Strony

wtorek, 1 lipca 2014

O!! i to już

w czerwcu znalazłam AŻ trzy czterolistne koniczyny
Kiedy to zleciało? Gdy zasiadam do podsumowań łapię się na tym, że myślę sobie - kurczę kiedy ten miesiąc minął.
Z czerwcem było tak samo, a może jeszcze bardziej? Miałam co robić. Noce zarwane nie dla książek, a dla pracy, żmudnej i męczącej. Często bywało tak, że nie miałam kiedy przeczytać nawet strony dla przyjemności. A jak już chwila wpadła - to nie miałam siły. Wolałam się przespać, chociaż pół godzinki dłużej.

Lubię czerwiec, w czerwcu są truskawki, czereśnie i pierogi z jagodami(wszystko gościło na zdjęciach). Ten miesiąc to spacery, dla uspokojenia myśli. Jednak czerwiec to koniec roku: szkolnego i akademickiego i stąd wzmożony wysiłek robotniczo-chłopski. Wakacje też chcę przeznaczyć na pracę naukową(więc trzymajcie kciuki)

W ubiegłym miesiącu przeczytałam uwaga, uwaga: siedemnaście książek. Nie pytajcie jakim cudem. Sama nie wiem... Zaskoczyło mnie to. Tym bardziej, że mam pozaczynanych milion innych. Zaczęłam Kołakowskiego w ramach filozoficznego wyzwania, ale nie dokończyłam.
Czerwiec był historyczny.

Jeśli chodzi o najlepsze książki.
Na pierwsze miejsce wybija się "Zawołajcie położną"

Oglądałam też trochę filmów - notatka się pisze. Woski wciąż na tapecie.

Na podsumowaniu "w zdjeciach" Zobaczycie jakie chwile zatrzymałam w kadrze. Jest zdjecie z Tatusiem - bo Dzień Ojca, są czereśnie, książki, zwierzyniec. Dużo słońca i radości. Bo podjęłam wyzwanie 100happydays. I zaklinam radość :)
po kliknięciu zdjęcie będzie ogrooomne
Dworzec w Lublinie
po ostatnim seminarium, padnięta wracam do domu

Tak jak wspomniałam na wakacjach planuję wysiłek Twórczy, po ostatniej motywacji P.T. Promotora, nie może być inaczej. Mam najlepszego Opiekuna Naukowego na świecie i nie chciałabym Go zawieść.  Niemniej jednak mam nadzieję, że uda mi się wyskoczyć nad morze, zresztą to już wstępnie zaplanowane. Czekam na wypłatę i jadę... Muszę się wstrzelić w przerwy pomiędzy wyjazdówką Rodzicieli, co w praktyce oznacza, że w lipcu nie mam nawet tygodnia na wyjazd. Bo i Promotor chce się spotkać. Ale morze musi być!!
A tak będę czytać, opalać się, miziać zwierzyniec. Myśleć o tym co się skończyło, ale raczej skupię się na tym co się zaczyna.

Paradoksalnie to był bardzo dobry miesiąc.

A dla Was?

A teraz muszę uciekać, bowiem po dwóch latach Tata montuje mi nową kuchenkę, a później nową półkę. : )

20 komentarzy:

  1. Widzę, że czerwiec udany, z resztą podobnie jak u mnie. Tyle tylko, że u mnie liczba przeczytanych lektur nie była aż tak duża :(

    http://faaantasyworld.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ale przez wakacje nadrobisz, nie ma co się załamywać :))

      Usuń
  2. Ja nie robię podsumowań, ale uważam, że to był udany miesiąc. Siedemnaście książek to świetny wynik!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Te podsumowania pomagają poukładać sobie miesiąc. Przynajmniej ja tak mam, ale wiadomo u każdego działą inaczej :)

      Usuń
  3. Ciekawe podsumowanie, a te koniczynki.. Zazdrość :) Czerwiec, jak można wywnioskować, to dobry miesiąc dla wszystkich blogerów :) Ciekawe, jak będzie z lipcem.

    http://zakurzone-stronice.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czerwiec jest optymistyczny a i motywuje półmetek roku :)
      Przez lata nie mogłam znaleźć ani jednej koniczynki a tu masz :)

      Usuń
  4. Gratuluje wyniku
    U mnie kiepsko.
    Sezon na truskawki skończony, ale zaczynają się kolejne owoce, które zabierają mi czas.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. u mnie też truskawek niet. Ewentualnie pojedyncze, ale jest co jeść :D

      Usuń
  5. 17?! O rany... U mnie kiepsko. Tłumaczę sobie, że to ze względu na zakończenie roku i całe to zamieszanie. Mam nadzieję, że w wakacje uda mi się trochę to nadrobić :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oczywiście, że Ci się uda. Ja bardzo trzymam kciuki :)

      Usuń
  6. Piękne wyniki! Ależ masz szczęście do tych koniczynek :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jedną zatrzymałam, dwie rozdałam. Mam nadzieję, że dobrze służą :)

      Usuń
  7. Koniczynek i co poniektórych książek (których nie mam, ku mojemu żalowi) zazdroszczę:)
    Obyś w lipcu czytelniczy wynik poprawiła znajdując jednocześnie czas na inne sprawy.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Kochanie, mam nadzieję że się spełni :* Samych dobrych książek dla Ciebie też :D

      Usuń
  8. 17 książek?! Jak Ty to robisz? I jeszcze tłumaczenia, że czasu nie masz :) Przy Tobie jestem ogromnym leniuchem :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie mam pojęcia, może moja doba jest z gumeczki Bo odrobinę się rozciąga. Ale i tak mam wyrzuty sumienia, bo gdybym o połowę mniej siedziała na FB to czytałabym więcej.

      Usuń
  9. Ależ miałaś owocny czerwiec, siedemnaście książek? jestem w szoku, ja tylko lekko wyszłam poza dziesiątkę.
    Fotki świetne, szkoda tylko że takie małe, ale dałam radę. Mnie czerwiec kojarzy się z radością, nie wiem dlaczego, w każdym razie cieszy mnie każdy dzień w czerwcu, oczywiście wolny dzień :-) Twoje plany na wakacje bardzo mi odpowiadają, uwielbiam morze, dla w tym roku jestem uziemiona i niestety pomarzyć tylko mogę. Życzę Ci udanego wypoczynku i pięknej opalenizny :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jesli klikniesz na zdjęcie i otworzysz w nowym oknie rozmiar robi się bardziej ludzki ;)


      Mam nadzieje, że to morze wypali, bo dziś pojawiły się komplikacje, ale dziękuję za kciuki

      Usuń

To dużymi literami: KAŻDY KOMENTARZ ZAWIERAJĄCY LINK - WYLATUJE- WIELOKROTNIE PROSIŁAM, NIE ODNOSIŁO SKUTKU, TERAZ Z AUTOMATU I BEZ CZYTANIA.

A teraz grzecznie i klasycznie ; ) bo bardzo Was przecież lubię : )

Witaj Gościu, cieszy mnie Twoja wizyta, cieszę się, że chcesz pozostawić ślad po tym, że przeczytałeś to miałam do powiedzenia.

Proszę :) komentuj, ale pamiętaj :)

Każdy głos w dyskusji jest dla mnie ważny. Każdy komentarz jest czytany, na komentarz każdego czytelnika staram się odpowiedzieć.

Jeśli chcesz coś powiedzieć, zwrócić uwagę, a komentarz pod danym postem będzie niewłaściwy - z boku podałam adres mejlowy

Nie spamuj, nie jestem nastolatką, więc nie pisz "Super, zapraszam do mnie". To właśnie jest spam, takie komentarze usuwam. Napisz coś merytorycznego, a na pewno zaciekawisz mnie i odwiedzę Twoją stronę.

Chcesz mnie obrazić? Wyzwać? Wyśmiać moje poglądy, czy mnie, jako mnie? Daruj sobie! Jesli szydzisz, lub obrażasz moich czytelników, lub po prostu naruszasz netetykietę, komentarz również wyleci.