Strony

środa, 31 stycznia 2024

"Żony mundurowych. Historie policyjnych rodzin" - Magdalena Majcher


 W minionym tygodniu przyszła książka Żony mundurowych, jeśli chodzi o polską policję stosunek do tej formacji zmienia się i zależy od indywidualnych preferencji. Jest to zawód owiany sporą tajemnicą, ale z drugiej strony, każda grupa zawodowa bywa hermetyczna, ma swoje tajemnice, ma swoje mroczne strony. Jakiś czas temu wyszły książki wywiady z policjantami z różnych formacji, tym razem dopuszczono do głosu towarzyszki życia policjantów. O blaskach i cieniach  życia w cieniu takiej pracy, usłyszymy w sumie dwanaście historii.

 

poniedziałek, 29 stycznia 2024

"Odnaleziony ksiądz" - Marcin Adamiec [ historia odchodzenia]

 


Jakiś czas temu sięgnęłam, trochę przypadkiem po książkę Zniknięty ksiądz, autor tej książki opowiedział przeróżne historie o księżach, ale końcówka mnie zbulwersowała i do dziś pamiętam, że byłam wściekła. Przeglądałam zapowiedzi i wtedy w oczy wpadła mi nowa książka autora. Widziałam, że Marcin Adamiec był gościem telewizji śniadaniowej, ale jeszcze nie oglądałam. Poprzednia książka wpisuje się w trend mówienia o patologiach instytucji, nadużyciach, błędach systemu, ta książka to już bardzo indywidualna historia młodego człowieka, który zmienia swoje życie.

 

sobota, 27 stycznia 2024

"Przenikanie" - Edyta Świętek [ wylosowane ze stosu]


 W tym roku dałam się wciągnąć w stosikowe losowanie i oto, nieco przed lutym wpadł nowy numer i padło na Przenikanie, jestem fanką prozy Edyty Świętek i kupuję w ciemno każdą jej książkę. Ta już trochę przeleżała. Nawet kilka razy zmieniła stosik. Edyta Świętek nie jest równą pisarką, niektóre książki ma bezapelacyjnie świetne, niektóre mniej mi się podobały. Ma bardzo charakterystyczny język i styl byłam zatem ciekawa jaka będzie ta książka o enigmatycznym tytule.

 

środa, 24 stycznia 2024

"Ten dziwny wiek" - Kiley Reid [ trup z półki]

 


I mamy drugi wylosowany trup z półki. Ten dziwny wiek to książka która zwróciła uwagę okładką, ale i swego czasu była wszędzie. Wydawnictwo Poznańskie ma szczęście do książek, które podchwytują influenserzy, albo tak trafnie jest to obmyślona strategia marketingowa. Książka była jeszcze na promce i tak trafiła na hałdę wstydu. Muszę się bliżej przyglądnąć Nagrodzie Bookera, nominacje wpadają mi w ręce, ale później się okazuje, że prawdopodobnie mogę być za głupia, albo też to wydmuszki. Oceńmy.

 

sobota, 20 stycznia 2024

"Układ' - Elle Kennedy [ pierwszy tom kultowej już serii]


 Powieść Układ trafiła do mnie już dosyć dawno temu, słyszałam, że jak się ma ochotę na romans to naprawdę warto sięgać po Elle Kennedy i chyba siła tych rekomendacji mnie pokonała. W końcu zostałam dodatkowo zmotywowana drugim tomem i sięgnęłam po pierwszy tom. Myślałam, że łyknę tę książkę maks w dwa dni, a jednak się nie udało. Czytałam ją prawie tydzień, ale rozumiem już dlaczego tak ją polecano, nie wiem dlaczego tak długo czekałam, to naprawdę pewniak jeśli ktoś lubi amerykańskie romanse, zarówno w wersji książkowej, jak i w filmowej. Jeśli lubicie chociażby Zakochaną złośnicę to jest ten styl, ta konwencja.

 

sobota, 13 stycznia 2024

"Gdy nadchodzi wiosna" Janette Oke [ Za głosem serca - drugi tom]


 Dwa ciężkie reportaże pod rząd mogą wydrenować psychicznie, zatem świadomie sięgnęłam po książkę autorki którą znam. Ten tom czekał na półce od marca 2023 zatem można śmiało powiedzieć, że od wczoraj(zaczynam tęsknić za czasami, gdy wracałam z księgarni i od razu w autobusie zaczynałam czytać). Janette Oke pisarka z Ameryki Północnej pisze powieści z gatunku prozy religijnej. Teoretycznie jest fabuła, ale są mocno osadzone w świecie religii. Na podstawie tej serii nakręcono serial na Netflixie, ale serial jest nader luźną wariacją, zatem tak jak ja możecie sięgać po książki po serialu. W sumie zgadza się imię i nazwisko i zawód głównej bohaterki.

 

piątek, 12 stycznia 2024

"Beze mnie jesteś nikim. Przemoc w polskich domach" - Jacek Hołub [ jak się żony nie bije to jej wątroba gnije]


 W drugim tygodniu tego roku uznałam, że chcę się zakatować tematyką lektur. Najpierw reportaż o pedofilii, teraz o przemocy domowej. Naprawdę teraz biorę się za lekką powieść. Beze mnie jesteś nikim to książka która czekała na swój czas na półce od października 2021. Ten reportaż zwrócił moją uwagę już przy okazji przeglądania zapowiedzi. Byłam ciekawa wykonania,  bo przemoc domowa to zjawisko które jest osnute zmową milczenia, a ma wiele aspektów i tak jak alkoholizm w znacznym stopniu kształtuje nasze społeczeństwo. O ile czytając książkę o pedofilu czułam gniew na granicy furii, o tyle lektura tego reportażu sprawiała że miałam łzy w oczach. Naprawdę w pracy na przerwie mogłam przeczytać raptem rozdział bo miałam świeczki w oczach i mózg przepuszczony przez wyżymaczkę. Lektura bolesna, trudna, czy potrzebna? Na pewno potrzebna jest w naszym społeczeństwie jest większa świadomość dotycząca przemocy domowej, chciałabym żeby zamiast dyskutować, kto zarobi ile milionów łapiąc jakąś synekurę, skupili się na pomocy ofiarom przemocy.

 

środa, 10 stycznia 2024

"Maestro. Historia milczenia" - Marcin Kącki [ historia zamykania oczu, spychologii, bez względu na ustrój]

 Od weekendu zrobiło się


głośno o Marcinie Kąckim, czytałam dwie jego książki i miałam pod ręką jeszcze jeden reportaż. Uznałam, że oto dostaję znak, że powinnam sięgnąć. Chciałam przeczytać reportaż, chociaż jakąkolwiek przemoc uznaję za paskudną, czy czeka go powtórka medialnego upadku Wojciecha Kroloppa? Pamiętałam jakiś skandal z poznańskim chórem, też myliły mi się polskie słowiki z poznańskimi. W 2003 byłam tak młodziutka i naiwna i bardziej docierała do mnie atmosfera, niż sens czynów popełnionych. W tej książce mogłam poznać mistrza, muzyki czy manipulacji?

 

niedziela, 7 stycznia 2024

"Żniwo" - Neal Shusterman [ finał serii]


 Czwarta książka w tym roku, trzeci tom sagi o Kosiarzach. Robiłam sobie tom przerwy, zatem tak naprawdę minęło około dwa tygodnie od tomu pierwszego do finału. Takie rozłożenie w czasie sprawiło, że mam w pamięci bardzo intensywnie wydarzenia z wcześniejszych tomów, a z drugiej strony nie miałam przesytu stylem, tym światem. Polecam takie rozwiązania. Tom drugi skończył się dużym cliffhangerem i bardzo się powstrzymywałam, żeby nie zabierać się za tom trzeci natychmiast.

 

piątek, 5 stycznia 2024

"Bardzo długie popołudnie" - Inga Vesper [ Ameryka lat pięćdziesiątych i trad wife]


 Lubię dostawać prezenty książkowe. Lubię, gdy bliscy mi ludzie dają mi książkę, bo tak im się podobała, że chcą bym ją przeczytała(też tak często robiłam, ale gdy Mama dostawszy kolejny tom Wykładów z fizyki Feynmana, ustawiła mnie do pionu – przestałam, no – ograniczyłam się). Książkę Bardzo długie popołudnie dostałam od Agi rok temu, w wymianie prezentów na grupie z książkowymi wyzwaniami. Szczerze, nie wiedziałam dlaczego mi ją dała. Wydawała mi się zupełnie nie w moim stylu, ale postawiłam ją na widoku, a nowa inicjatywa, nowa dla mnie Stosikowe losowanie wrzuciło mi tę książkę na tapet. Zaczęłam czytać i wow. Od razu napisałam do Agi.

 

wtorek, 2 stycznia 2024

"Jedyna z archipelagu" - Kristin Hannah [ pierwszy trup z półki A.D. 2024

 


Oficjalnie, mamy to. Przeczytałam pierwszą książkę, którą zaczęłam w 2024. Trzeci rok z rzędu, pierwsza zaczęta książka to trup z półki. Tym razem los wskazał na powieść Kristin Hannah, kupioną w marcu 2022 – nie tak dawno, ale zdołała się pokryć kurzem, chociaż leżała dosyć wysoko na półce, a kurz opada – nie wiem dlaczego grawitacja i fizyka tak mi dają w kość i wszystko utrudniają. Niemniej, Hannah to nie była oszałamiająca miłość od pierwszego przeczytania. Tak naprawdę autorkę pokochałam od powieści Nocna droga i od tamtej pory kupuję wszystko co wychodzi, jak widać nie oznacza to, że od razu czytam.

 

poniedziałek, 1 stycznia 2024

"Thunderhead" - Neal Shusterman [ drugi tom o Kosiarzach]

 


Ciekawie jest kończyć pierwszą książkę w 2024, która jest fantastyką. Zrobiłam sobie przerwę – jedną powieść – w cyklu o Kosiarzach. Nie chciałam czekać długo, bo jednak chciałam pamiętać szczegóły, a nie zastanawiać się kto jest kim. Niestety w międzyczasie dostałam w ręce tom trzeci i przeczytałam opis, który spojleruje potężnie wydarzenia tomu drugiego. Byłam zła, więc przestrzegam i was, nie tykajcie tylnej okładki Żniwa. Ponownie – szata graficzna mnie ujmuje. Jest naprawdę ładna, elegancka i intrygująca, czy fabuła jej dorównuje?