietę, komentarz również wyleci.