Strony

środa, 28 lipca 2021

"Słońce po burzy" - Robyn Carr [Virgin River]


 Od jakiegoś czasu najlepszym wabikiem na mnie jest logo Netflixa na okładce. Z bardzo prostego powodu. Nie wiem jak Wy, ale uwielbiam tę świadomość, że jak tylko skończę dobrą książkę to będę mogła odpalić popularną platformę i pozostać przez chwilę w tym świecie. O serialu Virgin River słyszałam już jakiś czas temu. Sporo osób go ogląda, ja zaczęłam jeden odcinek, ale coś mnie rozproszyło, a jak się dowiedziałam, że jest książka to już czekałam, żeby było jak lubię. Najpierw książka, później serial. Mam nadzieję, że skończę milion seriali to jeszcze ten będzie możliwy do oglądnięcia.

niedziela, 25 lipca 2021

"Narzeczona nazisty" - Barbara Wysoczańska

 


Ostatnio Wydawnictwo Filia zawiodło mnie kilkukrotnie i książka, która miała być świetna, okazała się w najlepszym wypadku przeciętna. Wzbraniałam się przed czytaniem Narzeczonej nazisty bo bałam się ponownego zawodu oraz bałam się, że ten wątek nie do końca nadaje się na powieść. Jednak moja silna wola to żart i się skusiłam, a że chciałam poczytać coś co mnie wciągnie, padło na tę książkę. Niespodziewanie dobrze i szybko mi się czytało? Czy może już więcej nie sięgnę po książki z tej oficyny?

środa, 21 lipca 2021

"Valeria czarno na białym" - Elisabet Benavent


 W tym roku w końcu sięgnęłam po serię o Valerii, autorstwa hiszpańskiej autorki, ekranizacja dostępna jest na Netflixie i właśnie sobie powtarzam pierwszy sezon w oczekiwaniu na drugi. Seria wciągnęła mnie do tego stopnia, że gdy wśród nowości na stronie księgarni Tania Książka pojawiła się informacja o tym, że wychodzi tom trzeci Valeria czarno na białym napaliłam się okrutnie. Nie dałam tym razem książce długo czekać. Byłam bardzo ciekawa ciągu dalszego i oczywiście pochłonęłam ją piorunem. 

czwartek, 15 lipca 2021

"Ostatnie lata Polskiego Lwowa" - Sławomir Koper, Tomasz Stańczyk

 


Doświadczyłam w życiu jednej miłości od pierwszego wejrzenia, gdy kilkanaście lat temu pojechałam pierwszy raz do Lwowa, zakochałam się w tym mieście i jeśli ktoś wierzy w reinkarnację, to powiem mu, że pewnie w poprzednim życiu byłam lwowianką, a może odzywają się we mnie geny moich dziadków, którzy urodzili się i żyli w Galicji, a Lwów był wszakże perłą w tej koronie. W każdym razie wyznaję jedną i ogromną miłość do zawsze wiernego miasta i kupiłam już tony książek dla przymiotnika lwowski. A jednak wzbraniałam się przed książką Ostatnie lata polskiego Lwowa. Od dawna słyszałam opinie, że Sławomir Koper jest bardzo wtórny, stwierdziłam, że skoro mam czytać to samo o czym pisali inni to nie będę inwestować, bo pewnie mam to już w innych książka. Jednak w kilku miejscach pojawiały się odniesienia do tej książki, że zaryzykowałam, a że wiadomo - jak kraść to miliony, to mam już całą tetralogię, ale zaczęłam - oczywiście od Lwowa. 

poniedziałek, 12 lipca 2021

"Martwiec" - Katarzyna Puzyńska (Lipowo po raz trzynasty)


 Po raz trzynasty mamy okazję zawitać w wymyślonym świecie Katarzyny Puzyńskiej, czy mogłam się spodziewać, że sięgając pięć lat temu po pierwszy tom, autorka dostarczy mi tylu przeżyć, tylu zagadek i że wciąż będę czekała z zapartym tchem na kolejny tom? Trzeba uważać po co się sięga, bo człowieka to przywiązuje bardziej niż meldunek. Myślałam, że było już wszystko, a tutaj proszę. Martwiec mnie zaskoczył na kilku płaszczyznach i przyznam, że ciekawa jestem co dalej. 

piątek, 9 lipca 2021

"Poza dzień i poza czas" - Agata Czykierda-Grabowska


 Powieści Agaty Czykierdy Grabowskiej są idealne na upalne lato, w takich okolicznościach przyrody pierwszy raz zetknęłam się z jej twórczością i zasadniczo pilnuję, by po te książki sięgać jak za oknem skwar, a mnie z upału odechciewa się żyć. Książka niedawno miała premierę i chwilę poleżała, ale na poczesnym miejscu, chociaż zdążyłam o niej trochę zapomnieć. Jednak w upalną niedzielę, gdy inna książka nie wciągnęła mnie tak jak chciałam, stwierdziłam Czykierda mnie nie zawiedzie. Czy tak się stało?

poniedziałek, 5 lipca 2021

"ARSÈNE LUPIN, dżentelmen włamywacz" - Maurice Leblanc


 Dekadę temu do jakiegoś periodyku dołączane były książki o Arsene Lupinie, wówczas moja Mama zwróciła uwagę, że to ciekawa seria o Dżentelmenie Włamywaczu, jako że ja wówczas miałam ambiwalentny stosunek do kryminałów to zignorowałam to totalnie i ten pierwszy, gratisowy tom leży gdzieś zagrzebany, chyba wiem gdzie, ale nie sprawdzę, bo dzieli mnie  od niego kilkadziesiąt innych książek. Teraz Lupin wraca za sprawą serialu na Netflixie a że ja rzucam się na wszystkie książki, których ekranizacja jest na tej platformie, to i zapałałam chęcią do lektury tych przygód. 

niedziela, 4 lipca 2021

"Zanim zrozumiem" - Magdalena Wala [ Splątane losy, czyli rzecz o historii]

 


Niedawno czytałam pierwszy tom nowej serii Magdaleny Wali, bardzo cenię tę autorkę i nie mogę sobie wyobrazić, jak wyglądał literacki rynek nim Ona się na nim pojawiła ze swoimi powieściami, pełnymi spokoju, klimatu wyciszenia, subtelnego romantyzmu i dużej dawki historii. Pierwszy tom Zanim wybaczę był książką wciągającą, która przeniosła mnie do Prus Wschodnich, na ziemie, które kiedyś były niemieckie, teraz są polską dumą, a w tle są te roszady narodowe, zmiany granicy i historia, która wraca. Tom drugi jest związany z tomem pierwszym i tworzy pełną opowieść, dlatego zachęcam do czytania po kolei. 

piątek, 2 lipca 2021

"Historia bez cenzury 3: Poland first to fight... czyli II wojna światowa" - Wojciech Drewniak


 Dawno nie wpadłam w taki cug, nie, nie - bynajmniej nie chodzi o alkoholowy ciąg, to jeszcze przede mną. Chodzi o cug książkowy, otóż zwykle, nawet gdy autor mi się spodobał to zwykle robiłam przerwę, bo przesyt jest straszny, mało który autor jest w stanie utrzymać moją uwagę przez kilka książek z rzędu, zwykle trzecia, czytana pod rząd sprawia, że ogarnia mnie przesyt, mam dosyć i odrzuca mnie od autora na pewien czas, tutaj sama podjęłam decyzję o zrobieniu sobie przerwy, żeby zgromadzonych zapasów starczyło na chociaż troszkę dłużej. A tom trzeci, tak jak pozostałe, był doskonałą rozrywką na wieczory po pracy. Wypracowałam też nowy schemat najpierw rozdział, a później szukałam odcinka.

czwartek, 1 lipca 2021

"Największy sekret"-Rhonda Byrne


 Bardzo rzadko sięgam po książki o filozofii życiowej, owszem czytuję pozycje z dziedziny dotyczącej historii filozofii, ale poradniki, czy coś co chce mi powiedzieć jakiś guru to jednak książki, które zwykle omijam. Największy sekret  skusił mnie bo po pierwsze zasugerowałam się opisem, że będzie to książka o szukaniu jakiegoś artefaktu, gdy okazało się, że to zupełnie coś innego. Jednak postanowiłam wyczyścić oczekiwania, zresetować mózg i być otwartą, bo z każdej książki można coś wynieść, nawet jeżeli zakładamy, że tak nie będzie.