Strony

niedziela, 5 sierpnia 2018

"Jak upolować pisarza" - Sally Franson

Kiedyś byłam pewna, że książka reklamowana jako dobry film przeniesiony na karty powieści to zły pomysł. Jednak kilka razy udało mi się zaczytać właśnie w takich książkach i przyznałam rację ludziom, którzy tak książkę reklamowali, jako że to były naprawdę miłe przygody, dobre czytanie, to jak przeczytałam zapowiedź tej książki  to momentalnie chciałam przeczytać. Wprawdzie Seksu w wielkim mieście nie oglądałam, a Diabeł ubiera się u Prady oglądałam, ale nie czytałam, to coś w opisie do mnie przemówiło. Za oknem upały, miałam ochotę na coś co mnie odmóżdży, da mi odpocząć i przy czym zaznam rozrywki, chociaż niekoniecznie najwyższych lotów. Jednak ja snobem literackim nie jestem.








Jest bezwzględna. Jest bezczelna. Nie polubisz jej od razu. 

Casey Pedergast jest dyrektorką kreatywną agencji reklamowej. W świecie brandów i marek czuje się jak ryba w wodzie i bezwzględnie pnie się po szczeblach kariery. W wolnych chwilach czyta. Głównie Instagrama. 

Kiedy jej szefowa wpada na genialny pomysł zatrudnienia pisarzy do kampanii reklamowych, Casey ma pozyskać najbardziej gorące nazwiska świata literatury. Ale gdy pierwszą ofiarą ma być przystojny pisarz Ben, sprawy mogą się łatwo wymknąć spod kontroli. 
Co wyniknie z polowania Panny Ambitnej na Przystojnego Pisarza? Kto zyska, a kto straci na zderzeniu wielkiego świata literatury i reklamy? I czy jest tam miejsce na miłość?

Przezabawna i momentami gorzka opowieść zdradzająca kulisy świata, do którego każdy z nas chciałby zajrzeć. Ale czy chcielibyśmy w nim zostać na dłużej?

Casey jest uosobieniem tego, jak wyobrażamy sobie kobietę sukcesu w wielkim mieście, która na niebotycznie wysokich szpilkach przemierza długie korytarze w korporacjach. Nie rozstaje się z telefonem, prognozę sprawdza w aplikacji zamiast wyglądając przez okno, ze znajomymi utrzymuje kontakt za pośrednictwem Facebooka i Instagrama, jest wykształcona, inteligentna, pewna siebie i bezczelna. Jej życie idzie po prostej, do konkretnego celu. Perturbacją wydaje się zdobycie kontraktu z pewnym pisarzem, Benem.  To zawodowe wyzwanie będzie przełomem w życiu Casey. Casey jest ambitna, więc zaprzęgnie całą marketingową machinę, aby osiągnąć swój cel, będzie zabawnie, bardzo współcześnie i życiowo.


Lubię książki o książkach, o świecie wydawniczym.  To opowieść o wielkim świecie, cenie za realizację zawodowych ambicji. Nic w życiu nie jest za darmo, zawodowe sukcesy okupywane są problemami w życiu prywatnym. Za radosnymi zdjęciami na facebooku zwykle stoją osobiste problemy i samotność. To nie jest płytkie czytadełko, ta książka pokazuje skomplikowany charakter człowieka, próbuje wyjaśnić jak nasze dzieciństwo, rodzice, wpływają na to kim się stajemy, chociaż my sami bardzo tego nie chcemy. Pomimo tego różu na okładce i obietnicy lekkiej lektury, ta książka was nie rozczaruje, nie okaże się płytka. Może skłonić do myślenia, chociaż również i rozbawi. Naprawdę miło się zaskoczyłam, chociaż będę szczera i powiem, że miałam momenty, gdy czytało mi się ciężko. 


*tłumaczyła: Joanna Dziubińska

1 komentarz:

  1. Fajna recenzja, taka kolejna od siebie. Poszukam w bibliotece, pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń

To dużymi literami: KAŻDY KOMENTARZ ZAWIERAJĄCY LINK - WYLATUJE- WIELOKROTNIE PROSIŁAM, NIE ODNOSIŁO SKUTKU, TERAZ Z AUTOMATU I BEZ CZYTANIA.

A teraz grzecznie i klasycznie ; ) bo bardzo Was przecież lubię : )

Witaj Gościu, cieszy mnie Twoja wizyta, cieszę się, że chcesz pozostawić ślad po tym, że przeczytałeś to miałam do powiedzenia.

Proszę :) komentuj, ale pamiętaj :)

Każdy głos w dyskusji jest dla mnie ważny. Każdy komentarz jest czytany, na komentarz każdego czytelnika staram się odpowiedzieć.

Jeśli chcesz coś powiedzieć, zwrócić uwagę, a komentarz pod danym postem będzie niewłaściwy - z boku podałam adres mejlowy

Nie spamuj, nie jestem nastolatką, więc nie pisz "Super, zapraszam do mnie". To właśnie jest spam, takie komentarze usuwam. Napisz coś merytorycznego, a na pewno zaciekawisz mnie i odwiedzę Twoją stronę.

Chcesz mnie obrazić? Wyzwać? Wyśmiać moje poglądy, czy mnie, jako mnie? Daruj sobie! Jesli szydzisz, lub obrażasz moich czytelników, lub po prostu naruszasz netetykietę, komentarz również wyleci.