Strony

piątek, 14 października 2016

"Carol" - Patricia Highsmith

Czasami na dobre wychodzi mi to, że nie jestem kino maniakiem, bo filmy które wyciągają na powierzchnię zapomniane książki nie psują mi radości z czytania. Bo jednak najwcześniej najpierw trafiam na powieść. Gdyby nie filmowa okładka pewnie nawet nie wiedziałabym, że jest coś filmowego w tę mańkę. Blurb mnie zaintrygował. To miała być bardzo dobra książka, a ja po prostu chciałam ją przeczytać.



Nowy Jork, lata 50. dwudziestego wieku. Dziewiętnastoletnia Therese, początkująca scenografka, zatrudnia się w wielkim domu towarowym. W przedświątecznym zgiełku spotyka piękną, starszą od niej kobietę. Nawiązują znajomość. Młodziutka bohaterka jest urzeczona elegancką, bogatą i fascynującą Carol. Z czasem więź między nimi staje się coraz mocniejsza, a Therese stopniowo odkrywa, że tym, co je łączy, jest miłość - nie tylko duchowa, ale i fizyczna. Wahania bohaterki, czy może i powinna zerwać z dotychczasowym życiem, a także rozterki Carol, która ma męża i dziecko, przedstawione są bardzo prawdziwie i z rzadką otwartością.
Powieść sama autorka uważała w owych czasach za skandalizującą, dlatego opublikowała ją pod pseudonimem i dopiero w latach 80. przyznała się do jej autorstwa.
Na podstawie „Carol” powstał film z wybitnym kreacjami Cate Blanchett i Rooney Mary, który w 2016 roku otrzymał 6 nominacji do Oscara.


Połowa ubiegłego wieku, młodziutka Therese pracuje w domu handlowym. Nie jest to praca marzeń, a że zbliżają się święta Bożego Narodzenia to  ma pełne ręce roboty, podając coraz to nowe lalki, które mają być spełnieniem marzeń małych dziewczynek. Therese poznaje nowe osoby, wśród nich, również intrygującą, piękną i bogatą tudzież szalenie wyrafinowaną Carol. Nawiązuje się pomiędzy nimi specyficzna relacja. Książka, która w chwili premiery wywołała niesamowity skandal, w Polsce nadal może być kontrowersyjna, chociaż nikt nie powinien jej palić na stosie. Tylko dlaczego jest o niej tak cicho?

Wydawnictwo Noir sur Blanc nie wydaje byle jakich książek, nie wydają książek banalnych i ciapowatych. Ich książki wymagają skupienia i głowy, gotowej do przemyśleń. Także Carol nie jest opowieścią banalną. Język jakiego używa Patricia Highsmith jest językiem niełatwym i potrzebowałam czasu, żeby wgryźć się w tę powieść. Tutaj każde zdanie, od samego początku ma znacznie. Powieść wspaniale portretuje amerykańskie społeczeństwo, oddaje realia, genialnie pokazuje sytuację pracownic domu towarowego, zmęczonych życiem, znudzonych, których jedynym urozmaiceniem w życiu jest kłócenie się o bzdury z pracownicami z innych działów. Dla Theresy ta praca ma być tymczasowa, jest bowiem ona początkującą scenografką. Dzięki tej powieści, będziemy mogli obserwować, samo rozpoznanie głównej bohaterki, próby odczytania prawdziwych marzeń i oczekiwań względem życia.

Powieść jest subtelna, pełna niedomówień, urwanych zdań. Naprawdę, warta uwagi, chociaż do jej czytania potrzeba spokojnej głowy. Moim zdaniem nie nadaje się ona do czytania w autobusie, na trasie praca dom, to jest książka, do spokojnego weekendowego czytania, gdy będziemy mogli się skupić i docenić melodię zdań. Książkę czyta się raczej powoli, ale warta jest każdego poświęconego czasu. Dobra, wyrafinowana lektura, która może skłaniać do przemyśleń.  Teraz, jeszcze chętniej zapoznam się z filmem, bo niektóre sceny aż się prosiły o sfilmowanie tudzież jestem ciekawa jak genialna zwykle Cate Blanchett poradzi sobie z zagraniem roli Carol.

Książka recenzowana dla portalu Duże Ka



14 komentarzy:

  1. Blanchett genialna, Higsmith także. Carol przeczytam. Już się szykuję na ucztę literacką.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Po takiej rekomendacji wiem, że szybko sięgnę :)

      Dziękuję!!

      Usuń
  2. Ja słyszałam o filmie i chętnie go obejrzę. Nie wiedziałam że powstał na podstawie książki... Muszę koniecznie ją przeczytać.

    OdpowiedzUsuń
  3. Hm, chyba tym razem odpuszczę. I tak me stosy chwieja się przerażająco. ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Kupiłam tę książkę ostatnio właśnie przez skojarzenie z filmem (którego jeszcze nie widziałam) :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja też mam tę książkę, ale jeszcze jej nie czytałam. I nie oglądałam filmu.

    OdpowiedzUsuń
  6. Umknęła mi książka, nie wiedziałam o istnieniu filmu, a tu się okazuje, że to może być ciekawa opowieść. Będę mieć ją na uwadze.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Za to lubię blogosferę, dowiaduję się, że nie tylko ja jestem do tyłu z nowościami ;)

      Usuń
  7. O książce i o filmie, który powstał na jej podstawie usłyszałam jakiś czas temu. Jestem ciekawa jak poradziła sobie Cate Blanchett z tą niełatwą rolą.

    OdpowiedzUsuń

To dużymi literami: KAŻDY KOMENTARZ ZAWIERAJĄCY LINK - WYLATUJE- WIELOKROTNIE PROSIŁAM, NIE ODNOSIŁO SKUTKU, TERAZ Z AUTOMATU I BEZ CZYTANIA.

A teraz grzecznie i klasycznie ; ) bo bardzo Was przecież lubię : )

Witaj Gościu, cieszy mnie Twoja wizyta, cieszę się, że chcesz pozostawić ślad po tym, że przeczytałeś to miałam do powiedzenia.

Proszę :) komentuj, ale pamiętaj :)

Każdy głos w dyskusji jest dla mnie ważny. Każdy komentarz jest czytany, na komentarz każdego czytelnika staram się odpowiedzieć.

Jeśli chcesz coś powiedzieć, zwrócić uwagę, a komentarz pod danym postem będzie niewłaściwy - z boku podałam adres mejlowy

Nie spamuj, nie jestem nastolatką, więc nie pisz "Super, zapraszam do mnie". To właśnie jest spam, takie komentarze usuwam. Napisz coś merytorycznego, a na pewno zaciekawisz mnie i odwiedzę Twoją stronę.

Chcesz mnie obrazić? Wyzwać? Wyśmiać moje poglądy, czy mnie, jako mnie? Daruj sobie! Jesli szydzisz, lub obrażasz moich czytelników, lub po prostu naruszasz netetykietę, komentarz również wyleci.