Strony

wtorek, 5 kwietnia 2016

Kolorowy, haftowany świat zakładek [rękodzieło]

Moja Mama jest mistrzynią rękodzieła. Szydełkowym jest wirtuozem. Haftowała od kiedy pamiętam, a nawet wcześniej. Jako pacholę miałam cudowne powłoczki na jaśki, z  szydełkową koronką. Z kolorowymi postaciami z bajek. A w czasach szarego końca PRLu nie było łatwo o coś ładnego. To co umiem, umiem dzięki Niej. I dzięki temu, że na zpt(ktoś jeszcze miał takie lekcje?) mieliśmy naukę haftu. I tak na kanwie i kolorowymi mulinami, powstawały moje prace. Już Wam trochę pokazywałam, co tam sobie dłubię, gdy mnie najdzie faza. 

A dziś chciałabym Wam, pokazać kilka moich zakładek:







Wczoraj dokupiłam zapas cieniowanych mulin, bo w ogóle, moje ostatnie odkrycie to cieniowane muliny i plastikowa kanwa. Ostatnio praktycznie nie robię nic innego.


Już widzę te cudowne, nowe zakładki :D mam jeden cudowny wzór, ale nie przejdzie na plastiku, muszę przyciąć kanwę tradycyjną ; )

Wiele zakładek pokazywałam na instagramie i na fejsie. Wielu na żywo nie sfotografuję, bo są już u ludzi.

Ten kotek oraz wersja z kolorem bordo, są właśnie w drodze do zacnych ludzi, mam nadzieję, że rychło dostanę cynk, że doszły i służą. A dobra energia i myśli, które towarzyszyły mi przy wyszywaniu, stopniowo się uwalniają.





Inne, które już sprezentowałam, Asi, Asieńce oraz Natalii, już dotarły do adresatek: 




Asia dostała w zieleniach, koniczynki, ale nie mam nigdzie zdjęcia, bo to miała być niespodzianka oraz zieloną wersję poniższej. Niebieską wersję, dostała Asieńka z kujawsko-pomorszczyzny:



Nie na plastikowej kanwie, moje ukochane, udziubdziane dzień  i noc(na mega drobnej kanwie... nie wiem ile trzeba byłoby mi zapłacić, żebym ją powtózyła), no i cudowne Powelle, Mama mi wymieszała muliny, bo mam kupione nici na dwie jeszcze z innymi landszaftami:





Furrorę, robią obecnie księżniczki Disneya:


Moja Mama robiła te z reniferkami, na kanwie zwykłej, ja machnęłam na plastiku, bo okazało się, że na kujawsko-pomorszczyźnie oraz w Krakowie wszystkie rozdałam:



Świąteczne zakładki:




Takie, różne, zwykle, widzę wzór i w tej samej sekundzie wybieram nici i robię. Impuls. 


Taką, Mama zrobiła, żeby nic się nie marnowało



O na tę zachorowałam w jednej sekundzie. Od razu wiedziałam, jakie będą kolory, wszystko.




I jak? Co o nich myślicie? Uwielbiam, ten rodzaj relaksu : )

14 komentarzy:

  1. A mnie interesuje, gdzie te zakładki kupujesz? Czy wzory wymyślasz sama, czy są już wyrysowane i tylko igła i nici są potrzebne. Należę do pokolenia, które miało zpt-y w szkole i rękodzieło nie jest mi obce. Druty opadają, bo bolą ręce, ramiona i cały grzbiet, szydełko ze względu na oczy, ale krzyżykami chętnie bym pohaftowała trochę dla relaksu. Pozdrawiam Iza

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zakładki robię, a kanwę plastikową kupuję w pasmanetrii. Wzorów szukam w internecie, Mama czasami wymyśla, przerabia i łączy. Polecam - super relaks.

      Usuń
    2. Taaa super relaks dla osób o umiarkowanym temperamencie. Mnie po minucie cholera najjaśniejsza by trafiłą:) Podziwiam Cię Kasiek:") Cudne zakładki.

      Usuń
    3. A myślisz, że mną czasami nie rzuca, jak pół dnia roboty muszę pruć? ;>

      Usuń
  2. Piękne zakładki. A ta ostatnia książka to 'Podróże z pingwinem"?

    OdpowiedzUsuń
  3. Piękne cuda! Robią wrażenie :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Piękne :)

    Ja ostatnio kupiłam sobie 120 motywów na szydełku i tworzę pomału małe coś tam :) Relaksuje.

    OdpowiedzUsuń
  5. A ja mam pytanie jak wygląda lewa strony twoich zakładek na kanwie plastykowej ? jak je wykańczasz? Zakładki fantastyczne , kanwa plastykowa ma ten plus że jest już usztywniona ,nie wymaga tak wielkiej kombinacji przy estetycznym wykończeniu co mnie najbardziej ,,wkurza'' i cała radość ,zadowolenie z zakładki zrobionej ucieka.Pozdrawiam i liczę na odpowiedź jak i fotkę lewej strony takiej zakładki :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wykańczam bardzo prostu - podszywam filcem za pomocą przezroczystej nitki.

      Usuń

To dużymi literami: KAŻDY KOMENTARZ ZAWIERAJĄCY LINK - WYLATUJE- WIELOKROTNIE PROSIŁAM, NIE ODNOSIŁO SKUTKU, TERAZ Z AUTOMATU I BEZ CZYTANIA.

A teraz grzecznie i klasycznie ; ) bo bardzo Was przecież lubię : )

Witaj Gościu, cieszy mnie Twoja wizyta, cieszę się, że chcesz pozostawić ślad po tym, że przeczytałeś to miałam do powiedzenia.

Proszę :) komentuj, ale pamiętaj :)

Każdy głos w dyskusji jest dla mnie ważny. Każdy komentarz jest czytany, na komentarz każdego czytelnika staram się odpowiedzieć.

Jeśli chcesz coś powiedzieć, zwrócić uwagę, a komentarz pod danym postem będzie niewłaściwy - z boku podałam adres mejlowy

Nie spamuj, nie jestem nastolatką, więc nie pisz "Super, zapraszam do mnie". To właśnie jest spam, takie komentarze usuwam. Napisz coś merytorycznego, a na pewno zaciekawisz mnie i odwiedzę Twoją stronę.

Chcesz mnie obrazić? Wyzwać? Wyśmiać moje poglądy, czy mnie, jako mnie? Daruj sobie! Jesli szydzisz, lub obrażasz moich czytelników, lub po prostu naruszasz netetykietę, komentarz również wyleci.