W roku 1913 Malka Treynovsky, jeszcze jako dziecko ucieka z rodziną z Rosji do Nowego Jorku. Zaraz po przyjeździe ulega wypadkowi i zostaje porzucona na ulicy. Przygarnia ją włoska rodzina sprzedawców lodów, od której uczy się fachu. Musi ciężko pracować i udaje jej się przetrwać tylko dzięki sprytowi i pomysłowości. Kiedy dorasta zakochuje się w niepiśmiennym radykale Albercie – wsiadają razem do furgonetki z lodami i wyruszają w podróż po Ameryce. Powoli dziewczyna staje się Lillian Dunkle, nieugiętą bizneswoman stojąca na czele lodowej fortuny. Jej droga do wielkich pieniędzy i sławy jest nieodłącznie spleciona z dziejami Ameryki. Śledząc jej losy stajemy się świadkami prohibicji, drugiej wojny światowej czy czasów disco.Przenikliwa i wartko napisana powieść. Czytając ją lepiej zaopatrzcie się w pudełko lodów, możecie ich bardzo potrzebować!
Strony
sobota, 14 listopada 2015
"Królowa lodów z Orchard Street" - Susan Jane Gilman [powieść, jak sorbet cytrynowy]
14 komentarzy:
To dużymi literami: KAŻDY KOMENTARZ ZAWIERAJĄCY LINK - WYLATUJE- WIELOKROTNIE PROSIŁAM, NIE ODNOSIŁO SKUTKU, TERAZ Z AUTOMATU I BEZ CZYTANIA.
A teraz grzecznie i klasycznie ; ) bo bardzo Was przecież lubię : )
Witaj Gościu, cieszy mnie Twoja wizyta, cieszę się, że chcesz pozostawić ślad po tym, że przeczytałeś to miałam do powiedzenia.
Proszę :) komentuj, ale pamiętaj :)
Każdy głos w dyskusji jest dla mnie ważny. Każdy komentarz jest czytany, na komentarz każdego czytelnika staram się odpowiedzieć.
Jeśli chcesz coś powiedzieć, zwrócić uwagę, a komentarz pod danym postem będzie niewłaściwy - z boku podałam adres mejlowy
Nie spamuj, nie jestem nastolatką, więc nie pisz "Super, zapraszam do mnie". To właśnie jest spam, takie komentarze usuwam. Napisz coś merytorycznego, a na pewno zaciekawisz mnie i odwiedzę Twoją stronę.
Chcesz mnie obrazić? Wyzwać? Wyśmiać moje poglądy, czy mnie, jako mnie? Daruj sobie! Jesli szydzisz, lub obrażasz moich czytelników, lub po prostu naruszasz netetykietę, komentarz również wyleci.
Cieszę się, bo właśnie zaczynam :)
OdpowiedzUsuńNo to się nie zawiedziesz :)
UsuńNie zawodzę :) Jestem w połowie i chyba połknę :)
Usuńdo połknięcia jest super :)
UsuńJest na mojej liście! Tylko nie wiem na której pozycji:P Ale bardo cieszy mnie fakt, że Tobie się podobała :)
OdpowiedzUsuńJaj już jest na liście to wiesz - co się odwlecze to nie uciecze ;)
UsuńTytuł już zanotowany i masz rację, że okładka sugeruje lekką, wakacyjną nawet opowiastkę, a tu taki temat! Akurat ja się ciesze, że to poważniejsza książka, ale pewnie niejeden czytelnik będzie zgrzytał zębami, jeśli zasugeruje się wyłącznie ładnym obrazkiem.
OdpowiedzUsuńSama też się nabrałam wielokrotnie na cukierkową okładkę i tutaj też byłam przekonana, że to będzie inny gatunek. Ale było jajko z niespodzianką.
UsuńNie słyszałam o tej książce, ale będę pamiętać. Okładka z żółtymi butami.
OdpowiedzUsuńi uroczym fartuszkiem ;)
UsuńKsiążkę polecę mojej dziewczynie:)
OdpowiedzUsuńRecenzja książki Terry'ego Pratchett'a & Stephen'a Baxter'a - ''Długa Ziemia'' już na moim blogu :)
Zaczynam Cię obserwować i zapraszam do mnie:)
Recenzjonistycznie
No Longer Nightmare
Grzegorzu, bardzo mi miło Cię polecić, ale proszę następnym razem, zwróć uwagę na inskrypcje pod spodem, co do zasady wywalam wszystkie komentarze z linkiem.
UsuńPozdrawiam
Kasiek
Nie słyszałam o tej książce ale na pewno będę chciał przeczytać, narobiłaś mi na nią apetytu :)
OdpowiedzUsuńI cała radość po mojej stronie :))
Usuń