Strony

poniedziałek, 24 kwietnia 2017

"Zapach czekolady" - Ewald Arenz

Wielkanoc to zwiększona sprzedaż czekolady, zajączki, jajka, czekolada zewsząd nas atakuje. Zresztą umówmy się, fani czekolady nie potrzebują wymyślnych pretekstów. Akurat czekolady jestem umiarkowaną fanką, ale nie umiałam oprzeć się takiej okładce. Zapach czekolady to książka, która atakuje wszystkie zmysły. Długo ta książka czekała, ale przyszedł jej czas, zagryzając najlepszym ze świątecznych ciast(polanym czekoladą), mogłam udać się w podróż pełną samu, zapachu, do klimatycznego Wiednia i do świata wielkiej miłości. Miłości, która inspiruje!



Piękna powieść dla marzycieli, kochanków i romantyków.Gorzko-słodka woń miłosnej pokusy.Powieść sprzedała się w ponad 100 000 egzemplarzy!!!
Wiedeń, A.D. 1881. Porucznik cesarsko-królewskiej armii August Liebeskind kończy służbę i przyjmuje posadę w należącej do stryja manufakturze czekolady. Zakochuje się w pięknej, lecz zamężnej Elenie. Między młodymi wybucha płomienny romans, który przerywa tragiczne zdarzenie... August, zrozpaczony po utracie ukochanej i obdarzony nadzwyczajnym zmysłem węchu, postanawia stworzyć niezwykle finezyjne praliny, którymi upamiętni Elenę. Ich niezwykły aromat wydobywa z ludzi najskrytsze marzenia i doprowadza Wiedeń do ekstazy.


Żołnierz wojska cesarsko-królewskiego w randze porucznika, kończy służbę, nie czuje żadnego konkretnego powołania, jego stryj prowadzi wytwórnię czekolady. August ma zapach absolutny, wyczuwa wszystko, z zapachu jaki unosi się nad danym człowiekiem, potrafi wyczytać jego przeszłość, a także to co go ma spotkać. Pewnego dnia spotyka piękną kobietę, jeden rzut oka i mężczyzna przepada. Później ich ścieżki przecinają się na wyścigach konnych. Okazuje się, ze oboje mają słabość do czekolady. August jest śmiertelnie zakochany w Elenie, która okazuje się mężatką. Pomimo przeszkód, uczucie dodaje Augustowi skrzydeł. Gdy miłość jest stracona, przy zdrowych zmysłach Augusta trzyma tylko czekolada. Próbuje odtworzyć zapach kobiety, którą kochał. Zapach czekolady to powieść o pasji, o obsesji o miłości, która jest tak destrukcyjna, jak i inspirująca.


Zapach czekolady to książka, która kojarzy mi się z Pachnidłem, tylko że Pachnidło  było bolesne, brudne i pełne złej energii. Powieść Ewalda Arenza jest pełna smaku, wyobrażanie sobie smaków tego co tworzy August to literacka uczta. Ta książka czyta się sama, szybko i dobrze. Ona porywa i hipnotyzuje. Odnajduje w niej magiczny klimat Wiednia i Berlina. Odnajduję wielkie uczucie, które chociaż pcha do działania, nie zawsze przynosi szczęście. W sumie, to często sami na siebie bicz kręcimy. I właśnie przez to jak pokazano uczucie w tej powieści, cała książka ma smak gorzkiej czekolady, nie zamula słodyczą, ale uwodzi wyważonym smakiem.

Osobiście, bardzo, bardzo polecam tę książkę. Idealna na wolniejszy dzień,  kiedy można bezkarnie uciec do innego świata!!

Tekst powstał we współpracy z Księgarnia BookMaster


Księgarnia BookMaster


3 komentarze:

  1. "Jeden rzut oka i men przepadl". Co za czasy...

    OdpowiedzUsuń
  2. W pierwszym momencie też mi się skojarzyło z "Pachnidłem", gdy napisałaś o odtwarzaniu zapachu kobiety :) Okładka faktycznie apetyczna!

    OdpowiedzUsuń

To dużymi literami: KAŻDY KOMENTARZ ZAWIERAJĄCY LINK - WYLATUJE- WIELOKROTNIE PROSIŁAM, NIE ODNOSIŁO SKUTKU, TERAZ Z AUTOMATU I BEZ CZYTANIA.

A teraz grzecznie i klasycznie ; ) bo bardzo Was przecież lubię : )

Witaj Gościu, cieszy mnie Twoja wizyta, cieszę się, że chcesz pozostawić ślad po tym, że przeczytałeś to miałam do powiedzenia.

Proszę :) komentuj, ale pamiętaj :)

Każdy głos w dyskusji jest dla mnie ważny. Każdy komentarz jest czytany, na komentarz każdego czytelnika staram się odpowiedzieć.

Jeśli chcesz coś powiedzieć, zwrócić uwagę, a komentarz pod danym postem będzie niewłaściwy - z boku podałam adres mejlowy

Nie spamuj, nie jestem nastolatką, więc nie pisz "Super, zapraszam do mnie". To właśnie jest spam, takie komentarze usuwam. Napisz coś merytorycznego, a na pewno zaciekawisz mnie i odwiedzę Twoją stronę.

Chcesz mnie obrazić? Wyzwać? Wyśmiać moje poglądy, czy mnie, jako mnie? Daruj sobie! Jesli szydzisz, lub obrażasz moich czytelników, lub po prostu naruszasz netetykietę, komentarz również wyleci.