Strony

piątek, 5 września 2025

"Nocny welon" - Ewa Sobieniewska [ no i muszę czekać na kolejny tom]


 Och, byłam pewna, że przed ostatnim tomem zrobię sobie przerwę, że nie zarwę nocki, ale ciekawość była silniejsza. Nie mogłam tej książki po prostu odłożyć. W tym tomie mamy bezpośrednią kontynuację, tak historii Wiktorii, jak i Oktawii, a dodatkowo autorka na swoim ig tak klimatycznie opisuje miejsca w których rozgrywała się akcja, że musiałam czytać. Teraz mogę czekać na piąty tom. Nie wiem jak doczekam.

 


Kiedy tajemnice wychodzą na jaw, kobieta musi mieć odwagę, by się z nimi zmierzyć…

Świat Wiktorii Łempickiej, pani na Zielnej, rozpadł się, gdy ukochany mąż zginął w powstaniu styczniowym. Młoda dziedziczka mimo upływu lat nie potrafi się z tym pogodzić, wciąż nosi żałobę i obrączkę. Zajęta sprawami w majątku i dorastającymi synami nie liczy już na szczęście. Czy będzie umiała wykorzystać szansę od losu na nowe i lepsze życie, czy też tęsknota za zmarłym mężem okaże się silniejsza?

Tymczasem stara ochmistrzyni Róża w obliczu choroby zmuszona jest zmierzyć się z bolesną historią sprzed sześćdziesięciu lat, kiedy jako młoda dziewczyna popełniła wielki grzech…

Napisana z rozmachem saga historyczna o kobietach, które naznaczone bolesnymi wydarzeniami musiały się nauczyć żyć na nowo. Dzieje przyjaźni, niszczącej zazdrości, miłości niemożliwej i takiej, na którą nigdy nie jest za późno. To opowieść o ludzkich słabościach, o wybaczaniu, zgodzie na to, czego nie można zmienić, a także o przeszłości, która nieproszona powraca i dręczy.


Wiktoria zmaga się z żałobą po śmierci ukochanego męża, nie umie się z tym pogodzić, po początkowym wstrząsie prowadzi podwójne życie. Dniami zajmuje się codziennymi obowiązkami, ale noce zostawia dla zmarłego męża. Chociaż pojawia się mężczyzna, który zaczyna się o nią starać, ona stanowczo ucieka od życia. Jednak w Zielnej życie nadal się toczy. Okazuje się, że i Ksawery miał swoje tajemnice, a zarządca majątku, w końcu przebolał śmierć żony i chce się ustatkować. Problemów matce przysparzać zaczyna młodszy syn, który na początku kojarzył mi się z Tomaszkiem z Nocy i dni, zobaczymy, co wydarzy się dalej, ale wiedzcie jedno – będzie duża niespodzianka.

Drugą historię, którą poznajemy, to ciąg dalszy losów Oktawii, koniec tomu zostawił ją gdy uznała, że kończy z uganianiem się za Dominikiem okazało się to świetnym rozwiązaniem, bo teraz w nim obudził się instynkt zdobywcy i ujrzał sąsiadkę w innym świetle. Sytuacja zaczyna przyspieszać, ale myli się ten, kto uzna, że ślub zakończy wszelkie kłopoty. Tajemnica, która zaczęła się w poprzednim tomie, w tym znajdzie apogeum.

 

W tym tomie jestem zdecydowaną fanką Oktawi i to jej historia najbardziej mnie podbiła. Nie chcę za bardzo spojlerować, ale autorka złamała mi serce, bo w wątku Wiktorii, bardzo trzymałam kciuki, żeby w końcu ułożyło się życie Dominikowi, któremu kibicuję od pierwszego tomu i liczę, że i on trafi w końcu na szczęśliwe zakończenie. Jest jak Michał Wołodyjowski, tylko ma większego pecha.

Sama jestem sobie winna, że tak szybko przeczytałam tę serię, bo teraz mogę tylko wzdychać w oczekiwaniu. Jest tyle rozpoczętych wątków, jeszcze tyle historii możemy poznać, już się cieszę na premierę. Pewnie kupię wtedy hurtem pięć tomów, żeby mieć je w papierze, bo jednak ebook to nie to samo. Bardzo polecam. Wszystko co pisałam o tej serii, w tym tomie znajdziemy. Mamy porywające historie, świetny język, doskonale wyważoną akcję, nietuzinkowych bohaterów. Saga rodzinna idealna po prostu!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

To dużymi literami: KAŻDY KOMENTARZ ZAWIERAJĄCY LINK - WYLATUJE- WIELOKROTNIE PROSIŁAM, NIE ODNOSIŁO SKUTKU, TERAZ Z AUTOMATU I BEZ CZYTANIA.

A teraz grzecznie i klasycznie ; ) bo bardzo Was przecież lubię : )

Witaj Gościu, cieszy mnie Twoja wizyta, cieszę się, że chcesz pozostawić ślad po tym, że przeczytałeś to miałam do powiedzenia.

Proszę :) komentuj, ale pamiętaj :)

Każdy głos w dyskusji jest dla mnie ważny. Każdy komentarz jest czytany, na komentarz każdego czytelnika staram się odpowiedzieć.

Jeśli chcesz coś powiedzieć, zwrócić uwagę, a komentarz pod danym postem będzie niewłaściwy - z boku podałam adres mejlowy

Nie spamuj, nie jestem nastolatką, więc nie pisz "Super, zapraszam do mnie". To właśnie jest spam, takie komentarze usuwam. Napisz coś merytorycznego, a na pewno zaciekawisz mnie i odwiedzę Twoją stronę.

Chcesz mnie obrazić? Wyzwać? Wyśmiać moje poglądy, czy mnie, jako mnie? Daruj sobie! Jesli szydzisz, lub obrażasz moich czytelników, lub po prostu naruszasz netetykietę, komentarz również wyleci.