Strony

czwartek, 4 lipca 2019

"Milioner i bogini" - Vi Keeland, Penelope Ward


W upalne dni w samym środku lata dobrze sięga się po książki lżejsze, takie, które mają nas rozerwać i pomóc zapomnieć o codzienności. Nieczęsto zdarza mi się czytać powieści, które są owocem współpracy pisarskiego debiutu. Zawsze mnie ciekawi jak dwie osoby pracują nad jedną książką, czy jest twarda granica pomiędzy tym, co pisze jedna osoba, a co pisze druga? Czy może dwie wizje, zlewają się w jedno? To moja pierwsza książka tego duetu okazało się, już po lekturze, że Polki znają już autorki i cenią ich twórczość, czuję, że będę musiała nadrobić braki. Pogoda za oknem sprzyja lekkim książkom i chociaż niektórzy uważają, że w lecie powinno czytać się lektury wymagające, bo na wakacjach w końcu możemy oddać się wymagającej lekturze, to jednak mój mózg stanowczo odmawia współpracy.


Choć Bianca George i Dex Truitt po raz pierwszy spotkali się w zepsutej windzie, ich historia zaczęła się wiele lat wcześniej. Tylko wtedy jeszcze nie zdawali sobie z tego sprawy. Bianca śpieszyła się na ważny wywiad, który miała przeprowadzić z właścicielem finansowego imperium, biznesmenem Dexterem Truittem, a Dex... Cóż, właśnie wracał do pracy po siłowni.

Dex od razu zrozumiał, że przypadek zetknął go z absolutnie wyjątkową kobietą. Była śliczna, odważna i pełna ognistego temperamentu, a dodatkowo doskonale wiedziała, czego chce. Przy okazji zdradziła mu, że nie znosi ludzi pokroju Dextera Truitta — zbyt bogatych i snobistycznych, a przy tym bezwzględnych i zapatrzonych tylko w siebie. Mężczyzna co prawda miał inną opinię na swój temat, ale nie chciał ryzykować konfrontacji w windzie: przedstawił się jako Jay i skłamał, że jest kurierem.

Bianca zaczęła się z nim umawiać. Chłopak spodobał się jej jak nikt dotąd. Zaiskrzyło od razu. W tym samym czasie Dexter udzielił jej drogą mailową obiecanego wywiadu, jednak potem nie zerwał kontaktu.

Magnetyczny urok, inteligencja i poczucie humoru Truitta sprawiły, że Bianca nie mogła przestać o nim myśleć. Tymczasem Jay zakochał się w Biance i Dexter zakochał się w Biance, a ona pokochała ich obu. Jednak to nie mogło trwać wiecznie. Nieuchronnie zbliżała się katastrofa. Kiedy prawda wyjdzie na jaw, Dex na pewno straci tę śliczną dziewczynę...

To przepiękna, pełna humoru opowieść o miłości, która narodziła się między ludźmi z różnych światów. O konsekwencjach wyborów sprzed wielu lat, o skutkach kłamstw wypowiadanych w dobrej wierze, o cierpliwości, przyjaźni i odwadze. To także historia o pożądaniu i namiętności, pełna zaskakujących zwrotów akcji, uśmiechów, łez i radości. Nie oderwiesz się od niej aż do ostatniego zdania na ostatniej stronicy!

Gdy nie możesz wybrać jednego... pokochaj obu!



Często zdarza się, że coś, co uważamy za złośliwość losu, jest uśmiechem fortuny. Dexter i Bianca spotkali się w windzie, winda była zepsuta, co było im ewidentnie nie po myśli. Ona spieszyła się na ważny wywiad, on wracał do pracy. Bianca napomknęła Dexterowi, że nie lubi ludzi, takich jak ten, z którym ma przeprowadzać wyjazd, bogatych, rozwydrzonych, on jest zafascynowany poznaną kobietą, przebojową, piękną, ale nie może jej powiedzieć, że to właśnie on jest tym, z którym miała przeprowadzać wywiad. Biance tez, w oko wpadł Dexter, uległa jego magnetyzmowi. Dexter wie, że gdy prawda o jego tożsamości wyjdzie na jaw, Bianca nie będzie chciała mieć z nim nic wspólnego. Tym bardziej że obok niej kręci się inny facet, który też nie ma zamiaru odpuścić.


Ta powieść wciąga od pierwszej strony. Uwodzi humorem i ogromną dawką romantyzmu. Wątek bogatego, przystojnego faceta i młodej dziewczyny jest niezwykle popularny w tym gatunku, w końcu słynne Twarze Greya oparte są na tym samym schemacie, zresztą Crossy, czy inne Uwikłania również. Nie bez powodu, to nawiązanie do bajki o Kopciuszku, spotykają się dwa światy, które pozornie nie mają wspólnego mianownika, a my - kobiety, chcemy, żeby ten mianownik się jednak znajdował, wbrew logice, wbrew rozsądkowi. My lubimy wierzyć w bajki. A już pasjami lubimy je czytać, jeśli napisane są dobrze, ze smakiem, jeśli lektura nas wciąga. Ta książka naprawdę czyta się sama, zostaje w pamięci, bo jest po prostu dobra! Ma w sobie wszystko, za co lubimy romanse, są emocje, wzruszenia, ale także dobry humor. Jest wciągająca rywalizacja, no i ta ciekawość, jak to się skończy.


Oj polecam!

Książka recenzowana dla portalu Duże Ka

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

To dużymi literami: KAŻDY KOMENTARZ ZAWIERAJĄCY LINK - WYLATUJE- WIELOKROTNIE PROSIŁAM, NIE ODNOSIŁO SKUTKU, TERAZ Z AUTOMATU I BEZ CZYTANIA.

A teraz grzecznie i klasycznie ; ) bo bardzo Was przecież lubię : )

Witaj Gościu, cieszy mnie Twoja wizyta, cieszę się, że chcesz pozostawić ślad po tym, że przeczytałeś to miałam do powiedzenia.

Proszę :) komentuj, ale pamiętaj :)

Każdy głos w dyskusji jest dla mnie ważny. Każdy komentarz jest czytany, na komentarz każdego czytelnika staram się odpowiedzieć.

Jeśli chcesz coś powiedzieć, zwrócić uwagę, a komentarz pod danym postem będzie niewłaściwy - z boku podałam adres mejlowy

Nie spamuj, nie jestem nastolatką, więc nie pisz "Super, zapraszam do mnie". To właśnie jest spam, takie komentarze usuwam. Napisz coś merytorycznego, a na pewno zaciekawisz mnie i odwiedzę Twoją stronę.

Chcesz mnie obrazić? Wyzwać? Wyśmiać moje poglądy, czy mnie, jako mnie? Daruj sobie! Jesli szydzisz, lub obrażasz moich czytelników, lub po prostu naruszasz netetykietę, komentarz również wyleci.