to Oni wytropią złoczyńcę. |
Strony
wtorek, 27 sierpnia 2013
"Zło które żyje pod słońcem"
10 komentarzy:
To dużymi literami: KAŻDY KOMENTARZ ZAWIERAJĄCY LINK - WYLATUJE- WIELOKROTNIE PROSIŁAM, NIE ODNOSIŁO SKUTKU, TERAZ Z AUTOMATU I BEZ CZYTANIA.
A teraz grzecznie i klasycznie ; ) bo bardzo Was przecież lubię : )
Witaj Gościu, cieszy mnie Twoja wizyta, cieszę się, że chcesz pozostawić ślad po tym, że przeczytałeś to miałam do powiedzenia.
Proszę :) komentuj, ale pamiętaj :)
Każdy głos w dyskusji jest dla mnie ważny. Każdy komentarz jest czytany, na komentarz każdego czytelnika staram się odpowiedzieć.
Jeśli chcesz coś powiedzieć, zwrócić uwagę, a komentarz pod danym postem będzie niewłaściwy - z boku podałam adres mejlowy
Nie spamuj, nie jestem nastolatką, więc nie pisz "Super, zapraszam do mnie". To właśnie jest spam, takie komentarze usuwam. Napisz coś merytorycznego, a na pewno zaciekawisz mnie i odwiedzę Twoją stronę.
Chcesz mnie obrazić? Wyzwać? Wyśmiać moje poglądy, czy mnie, jako mnie? Daruj sobie! Jesli szydzisz, lub obrażasz moich czytelników, lub po prostu naruszasz netetykietę, komentarz również wyleci.
Czyżbym trafiła na książkę, której jeszcze nie czytałam??? Tytuł nic mi nie mówi, ekranizacji też nie widziałam chyba, chociaż byłam przekonana, że obejrzałam wszystkie. Muszę to zbadać :D
OdpowiedzUsuńSą dwa tytuły, jeden to "Zło które żyje pod słońcem" a drugi, bodajże to "Zło czai się wszędzie" to jedna i ta sama książka :)
UsuńMam nadzieję, że pokażesz te chusty.
OdpowiedzUsuńJa też umiem dziergać, i kiedyś, dawno temu nawet dorabiałam sobie "drutując", ale teraz nawet czapki córce na zimę nie zrobiłam, cały czas jest na drutach, może na tę zimę zdążę.
I też dziergałam przy filmach.
Mam druty, mam włóczki tylko weny brak.
Czekam na pokaz zdjęć.
Nie ma czego pokazywać, ja jestem drutowym samoukiem i momentami śmiać mi się chce jak patrzę na plątaninę włóczki, ale mam zamiar dać te "wyroby z serca" kilku osobom i się zamotać :D
UsuńUmiem robić na drutach tylko szaliki i proste chusty. Czapka inna niż zszywana z denkiem na szydełku to dla mnie czarna magia
Prawda, że fajny film. Mnie się również podobał:)
OdpowiedzUsuńBo ja na razie oglądam te które polecałaś :D
UsuńDostałam kilka filmów z herkules na płytach w jesienne wieczory, może się za to zabiorę :)
OdpowiedzUsuńnie mogę sobie wyobrazić lepszych perspektyw na długie wieczory niż towarzystwo Poirota :D
UsuńPoszłam w Twoje ślady i też obejrzałam Poirota- Żółty irys i Tajemnica hiszpańskiego kufra- i muszę przyznać, że kreacja detektywa jest idealnie pasująca do moich wyobrażeń o nim :)
OdpowiedzUsuńTych jeszcze nie widziałam, bo na razie oglądam ekranizacje powieści. :) a dziś z Mamą rozmawiałyśmy o tym samym i też nie możemy sobie innego Poirota wyobrazić.
Usuń