Strony

sobota, 31 grudnia 2022

"Wygnana królowa. Opowieść o władczyni Hiszpanii" - Mercedes Salisachs


 Ostatni trup w 2022 roku to książka, którą kupiłam naprawdę lata temu. Pięć na pewno… leży na półce od tak dawna, że praktycznie się z nią stopiła w jedno. Wydana została w 2016 i pewnie gdzieś tak ją kupiłam. Bardzo chciałam ją mieć i czytać, bo w końcu to była książka o zmierzchu europejskiej monarchii. Nie wiem dlaczego ta książka musiała tyle odczekać. Nieważne. Na pewno mam nauczkę, warto pamiętać, ile czeka ksiażka na półce – nawet gdy tak bardzo chcę ją przeczytać. Zapraszam Was do poznania jednej z wnuczek królowej Wiktorii, która została królową Hiszpanii. Wiktoria Eugenia ma teraz głos.

 


"Wygnana królowa" to prawdziwa perełka dla fanów literatury charakteryzującej się magią chwili, prawdziwością uczuć i trudnymi wyzwaniami, jakie rzuca przed nami los. Życie nie zawsze jest kolorowe, a miłość początkiem czegoś pięknego. Czasami rodzące się uczucie staje się zaczynem do dramatycznych i niebezpiecznych wydarzeń.

"Wygnana królowa" została napisana przez hiszpańską pisarkę Mercedes Salisachs. Powieść opowiada o barwnych dziejach Wiktorii Eugenii ? wnuczki królowej Wiktorii. Za motto książki można uznać cytat: "Trzeba tak iść przez życie, jakbyśmy stawiali kroki ślizgając się na zbyt gładkiej powierzchni". Filozofia wewnętrznej i zewnętrznej równowagi pozwala zachować zdrowy dystans do wszystkich trudnych zdarzeń życiowych.

Wiktoria Eugenia zakochuje się bez pamięci w królu Hiszpanii. Gwałtowne miłosne uczucie nie zawsze musi prowadzić do happy endu. W dniu ślubu udaje się głównej bohaterce uniknąć zamachu na jej życie. W tle związku pojawia się poważna choroba. Niestety, to nie jedyne traumy, jakie ma do zaoferowania młodej kobiecie życie. Mądra lektura dla wszystkich tych, którzy potrzebują zatrzymać się na chwilę i pomyśleć o tym, co w życiu jest ważne i ważniejsze.


Po kilkudziesięciu latach wygnania, była królowa(straciła koronę, gdy władzę jej męża obaliło nastanie Republiki w Hiszpanii). Przyjeżdża na chrzciny prawnuka Filipa – obecnego króla(Filip objął tron po wspominanym w książce Jasiu, czyli Juanie Carlosie, który abdykował).  Powrót do Hiszpanii staje się katalizatorem wspomnień. Wnuczka angielskiej królowej, córka małżeństwa z miłości, córka chrzestna cesarzowej Eugenii – to po niej ma drugie imię, spogląda wstecz i patrzy na swoje życie z perspektywy, która zadaje się nadawać nowego wydźwięku tym zdarzeniom. Od lat dziecięcych, gdy przyjaźniła się ze swoją kuzynką(córką syna królowej Wiktorii, która była w hierarchii wyżej), gdy ta przyjaźń się zepsuła, bo zaczęli się pojawiać mężczyźni i Bea chciała wciąż być pierwsza i zazdrościła Enie(tak nazywano królową w rodzinie), męża króla – finalnie zostanie kochanką Alfonsa. Ena opowiada, jak ważny dla niej był katolicyzm – nawet, gdy była anglikanką. To małżeństwo, już w dniu ślubu zapowiadało się tragicznie, zamach bombowy, wszędzie krew, ranni, zabici, później synowie Eny dostaną od niej gen hemofilii, to będzie początek końca. Małżeństwo pełne zdrady, pretensji, ciągłego oddalania się od siebie, aż w końcu rewolucja i wygnanie. Wiktoria Eugenia nie dożyła restauracji monarchii w Hiszpanii, zmarła rok po chrzcie prawnuka.

 

Chaotyczna jest bardzo ta książka, największym jej atutem jest okładka, która chociaż minęło wiele lat – to ciągle mi się podoba. Jednak książka będzie w pełni zrozumiała dla Hiszpanów, którzy znają Wiktorię Eugenię, znają realia, ale dla Polaka, jest zbyt pobieżna. Jeśli nie wiecie to ciężko się domyślić, że matka chrzestna Eny to cesarzowa Eugenia. Brakuje dopełnienia każdego wątku. Jest mnóstwo słów, dużo wodolejstwa, ale mało treści. Właściwie – musze ze smutkiem przyznać, że ta książka jest o niczym. Beletryzowane biografie to coś, co bardzo lubię, ale ta jest mniej udania, żeby nie powiedzieć, ze wcale nie jest udana! Ale wyguglujcie sobie zdjęcia Eny – piękna kobieta, urodzona królowa. Ale jej mąż – co za oblech!

1 komentarz:

  1. Szkoda, że potencjał tej historii został zmarnowany. Może ktoś inny spróbuje zmierzyć się z historią królowej Hiszpanii. Kiedyś czytałam powieść o naszej Marysieńce i to była tragedia. Żeby zmierzyć się z historią potrzeba na prawdę genialnego pióra. Inaczej wyjdzie kiepsko.

    OdpowiedzUsuń

To dużymi literami: KAŻDY KOMENTARZ ZAWIERAJĄCY LINK - WYLATUJE- WIELOKROTNIE PROSIŁAM, NIE ODNOSIŁO SKUTKU, TERAZ Z AUTOMATU I BEZ CZYTANIA.

A teraz grzecznie i klasycznie ; ) bo bardzo Was przecież lubię : )

Witaj Gościu, cieszy mnie Twoja wizyta, cieszę się, że chcesz pozostawić ślad po tym, że przeczytałeś to miałam do powiedzenia.

Proszę :) komentuj, ale pamiętaj :)

Każdy głos w dyskusji jest dla mnie ważny. Każdy komentarz jest czytany, na komentarz każdego czytelnika staram się odpowiedzieć.

Jeśli chcesz coś powiedzieć, zwrócić uwagę, a komentarz pod danym postem będzie niewłaściwy - z boku podałam adres mejlowy

Nie spamuj, nie jestem nastolatką, więc nie pisz "Super, zapraszam do mnie". To właśnie jest spam, takie komentarze usuwam. Napisz coś merytorycznego, a na pewno zaciekawisz mnie i odwiedzę Twoją stronę.

Chcesz mnie obrazić? Wyzwać? Wyśmiać moje poglądy, czy mnie, jako mnie? Daruj sobie! Jesli szydzisz, lub obrażasz moich czytelników, lub po prostu naruszasz netetykietę, komentarz również wyleci.