Strony

środa, 30 września 2020

"Sejf" - Tomasz Sekielski




Gdy zobaczyłam zapowiedź tej książki, w oczy rzuciło mi się przede wszystkim nazwisko autora. Chyba nie ma w Polsce człowieka, który wie, co się dzieje w kraju i nie słyszałby o nazwisku Siekielski. Rok temu to nazwisko było odmieniane przez wszystkie przypadki, omawiano produkcje braci w autobusach, na przystankach i na ulicach. Tegoroczny film, jakkolwiek wstrząsający, zrobił mniejsze wrażenie, więc nie ukrywam, że skusiło mnie nazwisko. Sama książka jest zebraną w jeden wolumin, trylogią napisaną przez Siekielskiego, thriller polityczny, wielu w Polsce próbowało tej sztuki, nikt nie osiągnął (moim zdaniem) sukcesu może dlatego, że nasze życie polityczne jest takim dreszczowcem, że nie potrzeba tu fikcji i fabuły, a może, dlatego że jeszcze nie czytałam powieści Siekielskiego.

Przekonaj się, jak o służbach, bandytach, wielkich pieniądzach i dziennikarzach pisze Tomasz Sekielski - dziennikarz, pisarz, autor głośnego dokumentu "Tylko nie mów nikomu"!


Trylogia "Sejf" zaprzecza potocznej opinii, że w Polsce nie da się napisać dobrego, trzymającego w napięciu thrillera polityczno-szpiegowskiego. W książkach Sekielskiego nieustannie toczy się gra, w której każdy ma coś do ukrycia i nic nie jest takie, jakie się wydaje. Są tu robiący - po trupach, dosłownie - karierę oficerowie wywiadu, jest rywalizacja ministerstw i służb, walka wywiadów, są rozgrywki polityczne na najwyższym szczeblu oraz wielkie media i jeszcze większe pieniądze. A w całym tym napędzanym żądzą władzy świecie są jeszcze zwykli ludzie z bagażem trudnych, tragicznych nawet doświadczeń i nadzieją na miłość.


Z każdą stroną tych książek coraz trudniej odróżnić przyjaciół od wrogów, napięcie i tempo rosną, a fabuła się komplikuje. To klasyczne, bardzo dobrze napisane thrillery!

Mała miejscowość w stawie zostają znalezione bezimienne zwłoki. Okoliczności i wszystkie poszlaki wskazują na porachunki z półświatka, tymczasem okazuje się, że to najprostsze rozwiązanie wydaje się bardzo nietrafione. To nie mafia sprzątnęła nielojalnego członka rodziny, a raczej jest to ofiara rozgrywek na górze. Służby Najjaśniejszej Rzeczypospolitej mają ręce wcale nie tak kryształowe i nieskazitelne, a najgorsze jest to, że wszystko spowite tajemnicą służbową i lepką siecią układów i układzików wydaje się nie do rozwiązania. Ba, nikt nie chce zaglądać, szukać prawdy, by nie dostać rykoszetem i nie podzielić losu ofiary ze stawu. Tylko że nie byłoby powieści, gdyby nie znalazł się śmiałek, który chce dowiedzieć się prawdy. Czy jest skazany na porażkę?


Tak naprawdę ta trylogia to nie jest odkrycie tego roku, powieść ukazała się dobre osiem lat temu, a teraz Rebis wznawia ją, korzystając z szumu dookoła autora, nie umiem tego krytykować, bo fajnie, że powieści są wznawiane, dzięki temu nawet ja mogę przeczytać, a rozmiar tej książki jest cudowny dla takich wielbicielek cegieł jak ja. Nie jestem znawcą tego gatunku, jakim jest thriller polityczny, bo nie byłam w stanie oglądać House of cards, a uwierzcie mi - próbowałam kilka razy. Jednak mogę ocenić książkę, czytało mi się ją dobrze. Może faktycznie im dalej w akcję autor ją komplikuje i wymaga od nas maksymalnej uwagi, by nie pogubić się w fabule, w bohaterach i wzajemnych powiązaniach. We mnie ta książka wzbudziła wiele emocji, lęk, niepokój i postępującą paranoję, a chyba o to w takich książkach chodzi?

Książka recenzowana dla portalu Duże Ka

1 komentarz:

  1. A ja nie czytałam jeszcze żadnej książki Sekielskiego. Przymierzam się od dawna, ale ciągle mnie coś powstrzymuje.

    OdpowiedzUsuń

To dużymi literami: KAŻDY KOMENTARZ ZAWIERAJĄCY LINK - WYLATUJE- WIELOKROTNIE PROSIŁAM, NIE ODNOSIŁO SKUTKU, TERAZ Z AUTOMATU I BEZ CZYTANIA.

A teraz grzecznie i klasycznie ; ) bo bardzo Was przecież lubię : )

Witaj Gościu, cieszy mnie Twoja wizyta, cieszę się, że chcesz pozostawić ślad po tym, że przeczytałeś to miałam do powiedzenia.

Proszę :) komentuj, ale pamiętaj :)

Każdy głos w dyskusji jest dla mnie ważny. Każdy komentarz jest czytany, na komentarz każdego czytelnika staram się odpowiedzieć.

Jeśli chcesz coś powiedzieć, zwrócić uwagę, a komentarz pod danym postem będzie niewłaściwy - z boku podałam adres mejlowy

Nie spamuj, nie jestem nastolatką, więc nie pisz "Super, zapraszam do mnie". To właśnie jest spam, takie komentarze usuwam. Napisz coś merytorycznego, a na pewno zaciekawisz mnie i odwiedzę Twoją stronę.

Chcesz mnie obrazić? Wyzwać? Wyśmiać moje poglądy, czy mnie, jako mnie? Daruj sobie! Jesli szydzisz, lub obrażasz moich czytelników, lub po prostu naruszasz netetykietę, komentarz również wyleci.