Strony

środa, 30 lipca 2014

rzecz o... paczuli

Moja kolejna przygoda z woskami WoodWick. Z dotychczas testowanych najbardziej uwiódł mnie ten o zapachu tabaki. A może to dlatego, że mam z nim takie dobre wspomnienia? Bo paląc go dowiedziałam się, że Asia będzie w Sandomierzu i się spotkamy?

Niezależnie od powodów... Tabaka bardzo mi się podoba. Trawa cytrynowa jest specyficzna, a paczula?  Hmmm... długo musiała czekać na swoją kolej. Na sucho pachniał bardzo wyraziście, rzekłabym, że dusząco, dlatego trochę się bałam. Na zewnątrz jest gorąco, nie ma czym oddychać. Bałam się, że jak odpalę ten wosk, będę miała duszną amazońską dżunglę.


Nie wiem jak pachnie paczula, ale według producenta w wosku mamy prócz paczuli wanilię i ambrę. Ambra kojarzy mi się z mocnymi, zdecydowanymi zapachami. Waniliowe nuty są dla mnie zbyt słodkie i kulinarne, lubię je tylko w ciastach... W wosku tym, wanilia jest tylko lekko wyczuwalna i jakby łagodzi pozostałe nuty zapachowe.

Odłamałam od razu całą kostkę... nie spodziewałam się, że po zapachu tak silnym w wersji suchej, po roztopieniu zostanie taka delikatna woń, mgiełka. Z czym mi się ten zapach kojarzy? Z zapachem cieni do powiek, które były w domu, gdy byłam mała. To taki słodki pudrowy zapach, połączony z jakimiś indyjskimi kadzidełkami. To woń orientalna, mimo wszystko ciężka, ale nie dusi. 

Ten wosk jest bardzo wydajny i długo utrzymywał się powietrzu, nawet jak już zgasiłam kominek.
Moim zdaniem na gorące, letnie dni nie jest dobry, lepiej poczekać na czas, gdy zapachem będziemy chcieli odczarować chłód za oknem


Kto ma ochotę przetestować, wosk Patchouli i inne produkty w sklepie cozazapach.pl na hasło kasiek kupicie z 15% rabatem.
Dziś ostatni dzień promocji ;)

 

2 komentarze:

  1. Raczej nie przepadam za słodkimi zapachami i korzystam z nich tylko w chłodniejsze dni. Muszę w końcu wybrać się na woskowe zakupy i spróbować czegoś innego niż yankee candle. Jednak w lecie bardzo rzadko korzystam z kominka. Czekam na klimatyczne jesienno-zimowe wieczory :)

    OdpowiedzUsuń

To dużymi literami: KAŻDY KOMENTARZ ZAWIERAJĄCY LINK - WYLATUJE- WIELOKROTNIE PROSIŁAM, NIE ODNOSIŁO SKUTKU, TERAZ Z AUTOMATU I BEZ CZYTANIA.

A teraz grzecznie i klasycznie ; ) bo bardzo Was przecież lubię : )

Witaj Gościu, cieszy mnie Twoja wizyta, cieszę się, że chcesz pozostawić ślad po tym, że przeczytałeś to miałam do powiedzenia.

Proszę :) komentuj, ale pamiętaj :)

Każdy głos w dyskusji jest dla mnie ważny. Każdy komentarz jest czytany, na komentarz każdego czytelnika staram się odpowiedzieć.

Jeśli chcesz coś powiedzieć, zwrócić uwagę, a komentarz pod danym postem będzie niewłaściwy - z boku podałam adres mejlowy

Nie spamuj, nie jestem nastolatką, więc nie pisz "Super, zapraszam do mnie". To właśnie jest spam, takie komentarze usuwam. Napisz coś merytorycznego, a na pewno zaciekawisz mnie i odwiedzę Twoją stronę.

Chcesz mnie obrazić? Wyzwać? Wyśmiać moje poglądy, czy mnie, jako mnie? Daruj sobie! Jesli szydzisz, lub obrażasz moich czytelników, lub po prostu naruszasz netetykietę, komentarz również wyleci.