Strony

czwartek, 23 czerwca 2016

"W cieniu tajemnic" - Anne Jacobs [ dla wszystkich szukających literackiego odpowiednika Downton Abbey]

Nawet w Polsce w końcu serial Downton Abbey zrobił karierę,  w telewizji często leci, a coraz więcej książek jest reklamowanych, jako literacka wersja popularnego angielskiego serialu. Ponieważ śledzę losy bohaterów z Downton od początku oraz lubię taki klimat kostiumowy to zawsze z ciekawością sięgam.  W cieniu tajemnic miało dodatkowy atut, apetyczna cegiełka. Niestety miało też wadę. Strasznie szybko się czyta i nim człowiek się obejrzał, oglądał już ostatnią stronę. Efekt uboczny, tak się zaczytałam, że spaliłam sobie nogi. Wyglądam jak żywa flaga polska.



Dla wszystkich fanów „Downton Abbey”. 
Augsburg, jesień 1913 roku. Biednie ubrana dziewczyna idzie w kierunku imponującej posiadłości, połączonej z przedsiębiorstwem włókienniczym. Nazywa się Marie Hofgartner i zamierza starać się o przyjęcie na posadę pomocy kuchennej. Przepych domostwa początkowo zupełnie przytłacza dziewczynę, która wychowała się w sierocińcu. Właściciele fabryki, rodzina Melzerów, zatrudniają cały zespół pracowników i Marie nie jest łatwo odnaleźć się wśród nich. Z czasem jednak sierotę zaczyna darzyć szczególnym uczuciem najmłodsza z rodzeństwa Melzerów, Katharina i… nie tylko ona. Gdy Paul, pierworodny syn i dziedzic właścicieli poznaje dziewczynę o wielkich, ciemnych oczach, dotychczasowy spokój panujący w rodzinie, staje pod znakiem zapytania. Nikt też nie wie, co właściwie skłoniło głowę rodziny, pana Melzera do zatrudnienia Marie...

Epoka edwardiańska, rok 1913. II Rzesza Niemiecka. Do domu fabrykanta Melzera przybywa młoda dziewczyna by zacząć pracować jako podkuchenna. Tułało się dziewczę po sierocińcach, walczyło z chorobą w trudnych warunkach i w końcu dostało pracę u wielkiego państwa. Sam widok posiadłości onieśmiela. Państwo Melzerowie, ponad ćwierć dekady temu zapałali do siebie uczuciem i tak do dziś tworzą rodzinę, pomimo poważnych charakterologicznych różnic. Pani Melzer, jest zbyt pobłażliwa dla syna i najmłodszej córki, pochodząc z dobrego domu, nie ceni pracy i obowiązków tak jak jej mąż, który musi pracować by zarobić na byt rodziny. Melzerowie mają trójkę dzieci, syna – studiującego próżniaka, który prowadzi życie niebieskiego ptaka za pieniądze, oszczędnie wydzielane przez ojca, córka Elizabet, zakompleksione dziewczę, marzy o małżeństwie, z charakteru bardziej przypomina ojca, twardo stąpa po ziemi, Kitty – dziecko rodziny, chorowita, ulubienica matki, która pozwala jej na wszystko i hołubi każdą jej chorobę. Na tyłach domu, zastępy służby, również mają swoje życie, swoje problemy, radości, rządzi nimi hierarchia i bezwzględne prawo dżungli. Nikt by nie przypuszczał, że całym domem wstrząsną niebawem wielkie uczucia, skandale, rehabilitacje i odkryte zostaną wstydliwe sekrety.



Myślałam, że książki mi wystarczy na około trzy dni, bo solidny tom, ponad siedemset stron, a tu wczoraj pół, dziś pół i już po. Niestety. Powieść jest niezwykle klimatyczna, zabiera nas do świata, który przeminął. Do czasów, gdy przy służbie nie opowiadało się sekretów, chociaż to pracownicy wiedzieli o mieszkańcach domu najwięcej, a do państwa zwracali się per łaskawe państwo, to czas strajków, ruchu sufrażystek, ale i ogromnej pruderii.

Wszyscy Ci, którzy pokochali klimat serialu Downton Abbey odnajdą te emocje i tutaj, są skandale, knucie, tajemnice, walka sióstr. Jest też piękny, elegancki świat a chociaż koniec można spróbować odgadnąć to jednak, sądzę że nikogo ta książka nie znudzi, a może i miło zaskoczy. Chociaż ciężko mi wyobrazić sobie, by fani tego gatunku byli rozczarowani. Bardzo dobra, przyjemna książka, która zapewni nam miłe chwile w zupełnie innym świecie. Na uwagę zwraca też staranne tłumaczenie, z jednej strony oddające klimat epoki, a z drugiej takie, które nie znudzi i nie zmęczy.
Jestem bardzo pozytywnie zaskoczona, cieszę się, że intuicja mnie nie zawiodła. Wam również polecam.




Książka recenzowana dla portalu Duże Ka

14 komentarzy:

  1. Narobiłaś mi ochoty, a nie wiesz, kiedy na te wszystkie fajności znaleźć czas? ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Od dawna mam ochotę przeczytać tę książkę ale nie ma jeszcze w bibliotekach. Zazdroszczę że ta uczta literacka już za tobą. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  3. Rzadko sięgam po tego typu powieści, czego żałuję, bo jednak taki klimat to jest TO... :) Tylko kiedy ja znalazłabym czas na taką cegiełkę...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Właśnie czas się znajdzie, pomimo objętości mega szybko się czyta

      Usuń
  4. Kurcze, wpadła mi ta książka w oko przy zapowiedziach i wydawała mi się taka w klimatach które lubię. Teraz Ty piszesz o niej tak, że nie pozostaje mi nic innego jak biec do księgarni. Muszę ją koniecznie przeczytać! :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Muszę przeczutać!!! Uwielbiam ten serial

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Szkoda, że już finisz, ale fajnie że skończyli niż mieliby się turlać tylko w dół.

      Usuń
  6. Mnie serial DA jakoś nie zachwycił specjalnie (na razie obejrzane 3 odcinki) ale książka kto wie...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Poczekaj, jestem pewna, że się wciągniesz. Nie mów, że nie uwieliasz lady Violet

      Usuń
  7. Nigdy nie zabrałam się za DA, ale coś mi mówi, że pokochałabym ten serial. Może, kiedy w wakacje znajdę chwilę wolnego to w końcu się za niego wezmę. A skoro książka tak dobra, jak piszesz, to nie pozostaje mi nic innego niż poszukać jej w księgarni :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I książkę i serial polecam. Weź się za niego w wakacje bo jestem pewna, że pochłoniesz!!

      Usuń

To dużymi literami: KAŻDY KOMENTARZ ZAWIERAJĄCY LINK - WYLATUJE- WIELOKROTNIE PROSIŁAM, NIE ODNOSIŁO SKUTKU, TERAZ Z AUTOMATU I BEZ CZYTANIA.

A teraz grzecznie i klasycznie ; ) bo bardzo Was przecież lubię : )

Witaj Gościu, cieszy mnie Twoja wizyta, cieszę się, że chcesz pozostawić ślad po tym, że przeczytałeś to miałam do powiedzenia.

Proszę :) komentuj, ale pamiętaj :)

Każdy głos w dyskusji jest dla mnie ważny. Każdy komentarz jest czytany, na komentarz każdego czytelnika staram się odpowiedzieć.

Jeśli chcesz coś powiedzieć, zwrócić uwagę, a komentarz pod danym postem będzie niewłaściwy - z boku podałam adres mejlowy

Nie spamuj, nie jestem nastolatką, więc nie pisz "Super, zapraszam do mnie". To właśnie jest spam, takie komentarze usuwam. Napisz coś merytorycznego, a na pewno zaciekawisz mnie i odwiedzę Twoją stronę.

Chcesz mnie obrazić? Wyzwać? Wyśmiać moje poglądy, czy mnie, jako mnie? Daruj sobie! Jesli szydzisz, lub obrażasz moich czytelników, lub po prostu naruszasz netetykietę, komentarz również wyleci.