Strony

wtorek, 18 grudnia 2018

"Gliny z innej gliny" - Marcin Wroński, Andrzej Pilipiuk, Ryszard Ćwirlej, Robert Ostaszewski

Każdy kto lubi kryminały retro powinien sięgnąć po serię z Zygą Majewskim. Chociaż Czas Herkulesów miał być już ostatnią częścią opowieści o niepokornym policjancie borykającym się z zagadkami Lublina, a jednak dostajemy taką wisienkę na torcie,  zbiór opowiadań dziejących się w różnym czasie, ale wszystkie je łączy jedno, świetna atmosfera, doskonały styl.  Marcin Wojciechowski zaprosil wybitnych, znanym pisarzy znanych z doskonałych tekstów by oddali w ten sposób hołd tej specyficznej postaci, którą i mogę to powiedzieć z całą odpowiedzialnością, pomimo wad pokochały rzesze czytelników. Chociaż za zbiorami opowiadań średnio przepadam, to jednak ta forma pozwoliła mi wrócić do Zygi, chociaż w środku mam kilka zaległych tomów.



Jak zapowiadał, Marcin Wroński po opublikowaniu "Czasu Herkulesów", dziewiątego i ostatniego kryminału z Zygą Maciejewskim, pomysłowo i ciekawie zamyka swój cykl retro. Na pożegnanie w tomie "Gliny z innej gliny" zbiera opowiadania, których bohaterem jest niepokorny komisarz oraz Lublin od lat 20. do 80. XX wieku. To będzie wyborna lektura dla miłośników serii z Maciejewskim oraz wielbicieli opowiadań kryminalnych, pełna niespodzianek i ozdobiona utworami m.in. Ryszarda Ćwirleja i Andrzeja Pilipiuka.
Po jedenastu latach od premiery pierwszego lubelskiego kryminału dziesiąty tom z Maciejewskim wieńczy dzieło!
Marcin Wroński. Trupów hurtowo trzechRyszard Ćwirlej. Podwójny nelsonMarcin Wroński. Złota robotaAndrzej Pilipiuk. SejfMarcin Wroński. Trzej przyjaciele z budowyRobert Ostaszewski. Ten cholerny wrzesieńMarcin Wroński. Gliny z innej glinyMarcin Wroński. Kryptonim „Fatum”Dziesięć lat z Zygą MaciejewskimPrzypisy

Dostajemy osiem nowych opowiadań, co ważne nie pisanych tylko przez Marcina Wrońskiego. Akcja tych opowiadań dzieje się w różnych przedziałach czasowych, także i tych których nigdy nie odwiedzaliśmy z Zygą. Co ważniejsze opowiadania te nie są na tyle krótkie, by nie móc się wciągnąć w akcję, ale na tyle krótkie że można je sobie co wieczór dawkować. Te opowiadania przeprowadzą nas przez różne warstwy społeczne, najróżniejsze, dziwne zdarzenia. Są doskonałym uzupełnieniem rysu charakterologicznego Majewskiego, a dla tych którzy lubili klimat Lublina portretowanego w tych książkach, będą oczarowani, ja ciągle szukałam opisywanych miejsc i próbowałam odnotować zmiany, a nieraz chichotałam pod nosem.

Najważniejsze u dobrego autora jest umiejętność powiedzenia dosyć, zakończenia serii, gdy się to samemu czuje, nawet gdy się wie, że czytelnicy chcieliby czytać więcej. Świetny jest tekst Marcina Wrońskiego na dziesięć lat życia z Zygą Maciejewskim,  tekst osobisty, wzruszający ale i zabawny. Chociaż rzadko, naprawdę rzadko czytam takie zbiory opowiadań, gdzie jest kilku autorów, tak tutaj do niczego nie mogę się przyczepić, całą ta książka jest wciągająca, spójna, czyta się ją szybko i dobrze. A jak ktoś zatęskni za Zygą, a nie ma jak ja jeszcze kilku tomów do poczytania, to może zawsze zacząć przygodę od nowa. Bo jak to u Was jest, którą część polecacie najbardziej?
W każdej tej książce odkrywam jakąś perełkę, te opowiadania też zapełniają białe plany w życiu Zygi, pokazują ewolucję postaci a jednocześnie styl autorów jest tak dobry, że nie da się tej książki odłożyć.
Wiem, że tym, którzy znają i kochają Zygę tego zbiorku nie trzeba reklamować, ale tym którzy jeszcze nie czytali, stanowczo mówię; poprawcie się i nadróbcie.


Książka recenzowana dla portalu Duże Ka

3 komentarze:

  1. Ciekawe książki Kasiek recenzujesz :)

    OdpowiedzUsuń
  2. 'Haiti' jest świetne, bo o klaczy i w ogóle wszystkie, może poza 'Czasem Herkulesów', bo już byłam zmęczona.

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie wiem ile części tego cyklu już mam, ale wypada go w końcu skompletować ;)

    Pozdrawiam,
    Lady Spark
    [kreatywna-alternatywa]

    OdpowiedzUsuń

To dużymi literami: KAŻDY KOMENTARZ ZAWIERAJĄCY LINK - WYLATUJE- WIELOKROTNIE PROSIŁAM, NIE ODNOSIŁO SKUTKU, TERAZ Z AUTOMATU I BEZ CZYTANIA.

A teraz grzecznie i klasycznie ; ) bo bardzo Was przecież lubię : )

Witaj Gościu, cieszy mnie Twoja wizyta, cieszę się, że chcesz pozostawić ślad po tym, że przeczytałeś to miałam do powiedzenia.

Proszę :) komentuj, ale pamiętaj :)

Każdy głos w dyskusji jest dla mnie ważny. Każdy komentarz jest czytany, na komentarz każdego czytelnika staram się odpowiedzieć.

Jeśli chcesz coś powiedzieć, zwrócić uwagę, a komentarz pod danym postem będzie niewłaściwy - z boku podałam adres mejlowy

Nie spamuj, nie jestem nastolatką, więc nie pisz "Super, zapraszam do mnie". To właśnie jest spam, takie komentarze usuwam. Napisz coś merytorycznego, a na pewno zaciekawisz mnie i odwiedzę Twoją stronę.

Chcesz mnie obrazić? Wyzwać? Wyśmiać moje poglądy, czy mnie, jako mnie? Daruj sobie! Jesli szydzisz, lub obrażasz moich czytelników, lub po prostu naruszasz netetykietę, komentarz również wyleci.