Strony

sobota, 25 kwietnia 2015

"Upalne lato Gabrieli" - Katarzyna Zyskowska - Ignaciak


Rok 2015. Gabriela Kern, uznana pisarka i spełniona matka, opuściwszy Warszawę, wiedzie leniwą egzystencję w urzekającym zakątku Mazur. W jej hermetycznym, pozornie poukładanym świecie nie ma miejsca na rozpamiętywanie przeszłości i rozdrapywanie ran. Gaba do perfekcji opanowała sztukę życia hic et nunc, toteż nie tęskni za nikim i za niczym. Incydentalnie wikła się w niezobowiązujące związki, lecz od kochanków nie oczekuje deklaracji uczuć – sama także nikomu ich nie składa. Zamiast tego afirmuje wolność, ceni niezależność i uważa, że samotność to stan niezwykle wygodny, mimo że współcześnie niedoceniany… 
Tymczasem nadchodzi kolejne upalne lato. Gaba wydaje kontrowersyjną powieść o swoim ojcu, znanym opozycjoniście okresu przemian. Rozliczenie się z fragmentem najnowszej historii z osobistych przyczyn nie jest dla niej proste. Ponadto w wyniku nieoczekiwanego telefonu na nowo powracają do niej sprawy, które jakiś czas temu z rozmysłem zamiotła pod dywan niepamięci. Wiadomości z Francji – gdzie przed laty spędziła brzemienne w skutkach wakacje – sprawią, że Gaba będzie musiała opuścić swoją strefę bezpieczeństwa, rozwikłać rodzinne tajemnice i zajrzeć w głąb siebie. Tylko czy na wybaczenie zadawnionych krzywd nie jest już za późno?
Saga Upalne lato… której trzecią część stanowi Upalne lato Gabrieli to opowieści, której rytm nadają zawirowania historii. Dwudziestolecie międzywojenne, okupacja, PRL i gorączka lat osiemdziesiątych ubiegłego wieku stanowią barwne tło dla psychologicznego portretu trzech pokoleń kobiet.


Katarzyna Zyskowska – Ignaciak nie produkuje dwudziestu książek rocznie, ale jak już napisze… Eleganckie kobiety, nie czytają powieści… eleganckie kobiety czytają ambitne książki, na och i ach, bo jak się ma oczy pomalowane i czyta się powieść, to jest ryzyko, że ta elegancka kobieta się rozpłacze… i tusz, eyeliner… mogą się rozmazać, pomimo wodoodporności. Finał trylogii o upalnych latach. Poprzednie dwie książki mnie zachwyciły… ta też. Jestem oddaną fanką autorki do grobowej deski.


Po  zakończonym cliffhanegerm tomie o losach Kaliny, czytelniczki trwały w zgodnej nadziei, że oto koniec rodzinnego fatum, że w końcu Kalina dojrzała do macierzyństwa, do miłości, do szczęścia i szczęśliwego zakończenia. O ironio,  poznajemy Gabrielę, córkę Kaliny. Gabriela, jest kobietą po czterdziestce, odchowała syna, rozwiodła się z mężem. Prowadzi z pozoru szczęśliwe życie, jest spełniona, jej ojciec – profesor – zmarł. Matka praktycznie nieobecna w jej życiu, jest gdzieś… na marginesie marginesu. Jeden telefon, że matka umiera, że chce się spotkać, burzy całe uporządkowane życie Gaby. Kobieta wraca pamięcią do pewnego lata, które zmieniło jej życie, a później – co nieuniknione, do lat kluczowych dla jej antenatek. Zyskowska-Ignaciak wyjaśnia pewne tajemnice, niedopowiedzenia. Wykłada karty na stół, tylko zakończenie, dające nadzieję i otwarte…



Jak tylko zobaczyłam zapowiedź tej powieści zapaliłam się jak snopek od uderzenia pioruna. Poprzednie tomy, chociaż w odwrotnej kolejności, dosłownie połknęłam, czytałam z wypiekami na twarzach i autentycznym wzruszeniem. Po lekturze Gabrieli mam ochotę na powrót do poprzednich tomów. Na kartach tych książek wykreowano piękne postacie, piękna ale nieszczęśliwe, zranione. Życie im połamało skrzydła, a każda walka o lepszy los przynosiła większą tragedię, większą zgryzotę.



Zaczęłam czytać i nie mogłam się oderwać, no nie mogłam… czytałam i przeżywałam. Naprawdę jest co… książka z gatunku katharsis. Pozostawiła we mnie mgiełkę delikatności, smutek, melancholię…
Dziękuję za tę książkę… jest piękna, wspaniałe zakończenie cyklu, upstrzone fragmentami Tuwima i Gałczyńskiego. Piękna historia miłości, trudnej. Opowieść o uczuciach, złych, które trują, jątrzą rany i o tych dobrych, które uzdrawiają.

Polecam Wam  całą tę trylogię!!




|| Upalne lato Marianny ||   || Upalne lato Kaliny ||   || Upalne lato Gabrieli ||

26 komentarzy:

  1. Muszę koniecznie poznać tę trylogię.:)) Od czasu gdy przeczytałam "Ty jesteś moje imię" jestem pod wrażeniem stylu tej autorki.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. IMO ta seria jest lepsza od książki o Baczyńskich

      Usuń
    2. Moja pierwsza ksiazka to "Niebieskie migdaly" i od tej pory wyczekuje z niecierpliwoscia na nastepne.Teraz czekam na Gabriele to juz 9 polecam wszystkie.

      Usuń
    3. muszę jej poszukać :)

      Usuń
  2. A więc to jest ostatni tom. Po prostu muszę zabrać się za pierwszy :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja czytalam najpierw II, później po raz I, a na końcu III

      Usuń
  3. Czytałam tylko część trzecią teraz mam zamiar przeczytać dwie poprzednie, z nadzieją, że zachwycą mnie bardziej. Bo do końca nie jestem zachwycona. Zapraszam na moją recenzję :)

    http://zakurzone-stronice.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. może bardziej CIę zachwyci jak poprzednie tomy poznasz i zobaczysz cały kontekst

      Usuń
  4. Mam, mam, zabieram się za nią, dlatego przyznaje się nie czytałam Twojej recenzji, dwie poprzednie części świetne i każdemu również polecam :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie czytałam jeszcze żadnej książki tej autorki, ale jedna jest już na mojej półce :) toteż niebawem rozpocznę swoja przygodę z prozą tej autorki, słyszałam i czytałam już całe mnóstwo pochlebnych opinii na temat jej twórczości :) Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. pisze świetnie, przynajmniej ta seria genialnie jej wyszła

      Usuń
  6. Mam pierwszą część i widzę, że jak najszybciej powinnam się za nią zabrać. Super :) Nie spodziewałam się, że te powieści zapewniają taką dawkę emocji.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. zabieraj się za nią!! ja już Mamę namówiłam

      Usuń
  7. Mnie też dwie pierwsze części zachwyciły. A tę mam w planach. Okładka jest fenomenalna.

    OdpowiedzUsuń
  8. Muszę poznać tą serię :) Historie oczyszczające, o relacjach rodzinnych i sekretach to coś co lubię.

    OdpowiedzUsuń
  9. Mam tę książkę, czeka na swoją kolej. Zaintrygował mnie opis i choć nie czytałam pozostałych części, postanowiłam zaryzykować. Mam nadzieję, że nie będę tego żałować :D

    http://subiektywnie-o-kulturze.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja też czytałam Kalinę bez znajomości poprzedniego tomu nic nie przeszkadzało

      Usuń
  10. Same pozytywy czytałam o poprzednich tomach. Uwielbiam takie historie pełne emocji. Jednak zacznę od pierwszego tomu;-).

    OdpowiedzUsuń
  11. Rany, rany, juz dawno mysle o tym, zeby przeczytac te ksiazki i chyba wkoncu najwyzszy czas na to! :)

    OdpowiedzUsuń

To dużymi literami: KAŻDY KOMENTARZ ZAWIERAJĄCY LINK - WYLATUJE- WIELOKROTNIE PROSIŁAM, NIE ODNOSIŁO SKUTKU, TERAZ Z AUTOMATU I BEZ CZYTANIA.

A teraz grzecznie i klasycznie ; ) bo bardzo Was przecież lubię : )

Witaj Gościu, cieszy mnie Twoja wizyta, cieszę się, że chcesz pozostawić ślad po tym, że przeczytałeś to miałam do powiedzenia.

Proszę :) komentuj, ale pamiętaj :)

Każdy głos w dyskusji jest dla mnie ważny. Każdy komentarz jest czytany, na komentarz każdego czytelnika staram się odpowiedzieć.

Jeśli chcesz coś powiedzieć, zwrócić uwagę, a komentarz pod danym postem będzie niewłaściwy - z boku podałam adres mejlowy

Nie spamuj, nie jestem nastolatką, więc nie pisz "Super, zapraszam do mnie". To właśnie jest spam, takie komentarze usuwam. Napisz coś merytorycznego, a na pewno zaciekawisz mnie i odwiedzę Twoją stronę.

Chcesz mnie obrazić? Wyzwać? Wyśmiać moje poglądy, czy mnie, jako mnie? Daruj sobie! Jesli szydzisz, lub obrażasz moich czytelników, lub po prostu naruszasz netetykietę, komentarz również wyleci.