Strony

poniedziałek, 3 kwietnia 2017

"Najlepiej w życiu ma Twój kot. Listy" - Wisława Szymborska, Kornel Filipowicz

Niedawno wszędzie atakowała mnie książka Najlepiej w życiu ma Twój kot czyli listy Wisławy Szymborskiej i Kornela Filipowicza. Wszyscy zachwalali, zachwycali się, peanom nie było końca. A ja dochodzę do wniosku, że starzeję się i to błyskawicznie bo coraz chętniej czytam listy, wspomnienia, wywiady rzeki, szukając w przeszłości cieni wartości, których próżno szukać we współczesności. Wiadomo było, że Najlepiej w życiu ma Twój kot nie będzie długo czekała na czytanie, moja ciekawość była nienasycona i faktycznie, jak zaczęłam czytać, to nie mogłam książki wypuścić z ręki. Uwielbiam takie publikacje!




Niepublikowane listy niezwykłej pary.
"Najlepiej w życiu ma Twój Kot, bo jest przy Tobie" – pisze z Zakopanego przyszła Noblistka Wisława Szymborska do Kornela Filipowicza. To po jego śmierci powstanie słynny wiersz "Kot w pustym mieszkaniu".
Nie byli typową parą – spędzili ze sobą ponad dwadzieścia lat, ale nigdy razem nie zamieszkali. "Byliśmy końmi, które cwałują obok siebie" – mówiła.
W chwilach rozłąki zawsze pisali do siebie listy. Listy zabawne, liryczne, miłosne. Znajdziemy w nich i intymne wyznania i ceny cielęciny czy jajek, refleksje nad własnym warsztatem pisarskim i nad twórczością kolegów, opowieści o rodzinie i przyjaciołach. 
Mistrzowsko napisane, pełne tęsknoty i czułości pozwalają wniknąć w wyjątkowe uczucie łączące dwoje ludzi, którzy – jak o nich mówiono - nawet jeśli stali do siebie plecami, cały czas patrzyli sobie w oczy.

Najlepiejw życiu ma Twój kot to zbiór listów wymienianych między Wisławą Szymborską a Kornelem Filipowiczem, lwia część tej korespondencji pochodzi z  czasu, gdy Szymborska przebywała na przymusowym zesłaniu w sanatorium w Zakopanem. Wybitna poetka i wspaniały prozaik, osładzają sobie rozłączenie listami, rozmowy telefoniczne są rzadkością, więc to listy są zakładnikami uczucia. Pełne humoru, tęsknoty, nieuchwytnej chemii, pokazują pokrewieństwo dusz, chociaż przecież Szymborska i Filipowicz byli wielce oryginalną parą, późna miłość szalejem kwitnie a i on i ona pierwszą młodość mieli już za sobą. Nie zwariowali, nawet nie mieszkali ze sobą, ale te listy pokazują siłę tego co ich łączyło.


Co zostanie po naszych miłościach, przyjaźniach? Telefon zginie, zniszczy się, znikną smsy, mejle przepadną w bezkresie sieci, a dzięki temu, że na międzymiastową rozmowę długo się czekało, mamy piękne świadectwo bliskości dwójki wybitnych ludzi. Wspaniale się czyta te listy. Oboje przybierają różne żartobliwe tożsamości, więc pełno w tej książce humoru, ale dużo też takiej codziennej tęsknoty. Cóż, wiemy, że Szymborska umiała pisać rozdzierająco o tęsknocie i stracie. Wspaniała lektura, którą gorąco polecam. Nie tylko zakochanym. Można sobie ją dawkować, żeby przyjemność trwała dłużej. 


Tekst powstał we współpracy z księgarnią internetową Bookmaster


11 komentarzy:

  1. Chciałabym przeczytać. Bardzo. Uważam, że listy to ciekawy gatunek. A BookMaster przysłał Ci do domu? Bo ja odmówiłam, bo bałam się, że będę musiała paczkomatu szukać...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja mam paczkomat, akurrat odebrałam jadąc na spotkanie z o. Leonem

      Usuń
  2. Nie mogę się doczekać lektury tej książki! jestem zapisana na nią w bibliotece, jeszcze tylko jedna osoba przede mna w kolejce hihi ;)
    A czytałaś "Nic zwyczajnego"? - to też niezły smaczek :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czytałam. Piękna. Wzruszyłam się. I mam z autografem

      Usuń
  3. ciekawa propozycja i same dobre recenzje!

    OdpowiedzUsuń
  4. Właśnie wrzuciłam do koszyka i będę zamawiać :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Podpisuję się pod Twoimi słowami, absolutnie przepiękna książka:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.

    OdpowiedzUsuń

To dużymi literami: KAŻDY KOMENTARZ ZAWIERAJĄCY LINK - WYLATUJE- WIELOKROTNIE PROSIŁAM, NIE ODNOSIŁO SKUTKU, TERAZ Z AUTOMATU I BEZ CZYTANIA.

A teraz grzecznie i klasycznie ; ) bo bardzo Was przecież lubię : )

Witaj Gościu, cieszy mnie Twoja wizyta, cieszę się, że chcesz pozostawić ślad po tym, że przeczytałeś to miałam do powiedzenia.

Proszę :) komentuj, ale pamiętaj :)

Każdy głos w dyskusji jest dla mnie ważny. Każdy komentarz jest czytany, na komentarz każdego czytelnika staram się odpowiedzieć.

Jeśli chcesz coś powiedzieć, zwrócić uwagę, a komentarz pod danym postem będzie niewłaściwy - z boku podałam adres mejlowy

Nie spamuj, nie jestem nastolatką, więc nie pisz "Super, zapraszam do mnie". To właśnie jest spam, takie komentarze usuwam. Napisz coś merytorycznego, a na pewno zaciekawisz mnie i odwiedzę Twoją stronę.

Chcesz mnie obrazić? Wyzwać? Wyśmiać moje poglądy, czy mnie, jako mnie? Daruj sobie! Jesli szydzisz, lub obrażasz moich czytelników, lub po prostu naruszasz netetykietę, komentarz również wyleci.