Strony

środa, 30 marca 2016

"Kamieniarz" - Camilla Läckberg [pokorne cielę dwie matki ssie?]

Na moje obowiązku, wprost fatalnie wpływają dobre kryminały. Z kryminałem jest tak, że człowieka skręca  ciekawość. Im dalej w las, tym skręcam się jak nici w kodzie DNA. Żeby nie było, że czytam jednym cięgiem… zrobiłam przerwę na Tolkiena, a teraz robię dłuższą przerwę, oooo jeszcze będziecie mnie błagać, żebym wróciła do urokliwej szwedzkiejwioseczki ; ) Miałam zaplanowaną robotę i diabeł ogonem trzasnął w kant parapetu. Tak mnie zaintrygowała ta zagadka. Opłaciła się ma ciekawość bo zgadłam kto zabił. Jestem tak dumna!! No brak słów.


Kamieniarz jest trzecią powieścią kryminalnego cyklu Camilli Läckberg, którego akcja rozgrywa się we Fjällbace na zachodnim wybrzeżu Szwecji.


Październikowy poranek we Fjällbace. Rybak Frans Bengtsson wypłynął łódką, aby opróżnić więcierze, które zastawił na homary. Przy ostatnim z nich coś się mocno zacina, Frans przeczuwa, że nie będzie to zwykły połów, nie myli się, w siatce więcierza tkwi ciało dziewczynki...


Patrik Hedström i jego koledzy z komisariatu policji w Tanumshede mają do rozwikłania kolejną skomplikowaną zagadkę. Podczas sekcji zwłok w płucach dziecka wykryto słodką wodę i ślady mydła. Ktoś utopił małą w wannie i wrzucił zwłoki do morza. Kto i dlaczego zamordował dziecko? Odpowiedzi należy szukać w odległej przeszłości...
Poławiający homary, zamiast słynnych skorupiaków wyławia zwłoki. Okazuje się, że w morzu utopiła się kilkuletnia dziewczynka. Żeby było dramatyczniej Patrik ją zna, Erika przyjaźni się z jej matką.  Utopiło się dziecko, dla rodziców to koniec świata, ale zdarza się. Jednak, gdy okazuje się, że sekcja wskazuje na to, że dziewczynka wcale nie uległa nieszczęśliwemu wypadkowi, a została zamordowana… to już inna sprawa. Kto mógł dokonać takiego bestialstwa? Dlaczego?  I jaki związek z tą sprawą mają  perypetie kamieniarza sprzed kilkudziesięciu lat? Tym razem Patrik, który w Kaznodziei  wraz z Eriką spodziewał się dziecka, zmaga się z dodatkową presją, coraz lepiej rozumie, że pojawienie się dziecka, to nie tylko radość, ale i strach, próby ochronienia dziecka, przed złem tego świata. Ta książka to opowieść o egoizmie, o czymś, co nazywamy złem w czystej postaci. Zło i bezwzględność.

Tak, jestem dumna, że zgadłam kto zabił, bo przywróciło mi to wiarę w mój osąd. Jednak znam się na ludziach. Jak również, bywam bystrym obserwatorem i analizatorem. I nie ważcie mi pisać, ci którzy czytali, że to jest tak oczywiste, że bardziej się nie da. I tak nie umniejszycie mojej radości.
Nie chodzi o to, że zgadłam, bo do końca czułam, że muszę się upewnić, że co jeśli… doskonale mi się czytało, bo ta książka jest ciekawa, dobrze napisana. To jak splata się przeszłość z teraźniejszością, są po prostu fascynujące i dobrze napisane. Bałam się, że skoro to trzecia powieść z kolei, to już mnie tak nie zafascynuje, okazuje się, że jednak z tych trzech, trójeczka wciągnęła mnie najbardziej.
Powiedzcie, że będzie jeszcze lepiej. Już z sobą walczę, aby nie chwycić po tom czwarty i nie dowiedzieć się co się stało… ci co czytali wiedzą… i nie chcę spojlerów.

Ale teraz obiecana przerwa ; )

1 komentarz:

To dużymi literami: KAŻDY KOMENTARZ ZAWIERAJĄCY LINK - WYLATUJE- WIELOKROTNIE PROSIŁAM, NIE ODNOSIŁO SKUTKU, TERAZ Z AUTOMATU I BEZ CZYTANIA.

A teraz grzecznie i klasycznie ; ) bo bardzo Was przecież lubię : )

Witaj Gościu, cieszy mnie Twoja wizyta, cieszę się, że chcesz pozostawić ślad po tym, że przeczytałeś to miałam do powiedzenia.

Proszę :) komentuj, ale pamiętaj :)

Każdy głos w dyskusji jest dla mnie ważny. Każdy komentarz jest czytany, na komentarz każdego czytelnika staram się odpowiedzieć.

Jeśli chcesz coś powiedzieć, zwrócić uwagę, a komentarz pod danym postem będzie niewłaściwy - z boku podałam adres mejlowy

Nie spamuj, nie jestem nastolatką, więc nie pisz "Super, zapraszam do mnie". To właśnie jest spam, takie komentarze usuwam. Napisz coś merytorycznego, a na pewno zaciekawisz mnie i odwiedzę Twoją stronę.

Chcesz mnie obrazić? Wyzwać? Wyśmiać moje poglądy, czy mnie, jako mnie? Daruj sobie! Jesli szydzisz, lub obrażasz moich czytelników, lub po prostu naruszasz netetykietę, komentarz również wyleci.