Strony

poniedziałek, 7 grudnia 2015

"Niepokorna księżna" - Anne O'Brien

Ponieważ z poniedziałku Poczta uznała, że da mi znać, że mnie nie kocha, a mój pies działa mi na nerwy i szczeka na powietrze, to możecie sobie wyobrazić, że nie jestem w szampańskim humorze. No cóż… ale żyje… jeśli to ma być jakaś pociecha. Postanowiłam wam opowiedzieć o powieści historycznej. Doszły mnie ostatnio słuchy, że nie powinno się porównywać wszystkich powieści historycznych do Philippy Gregory i owszem, wszystkich nie, ale jeżeli okres historyczny, klimat, styl są podobne? Kryminały retro porównujemy do książek Christie, powieści grozy do dzieł Kinga. Wydaje mi się, że to doby sposób na pokazanie komuś jak oceniamy daną powieść, szansa na wyrobienie sobie zdania przez osobę, której opowiadamy.  U mnie nadal będziecie mogli się spotkać z takimi porównaniami.  Jeśli będą one na miejscu – oczywiście.


1372-1399, Anglia
Kobieta, która wyprzedziła swoją epokę
Po śmierci męża lady Katarzyna Swynford wychowuje samotnie trójkę dzieci, a po mężu odziedziczyła jedynie zrujnowaną posiadłość. O pomoc zwraca się do Jana z Gandawy, syna króla Edwarda III. Książę proponuje, by została jego kochanką. Zauroczona nim Katarzyna szybko ulega. Ale Jan jest mężem Konstancji Kastylijskiej i zamierza ubiegać się o tron Kastylii. Anglia, uwikłana w wojnę stuletnią, potrzebuje tego sojuszu. Jan musi przedłożyć dobro kraju nad miłość. Pragnąc uniknąć skandalu, publicznie oskarża Katarzynę o to, że go uwiodła i nakazuje jej opuścić dwór. Upokorzona Katarzyna jest pewna, że na zawsze utraciła ukochanego.
Jednak uczucie, które połączyło ją z Janem, okazuje się silniejsze niż polityczne racje i konwenanse.

Lady Katarzyna została wdową, jak wiele kobiet w jej epoce. Śmierć męża jednak nie jest wyzwoleniem od konwenansów, przykrego małżeństwa, oznacza przede wszystkim kłopoty z wyżywieniem rodziny. Szansą na ratunek jest syn króla, który daleki jest od bezinteresowności. Chętnie pomoże Katarzynie, jeśli ta zostanie jego kochanką. Ponieważ baby są głupie, Katarzyna zamiast dać mu w pysk, niestety ulega. I gdyby jeszcze to była tylko biznesowa transakcja, to dałoby radę to przeżyć, ale Katarzyna prędko zakochuje się w mężczyźnie, który jest już związany, ach polityczne małżeństwa, z inną kobietą. Anglia jest zaangażowana bardzo mocno w wojnę stuletnią, więc możecie sobie wyobrażać, jak będą wyglądały perturbacje w życiu bohaterów w zestawieniu z historią.

Powieść na okładce reklamowana jest jako lepsza od książek Gregory, osobiście tak daleko bym się nie posunęła, owszem, klimat jest podobny, ale Gregory ma styl, którego nie da się podrobić, nie zwiedzie nas podobna okładka. Ja nie lubię takiej reklamy. Bo książka może być dobra, ale jak ktoś mi wciska, że będzie lepsza od autorki, która obecnie jest marką, to jakaś przekora się we mnie budzi.

Bo książkę czytało mi się naprawdę dobrze, autorka zna epokę, wie o czym pisze. Współczesny czytelnik nie umrze z nudów, czytając perypetie bohaterów. To sporo. Cała historia mnie zainteresowała, chociaż nie czytałam wcześniejszych powieści autorki. Ta książka skłoniła mnie do tego, aby z jej dorobkiem lepiej się zapoznać. Stworzyła fajną bohaterkę, moją imienniczkę, która jest naprawdę ciekawą postacią.


Warto, warto sprawdzić, czy styl autorki nam odpowiada. 

8 komentarzy:

  1. Nadal mam na uwadze. Dawno nie czytałam nic historycznego, więc troszkę mi się zatęskniło.

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja wychodzę z założenia, że wręcz powinno się porównywać książki - i to do najlepszych, więc zrozumiałe jest dla mnie porównywanie powieści historycznych do prozy Philippy. Niestety, mało kto potrafi jej dorównać, więc za tę książkę się nawet nie biorę ;) Poczekam, aż o bohaterce napisze Philippa :P

    OdpowiedzUsuń
  3. Porównania do Gregory w recenzjach mi w ogóle nie przeszkadzają. Natomiast takie nachalne reklamy na okładkach książek już tak i też od razu z przekory mam ochotę powiedzieć, że nieprawda, nikt nie jest lepszy od Gregory czy Kinga :P Ostatnio rzadko sięgam po powieści histiryczne, ale jak mnie najdzie to może się na tę powieść skuszę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O tak!! tak mnie wtedy korcie, żeby wyśmiać i nie kupować :P

      Usuń

To dużymi literami: KAŻDY KOMENTARZ ZAWIERAJĄCY LINK - WYLATUJE- WIELOKROTNIE PROSIŁAM, NIE ODNOSIŁO SKUTKU, TERAZ Z AUTOMATU I BEZ CZYTANIA.

A teraz grzecznie i klasycznie ; ) bo bardzo Was przecież lubię : )

Witaj Gościu, cieszy mnie Twoja wizyta, cieszę się, że chcesz pozostawić ślad po tym, że przeczytałeś to miałam do powiedzenia.

Proszę :) komentuj, ale pamiętaj :)

Każdy głos w dyskusji jest dla mnie ważny. Każdy komentarz jest czytany, na komentarz każdego czytelnika staram się odpowiedzieć.

Jeśli chcesz coś powiedzieć, zwrócić uwagę, a komentarz pod danym postem będzie niewłaściwy - z boku podałam adres mejlowy

Nie spamuj, nie jestem nastolatką, więc nie pisz "Super, zapraszam do mnie". To właśnie jest spam, takie komentarze usuwam. Napisz coś merytorycznego, a na pewno zaciekawisz mnie i odwiedzę Twoją stronę.

Chcesz mnie obrazić? Wyzwać? Wyśmiać moje poglądy, czy mnie, jako mnie? Daruj sobie! Jesli szydzisz, lub obrażasz moich czytelników, lub po prostu naruszasz netetykietę, komentarz również wyleci.