Strony

środa, 27 grudnia 2017

"Herezje chwalebne" - Lisa McInerney

Niewątpliwy sukces powieści Małe życie sprawił, że pojawiło się wiele książek będących do niej porównywanych, bądź nazywanych lepszymi. Na tej fali trafiła do mnie powieść Herezje chwalebne. Okładka trochę mnie zaniepokoiła bo sugerowała taki styl za którym ja nie przepadam, uliczny, prymitywny i niepokojący. Jednak ciekawość zwyciężyła, a z kawą czarną, nawet najmroczniejsza książka ukaże jasne strony. Zwłaszcza, że akurat ja do fanek Małego życia się zaliczam. Byłam ciekawa czy i ta książka przejedzie po mnie jak walec po miękkim asfalcie.



Książka, która pokonała głośne Małe życie Hanyi Yanagihary i zdobyła prestiżową Baileys Women’s PrizeWszystko zaczyna się od morderstwa. 59-letnia Maureen zabija świętą figurką mężczyznę, który wtargnął do jej domu. To zdarzenie łączy ze sobą losy czterech osób żyjących na obrzeżach irlandzkiego społeczeństwa. Jej syn Jimmy, lokalny gangster, przypadkowo spotyka znajomego z młodości, Tony’ego, i prosi go o pomoc w pozbyciu się zwłok. Tony rozpoznaje ofiarę — miejscowego pijaka i narkomana. Jego dziewczyną jest prostytutka Georgie, która szukając nowego dilera, poznaje najstarszego syna Tony’ego, Ryana. To wokół tej postaci zbudowana jest akcja tej oryginalnej, cierpkiej, ale i niezwykle zabawnej wielowątkowej powieści.Herezje chwalebne to historia kraju pogrążonego w kryzysie i porzuconych w tej rzeczywistości bohaterów.

Poznajemy specyficzną społeczność, półświatek, narkomanów, gangsterów, ludzi z marginesu, którzy trzęsą mroczną stroną miasta. Ludzie za którymi konsekwencje wyborów ciągną się w nieskończoność. Osoby które zeszły na złą drogę nie zawsze w pełni świadomie. Opowieść o świecie ciężkim i lepkim, gdzie komunikuje się wulgaryzmami. Realistyczny portret społeczeństwa. Przygnębiający, ale strawialny dzięki specyficznemu poczuciu humoru autorki i jej sprawnemu pióru.

Książka jest bardzo prawdziwa, rozumiem już porównanie do Małego życia bo obie te książki zostawiają człowieka z takim dyskomfortem, z wewnętrznym rozbiciem. Pokazują, że świat nie jest taki jak zwykle wmawiają nam książki, że mrok nie jest tylko etapem przejściowym, czasami ludzie w mroku po prostu żyją.

Oj długo będę nosiła w sobie tę książkę i będę ją przeżywała. Niewątpliwie.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

To dużymi literami: KAŻDY KOMENTARZ ZAWIERAJĄCY LINK - WYLATUJE- WIELOKROTNIE PROSIŁAM, NIE ODNOSIŁO SKUTKU, TERAZ Z AUTOMATU I BEZ CZYTANIA.

A teraz grzecznie i klasycznie ; ) bo bardzo Was przecież lubię : )

Witaj Gościu, cieszy mnie Twoja wizyta, cieszę się, że chcesz pozostawić ślad po tym, że przeczytałeś to miałam do powiedzenia.

Proszę :) komentuj, ale pamiętaj :)

Każdy głos w dyskusji jest dla mnie ważny. Każdy komentarz jest czytany, na komentarz każdego czytelnika staram się odpowiedzieć.

Jeśli chcesz coś powiedzieć, zwrócić uwagę, a komentarz pod danym postem będzie niewłaściwy - z boku podałam adres mejlowy

Nie spamuj, nie jestem nastolatką, więc nie pisz "Super, zapraszam do mnie". To właśnie jest spam, takie komentarze usuwam. Napisz coś merytorycznego, a na pewno zaciekawisz mnie i odwiedzę Twoją stronę.

Chcesz mnie obrazić? Wyzwać? Wyśmiać moje poglądy, czy mnie, jako mnie? Daruj sobie! Jesli szydzisz, lub obrażasz moich czytelników, lub po prostu naruszasz netetykietę, komentarz również wyleci.