Strony

poniedziałek, 24 września 2012

Stos i haft krzyżykowy


(po kliknięciu zdjęcie się powiększy i tytuły powinny być czytelne :) )
Pierwszy stos jest recenzyjny.
"Dziedzictwo", "Cranford" "Jak szybko i skutecznie rzucić palenie" były już recenzowane. "Chleby, bułki i bułeczki, rezydują w kuchni bo eksperymentuję z przepisami. Chlebki pita wyszły wyborne xD
Dwa pozostałe stosy to efekt ostatniej wypłaty. Kolejne tomy Wielkich Biografii oraz Agaty. Klaudynę zyskałam dzięki Endze. "Jeździec miedziany" i "Tatiana i Aleksander" były już recenzowane. Agata Christie... Na "Niemego świadka" namówiła mnie niedobra Cat. Królów przeklętych wreszcie znalazłam I tom. A kieszonkowe wydanie Segala... chciałam przeczytać "Doktorów", ale szkoda mi było prawie pieciu dych na normalne wydanie.

No i z boku moja duma i radość. Hiszpański stosik :D Trzy książki które pozwolą mi nie nudzić się w deszcz :D
Dodatkowo wzięłam się za haft krzyżykowy. 
Stan pracy na "przed chwilą" wbrew pozorom nie wydarłam go psu memu z gardła, ale zdjęłam z tamborka.

Jak widać ledwo 1/4 jest zrobiona. Haftuję muliną Anchor nr 131, trzema nitkami, półkrzyżykiem, na cholernie drobnej kanwie, którą uwielbiam za efekt gobelinu.

Aktualnie pracuję nad tym fragmentem zaśmiewając się przy pierwszym sezonie serialu wszech czasów, czyli "Przyjaciele" na tapecie, do tej pory oglądałam Once Upon A Time, ale miałam z lektorem, a nie lubię haftować przy serialach z literkami :P Więc albo serial z lektorem, albo audiobooki, przy tym hafcie(i nordick Walkingu) słuchałam Wielkiego Gatsbiego. Na dziś wieczór mam "Słonie mają dobrą pamięć", gdyby nie fakt, że Agatha Christie to napisała, byłabym przekonana, że to moja biografia. Ale nic posłuchamy - zobaczymy :)


Jak widzicie zmieniłam tło bloga, na jesienne i ciepłe, myślę o zmianie nagłówka... już mam zdjęcie na dysku, ale chyba bez obróbki się nie obejdzie... a będzie ciężko bo mam beznadziejny rozkład światła w mieszkaniu. A nie wytnę z nagłówka Ikerowego kubka.

No i zdjecia mogę robić jak Taty nie ma, bo zabrał aparat którego mogę dotykać, a bawię się tym do którego mam zakaz zbliżania. Prawie sądowy.


Howgh.

Tym optymistycznym akcentem kończę Wam truć. Ten kto dotrwał do końca, może sobie pogratulować, z taką wytrwałością i siłą, tylko ruszać zdobywać Mount Everest :D

40 komentarzy:

  1. Że z Ciebie jest zdolniacha to ja wiedziałam, ale że Ty takie cuda potrafisz to ho, ho :) Dla mnie to czarna magia, umiem jedynie trzymać druty w ręce, bo uczyli mnie kiedyś w szkole, poza tym to ja mam do takich rzeczy dwie lewe ręce :)

    Oj, namęczysz się z kieszonkowym wydaniem 'Doktorów', mam na myśli oczywiście czcionkę, nie treść, bo jak dla mnie to rewelacja :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Haft krzyżykowy najprostszy jest, masz wzór i przenosisz na kanwę, oczywiście ja już dwa razy się walnęłam, ale dzięki wyrysowanej siatce TYLKO dwa, bo bez tych kwadracików, pewnie już bym w kąt to rzuciła :)


      Szkła mam minusy, wiec z czytaniem się nie meczę, ale Mama mi pewnie nie poczyta :P

      Usuń
  2. Podziwiam ludzi z pasją haftowanie to trudna sztuka.Ja jej nigdy nie opanowałam,niestety.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. sztuka do opanowania to prosta jest, ale cierpliwosci trzeba mieć sporo. Moja Mama tym obrazkiem się zachwyca już, ja uważam, że piękne będzie dopiero jak skończę. Szkoda, że nie powieszę sobie na scianie, bo na każdym wolnym skrawku są półki, ale może torbę zrobię sobie :P

      Usuń
  3. Podziwiam, że masz cierpliwość do haftowania.Ja po 5 minutach, jakbym .... tamborkiem. To nie na moje zdrowie:)
    A ksiażki super:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To zacząć od małych nieskomplikowanych wzorków, tak, żeby ryzyko prucia było niskie. Bo koniecznosc prucia wkurza najbardziej.

      Usuń
  4. Muszę się nauczyć haftować, może wreszcie cierpliwości nabiorę, bo ogólnie słabym człekiem jestem :)

    Powodzenia w ogarnianiu wyglądu bloga, czytaniu, słuchaniu, oglądaniu i w ogóle we wszystkim!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja mientka jestem okrutnie i podobnie strasznie nerwowa :P I niecierpliwa, ten haft to chyba jakiś wyjątek :P :P

      Za życzenia nie dziękuję ;P

      Usuń
  5. Ooo, a mnie się o decu czepia! ;D Boziu, jak ja bym chciała się nauczyć haftować, ale to za bardzo czasochłonne, zbyt wymagające cierpliwości, ja się zupełnie nie nadaję mam wrażenie :/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj tam czepia od razu, nie umie wyrazić właściwie uczuć zachwytu :P

      Haft fakt jest czasochłonny, ale wymaga o wiele mnie talentów i zdolności niż decu, którego nigdy nie ogarnę :P

      Usuń
  6. Uwielbiam haft krzyżykowy, choć od dawna nic nie robiłam.. Stos jak zwykle imponujący, Segala zazdroszczę ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bo na to misi przyjść wena, Ostatnio haftowałam zakąładkę w lipcu gdzie, o jak był final Euro i powtórka tegoż. Wcześniej... nie pamiętam, dzielę czas na druty, szydełko i jeszcze puzzle :P

      Dawno puzzli nie kupowałam tak BTW

      A Segal kosztował niecałe 17 zł w lubelskim Empiku w Plazie :P

      Usuń
    2. Fakt, do tego wena niezbędna :) Ja też i druty i szydełko.. Puzzle kiedyś, dawno temu, potem okazało się, że już czasu nie starcza ;) Kiedyś dzięki drutom nie umarłam z głodu bo dziergałam swetry za pieniądze ;) hi hi

      No nie, 17zł, aaaa!!!
      Super, że tak Ci się udało, będę szukać czy u nas gdzieś nie ma jakiejś promocji..

      Usuń
    3. To nie promocja, to wydanie kieszonkowe. taka cena nadrukowana była :D


      Ja na mitenkach zarabiałam. Był to przypływ w budżecie :P
      Na puzzle nie mam już miejsca, niestety nawet na biurku już ksiazki zalegają a z powodu regału mam wąziutkie przejście tylko nie da się z puzzlami rozłożyć

      Usuń
  7. Zazdroszczę "Dziedzictwa", "Spójrz mi w oczy" i "Doktorów". Reszta książek też ciekawa, Królów przeklętych mam trzy tomu, ale jeszcze nie było kiedy przeczytać :) Podziwiam osoby haftujące, wyszywające czy robiące na drutach, ja mam dwie lewe ręce :/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nim nabędę kolejne tomy Królów przeczytam pierwszy. Slowo :P


      Nie możesz mieć bardziej lewych rąk niż ja. Ja nawet prosto uciąć nic nie umiem :P o równym kole rysowanym nie wspomnę :P

      Usuń
    2. Ja kupiła w promocji po 10 zł każdy, to chyba mnie tłumaczy? :P

      Oj niestety mogę :) Moja mama - haftująca, szydełkująca i robiąca na drutach już zwiątpiła w to, że kiedykolwiek się nauczę.

      Usuń
    3. Aa to w takim wypadku w pełni jesteś usprawiedliwiona :D


      Moja Mama w pewnym momencie zwątpiła, że nauczę się na szydełku robić, bowiem miałam okres pomroczności i nie szło mi nic, co było czymś bardziej skomplikowanym niż łańcuszek :P

      Usuń
  8. świetne nabytki książkowe :) sama czytałam jedynie "Dziedzictwo" :)
    a co do haftu, kilka lat temu bardzo dużo haftowałam, właśnie półkrzyżykiem i mam pochowane w szafce moje prace :) może znów do tego wrócę? pamiętam, że to bardzo lubiłam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nabytki mnie spłukały :P Ale książki z tych co czytałam. Zachwyciły :D


      Mama moja dużo wyszywa i też w szafie upycha, która się już nie chce domknąć, mimo że rozdajemy na prawo i lewo :P

      Usuń
  9. "Pomarańcze w śniegu" - ładne, ładne, podobało mi się. :) Pewnie też Ci się spodoba, bo autor lubi to, o czym pisze i to się czuje.

    A haft krzyżykowy to idealna rzecz do audiobooków! Powodzenia w machaniu igiełką. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Lubię tą serię, zaczęłam ksiażkę z tej serii "Do Santiago" i widze, że wydają dobre książki pisane przez ludzi co znają się na rzeczy :)

      Usuń
  10. Jak ja strasznie zazdroszczę "Dziedzictwa" i "Spójrz mi w oczy"!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Masz wyczucie, obie jedną pocztą przyszły i szalenie mnie uradowały.

      Usuń
  11. Haft krzyżykowy zawsze wydawał mi się czarną magią, ale efekty podziwiać lubię :). Także gratuluję talentu i cierpliwości :). A stosik bardzo przyjemny, same pyszności wręcz, z których jedynie "Dziedzictwo" wkrótce zawita i u mnie, a trylogia Simons od dawna czeka na przeczytanie... Miłej lektury!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To tylko pozór. Krzyżyki są banalne. Mi pokazała to Mama w 4 klasie podstawówki, bo na plastyce/technice czy zpt wymagali. I od tego momentu uwielbiam :D

      Usuń
  12. Też kiedyś haftowałam krzyżykami , ale szybko się tym znudziłam:( Tobie bardzo ładnie to wychodzi. Rewelacyjne stosy, chętnie bym przeczytała ,,Dziedzictwo" , ,,Spójrz mi w oczy" oraz książki A.Christie. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To masz tylko odwyk od krzyżyków. Wrócisz :P Zobaczysz.

      Kusicie mnie tym "Spójrz mi w oczy" i nie mogę na obecnej książce się skupić :P

      Usuń
  13. Żem niedobra to będziesz mogła mówić jak Ci się "Niemy świadek" nie spodoba. Na razie jestem dobrą koleżanką która pomaga Ci w rozwijaniu pasji czytelniczej :P:P

    Tego Segala to może być ciężko w ręce utrzymać, a grzbiet to na pewno się odegnie :P
    Będziesz piekła bułeczki i chlebusie? Jak będzie tam jakiś przepis wart uwagi (zwłaszcza na bułeczki) to się podziel:D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Już piękę :P Kocham to robić. Dom z zapachem drożdżowego. Mniam, mnia.


      Kochana jesteś i wiem o tym :* i Ty też wiedz :D

      Usuń
  14. Super stos i ciekawe hobby :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja mam wiele ciekawych hobby, ale zmieniacz czasu gdzieś zapodziałam :P

      Usuń
  15. Stosik okazały i bardzo interesujący. Zgadzam się z Twoją mamą - mnie również haft już się podoba:), a jak skończysz to będę na pewno zachwycona efektem. A może podzielisz się wzorem (nie wiem jak to się fachowo nazywa) na zakładkę??? Spróbowałabym swoich sił w krzyżykowaniu:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A jaki wzór chcesz? Dzielić się zawsze mogę i radą skromną i doświadczeniem też. Pisz na mejla jak coś.

      W zarażaniu krzyżykami i różnymi innymi bzikami - zawsze do usług ;)

      Usuń
  16. Odpowiedzi
    1. Mój portfel jak padł z wrażenia, tak leży :P

      Usuń
  17. Stos cudo, widzę kilka perełek dla siebie - np. Cranford (uwielbiam ten serial). A haftować muszę się nauczyć :) Bo piękna to sztuka. Zazdroszczę zacięcia do audiobooków, ja dobrze przy nich... zasypiam ^^

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To ksiązka też Cię zachwyci.

      Przy audiobookach też zasypiałam, więc już przed snem nie czytuję :P

      Usuń
  18. Łał, Łał, Łał! Piękne stosiska, podebrałabym "Tajemnicę Noelle" i którąś pozycję dotyczącą Hiszpanii :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I Tajemnica i hiszpańskie są chronione przez Złego smoka :P

      Usuń

To dużymi literami: KAŻDY KOMENTARZ ZAWIERAJĄCY LINK - WYLATUJE- WIELOKROTNIE PROSIŁAM, NIE ODNOSIŁO SKUTKU, TERAZ Z AUTOMATU I BEZ CZYTANIA.

A teraz grzecznie i klasycznie ; ) bo bardzo Was przecież lubię : )

Witaj Gościu, cieszy mnie Twoja wizyta, cieszę się, że chcesz pozostawić ślad po tym, że przeczytałeś to miałam do powiedzenia.

Proszę :) komentuj, ale pamiętaj :)

Każdy głos w dyskusji jest dla mnie ważny. Każdy komentarz jest czytany, na komentarz każdego czytelnika staram się odpowiedzieć.

Jeśli chcesz coś powiedzieć, zwrócić uwagę, a komentarz pod danym postem będzie niewłaściwy - z boku podałam adres mejlowy

Nie spamuj, nie jestem nastolatką, więc nie pisz "Super, zapraszam do mnie". To właśnie jest spam, takie komentarze usuwam. Napisz coś merytorycznego, a na pewno zaciekawisz mnie i odwiedzę Twoją stronę.

Chcesz mnie obrazić? Wyzwać? Wyśmiać moje poglądy, czy mnie, jako mnie? Daruj sobie! Jesli szydzisz, lub obrażasz moich czytelników, lub po prostu naruszasz netetykietę, komentarz również wyleci.