Strony

poniedziałek, 17 grudnia 2018

"Sułtan" - Demet Altınyeleklioğlu

Powieści historyczne to ja lubię i cenię i często po nie sięgam, bo lubię obserwować wydarzenia historyczne przeplecione porywającą fabułą. Powieści autorki, której w żadnym stanie nie jestem zdolna wymówić już czytałam i powiem Wam, że seria, która nawiązywała do serialu Wspaniałe stulecie bardzo mi się podobała, szkoda tylko że trochę się pogubiłam w kupowaniu kolejnych tomów i mam zaległości. Dlatego gdy zobaczyłam zapowiedź tej książki to bardzo chciałam ją przeczytać, bo jednak ten osmański klimat ma coś w sobie. Hipnotyzuje i przyciąga. Tym razem pretekstem jest postać mężczyzny, a przywykliśmy do opowieści z haremów, o walce kobiet o przetrwanie w tym bezwzględnym świecie. Czy będzie mniej ciekawie czy znów historia nas porwie.



Okrzyknięta przez krytyków „turecką Philippą Gregory” Demet Altınyeleklioğlu po raz kolejny święci triumfy w swojej powieści "Sułtan"W najnowszej książce Demet Altınyeleklioğlu, która rozkochała czytelniczki w swoich zainspirowanych historią tureckiego imperium powieściach, poznamy burzliwe losy Sułtana Dżema, który wkracza na drogę bezlitosnej walki o tron. Czemu duszę młodego Dżema, który w dzieciństwie nigdy nie pragnął panować, rozpala nagle żądza władzy? Może to nieznające zaspokojenia kaprysy kobiet, które wkroczyły do jego życia, przywiodły go do zguby?

Na początku poznajemy ostatniego w kolejce do tronu Dżema, jest on sułtańskim synem, który urodził się ze związku władcy z nałożnicą. Są małe szanse, że kiedyś zasiądzie na tronie, ale nie ma wygórowanych ambicji, kocha poezję, jazdę konną, świat wypełniony tymi elementami byłby dla niego idealnym, ale jego ambitna matka wie jakie są realia, wie że na dworze Osmanów bezlitośnie eliminuje się konkurencję, że starsi bracia nie uwierzą, że Dżem kiedyś nie będzie chciał zająć ich miejsca i prewencyjnie będą usunąć chłopaka z kolejki. Wejdźcie do epickiego świata tureckiego  i zobaczcie jaką drogę wybierze Dżem czy porzuci wrażliwość, świat poezji i włączy się do walki o władzę, która toczy się na śmierć i życie.

Autorkę powieści określa się mianem tureckiej Philippy Gregory, autorki powieści angielskich, która w oparciu o prawdę historyczną dopowiada losy kluczowych bohaterów tych wydarzeń. Spleść prawdę historyczną z fikcją w sposób spójny i autentyczny to wielka sztuka i spokojnie mogę powiedzieć i Demet Altinyeleklioglu dorównuje Gregory. Pisze bardzo plastycznie i obrazowo, gdy opisuje gorąco, możemy poczuć tę temperaturę, gdy przedstawia nam dylematy bohaterów nie ma problemu z współodczuwaniem. Długo ta książka czekała u mnie na swoją kolej, ale było naprawdę warto.
Objętość sprzyja podczytywaniu wieczorami, a styl autorki naprawdę jest zajmujący. Dodatkową zaletą jest to, że ta książka pokazuje nam kawałek świata, który w Polsce mało znamy i raczej postrzegamy stereotypowo, a tutaj jednak mamy okazję zaczerpnąć wiedzy u źródła.  Ja bardzo polecam i wiem, że inne książki autorki będę zbierać i w miarę możliwości czytać, chociaż na tureckie seriale już niestety brakuje mi czasu.


książka recenzowana dla portalu Duże Ka


Tłumaczyły: Justyna ByszewskaAnna Banasiak

1 komentarz:

  1. Kasiek, a czy Ty wiesz, że ja pod wpływem "Wspaniałego Stulecia" chciałem studiować osmanistykę na Uniwersytecie w Stambule> Mam nawet książkę , którą niebawem zrecenzuję na swoim blogu: "Historia Imperium Osmańskiego i Republiki Tureckiej" :)

    OdpowiedzUsuń

To dużymi literami: KAŻDY KOMENTARZ ZAWIERAJĄCY LINK - WYLATUJE- WIELOKROTNIE PROSIŁAM, NIE ODNOSIŁO SKUTKU, TERAZ Z AUTOMATU I BEZ CZYTANIA.

A teraz grzecznie i klasycznie ; ) bo bardzo Was przecież lubię : )

Witaj Gościu, cieszy mnie Twoja wizyta, cieszę się, że chcesz pozostawić ślad po tym, że przeczytałeś to miałam do powiedzenia.

Proszę :) komentuj, ale pamiętaj :)

Każdy głos w dyskusji jest dla mnie ważny. Każdy komentarz jest czytany, na komentarz każdego czytelnika staram się odpowiedzieć.

Jeśli chcesz coś powiedzieć, zwrócić uwagę, a komentarz pod danym postem będzie niewłaściwy - z boku podałam adres mejlowy

Nie spamuj, nie jestem nastolatką, więc nie pisz "Super, zapraszam do mnie". To właśnie jest spam, takie komentarze usuwam. Napisz coś merytorycznego, a na pewno zaciekawisz mnie i odwiedzę Twoją stronę.

Chcesz mnie obrazić? Wyzwać? Wyśmiać moje poglądy, czy mnie, jako mnie? Daruj sobie! Jesli szydzisz, lub obrażasz moich czytelników, lub po prostu naruszasz netetykietę, komentarz również wyleci.