Strony

sobota, 24 stycznia 2015

rzecz o... dzikich makach

Czerwone maki na Monte Cassino
Zamiast rosy piły polską krew.
Po tych makach szedł żołnierz i ginął,
Lecz od śmierci silniejszy był gniew.
Przejdą lata i wieki przeminą.
Pozostaną ślady dawnych dni
I wszystkie maki na Monte Cassino
Czerwieńsze będą, bo z polskiej wzrosną krwi.


Mama ma sentyment do tej pieśni. Mój Dziadziuś, a Jej Tatuś słuchaj tej piosnki, gdy za coś takiego można było mieć kłopoty. Ja długo jej nie lubiłam, była za smutna, dopiero po latach doceniłam jej piękno. 
Podobnie było z makami, są takie pospolite, zerwane więdną tak szybko, że nie da się ich donieść do domu, jakby zabijało je ciepło naszej dłoni. A przecież rosną w tak srogich warunkach, razem z bławatkami są synonimem krajobrazu polskiej łąki. Przyznam, że dopóki nie powąchałam tego wosku, nie kojarzyłam makowego zapachu...
Na sucho wosk pachnie delikatnie, jak perfumy, kwiatowe. Wiele osób zachwalało makowy wosk, więc przy okazji czerwcowej wizyty w Imperium zapachów, gdy zobaczyłam to pudełeczko napaliłam się okrutnie. No i widzicie ile przeleżało w pudle... za długo. Teraz korzystam i nadrabiam wyłączony z użytku nos. 

Jako rzekałam, na sucho wosk pachnie delikatnie, ale nie wybija się żadna charakterystyczna nuta obwieszczająca: "jam jest zapach makowy".









tradycyjnie użyłam dwóch kawałków i odpaliłam świeczkę. Na początku byłam zdziwiona mocą i słodyczą wosku. Pachniał mi nie jak maki, ale jak guma owocowa. Poczekałam chwilę i... kurczę, może to nie są dosłownie maki, ale ten wosk pachnie jak letnia łąka. Kto z Was był na prawdziwej łące w upalny, letni dzień, gdy słońce stoi w zenicie a nozdrza są atakowane całą masą cudownych zapachów, traw, zbóż z pobliskich pól, kwiatów i ziół? Ten wosk dokładnie tak pachnie!!

Jest to cudowny, letni zapach i naprawdę fantastycznie jest zapalić go w środku zimy, gdy wydaje się, że miną eony, nim znowu zaatakuje nas zieleń i lato. 

Wszyscy Ci, którzy mówili, że ten wosk pięknie pachnie - mieli rację.


2 komentarze:

  1. O, lubię maki, lubię łąkę... może polubię ten wosk!

    OdpowiedzUsuń
  2. O, lubię maki, lubię łąkę... może polubię ten wosk!

    OdpowiedzUsuń

To dużymi literami: KAŻDY KOMENTARZ ZAWIERAJĄCY LINK - WYLATUJE- WIELOKROTNIE PROSIŁAM, NIE ODNOSIŁO SKUTKU, TERAZ Z AUTOMATU I BEZ CZYTANIA.

A teraz grzecznie i klasycznie ; ) bo bardzo Was przecież lubię : )

Witaj Gościu, cieszy mnie Twoja wizyta, cieszę się, że chcesz pozostawić ślad po tym, że przeczytałeś to miałam do powiedzenia.

Proszę :) komentuj, ale pamiętaj :)

Każdy głos w dyskusji jest dla mnie ważny. Każdy komentarz jest czytany, na komentarz każdego czytelnika staram się odpowiedzieć.

Jeśli chcesz coś powiedzieć, zwrócić uwagę, a komentarz pod danym postem będzie niewłaściwy - z boku podałam adres mejlowy

Nie spamuj, nie jestem nastolatką, więc nie pisz "Super, zapraszam do mnie". To właśnie jest spam, takie komentarze usuwam. Napisz coś merytorycznego, a na pewno zaciekawisz mnie i odwiedzę Twoją stronę.

Chcesz mnie obrazić? Wyzwać? Wyśmiać moje poglądy, czy mnie, jako mnie? Daruj sobie! Jesli szydzisz, lub obrażasz moich czytelników, lub po prostu naruszasz netetykietę, komentarz również wyleci.