Strony

wtorek, 9 grudnia 2014

"Ida sierpniowa" - Małgorzata Musierowicz

Powieść o brzydkiej, chudej, rudej i nieszczęśliwie zakochanej dziewczynie. Idusia Borejko ucieka z rodzinnych wakacji nad jeziorem i, by nie umrzeć z głodu, zatrudnia się jako dama do towarzystwa u starszego pana, który ma wnuka przecudnej urody. Ida ratuje życie nie tylko wnukowi, ale i małym złośliwcom Lisieckim, którzy wyzywali ją od rudych kościotrupów, zostaje także bohaterką tragiczną: na drodze do jej szczęścia staje piękna blondynka...& Ida sierpniowa otrzymała Harcerską Nagrodę Literacką w konkursie młodych czytelników w 1982 roku.



Znowu pojawiam się z recenzją książki wchodzącej w skład „Jeżycjady”. Tom o którym Wam pisze przeczytałam bardzo późno. U mnie we wsi, chyba wciąż go nie ma… Przeczytałam „Idę sierpniową”, gdy na allegro kupiłam swój własny egzemplarz. Teraz czytałam dopiero drugi raz. Miałam mgliste wspomnienia, że niezbyt przypadła mi do gustu ta książka, ale to chyba dlatego, że ja nie lubię Idy… tak od „Pulpecji” zaczęła się z niej robić zołza, a w najnowszych częściach jest niezrównoważona psychicznie i chamska. Cofnijmy się jednak do lat siedemdziesiątych, gdy Ida była… normalna.


Cała rodzina Borejków wyjeżdża na wywczas, ale charakterna zawsze Ida, mówi dosyć. Ma dość padającego deszczu, namiotu, oprawiania ryb i spartańskich warunków. Wraca do Poznania, a ponieważ groszem nie śmierdzi a jeść trzeba podejmuje pracę damy do towarzystwa starszego pana. Ta książka jest kwintesencją Jeżycjady, nie skupia się li i jedynie na Borejkach, a po prostu na mieszkańcach Jeżyc. Opowiada historię krótkiego okresu, a akcja skoncentrowana jest wokół Idy z kilkoma wątkami pobocznymi.

Chociaż, przyznaję się bez bicia, nie lubię Idy.  Jest bohaterką wredną i niesympatyczną. Szczerze – gdybym miała kogoś takiego w rodzinie, pracowałabym już na misjach, gdzieś na Madagaskarze. Jednak, Ida w „Idzie sierpniowej” jest normalną dziewczyną. Jak każda nastolatka histeryzuje i wyolbrzymia swoje problemy. Jest diabelnie zakompleksiona, widzi swoją brzydotę i jako estetka nie jest w stanie się z nią pogodzić. Na dodatek ma problemy z chłopcami, problemy znane większości nastolatek a zwą się one: nieodwzajemnione uczucie oraz chłopak którego KOCHAM, mnie nie zauważa. W książce poruszono również problemy znane nastolatkom tamtych czasów, czyli problemy z zaopatrzeniem, w jedzenie w fatałaszki, co też nie jest rzeczą bez znaczenia.



W tej książce Musierowicz udowadnia czytelnikom, że zna życie, rzeczywistość i realia. Pyziak jest jeszcze normalnych fajnym facetem a nie pierwszą szują, Ignacy też jest normalny a Mila nie jest taka sarkastyczna i dziwna, tylko ciepła i wyrozumiała. Rozmawia z córką tak jak powinna to robić matka, bez tych pseudo-zabawnych i ironicznych wtrętów Mili z nowej Jeżycjady.

„Idę sierpniową” czyta się wspaniale, to są ci fajni Borejkowie, do których można pójść na herbatę i utulić się w ich cieple. Oni faktycznie wysyłają dobro a nie tylko pogardę. Niestety, czytając te starsze części widzimy, jak wiele się zmieniło.


||Nutria i Nerwus|| || Córka Robrojka|| ||Imieniny || ||Tygrys i Róża|| ||Kalamburka|| ||Język Trolli || ||Żaba||
||Czarna polewka|| || Sprężyna|| || McDusia|| ||Wnuczka do orzechów||

10 komentarzy:

  1. Początkowe części Jeżycjady czytałam dobre kilka lat temu, ale nadal pamietam, że to była moja ulubiona lektura na zimowe wieczory z herbatką. masz rację - Borejkowie są taką ciepłą rodzinką, z którą fantastycznie spędza się czas :) Nowszych książek nie czytałam, ale mam zamiar kiedyś od początku do końca przeczytać wszystkie ksiazki pani Musierowicz :) Co do Idy, to dodam, że rownież nie pałałam do niej sympatią ;) Pozdrawiam :*

    totallbooknerd7.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj to możesz sobie zepsuć dobre zdanie o Jeżycjadzie ;)

      A Ida, no wredna jest

      Usuń
  2. Nie kochana, Ida nigdy nie byla normalna, nawet w tamtych czasach. (Boze, jak to juz dawno!) Zawsze byla najmniej sympatyczna Borejkowna. Czekam na Twoja recenzje "Opium w rosole", obok "Szóstej klepki" najlepszej czesci cyklu moim zdaniem. Choc skonczylam lekture na "Brulionie".
    Wiesz co, smaku mi narobilas na Musierowicz. Tylko czasu nie mam.
    Jakies wiesci od kotki?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Od kotki niestety nie :(

      Ida jest taką ozkapryszoną nastolatką, co - wynika to z mojego ubogiego jednak doświadczenia - nie odbiega aż tak od normy. Natomiast znamienne jest to, że wszystkie trzy młodsze Borejkóny uważają, że rodzice nie poświęcili im uwagi należytej.

      Mi powtórki dobrze robią. Właśnie dawkuję sobie Opium :P

      Usuń
  3. Uwielbiam Jeżycjadę, zwłaszcza te początkowe tomy :) Mój ulubiony to "Brulion Bebe B.", który jakoś tak u innych przechodzi raczej bez echa ;) A Idę lubię, ma najbardziej zbliżony ludzkiej naturze charakter spośród wszystkich Borejków, którzy są świetni, ale i mocno wyidealizowani :P Albo może chciałabym w to wierzyć haha :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Brulion czytałam, ale daawno, niebawem będę powtarzała :P

      Borejkowie są teraz tak wyidealizowani, że bolą aż zęby, kiedyś byli bardziej normalni

      Usuń
  4. Ja z kolei przeczytałam tę książkę dość wcześnie. Sama jestem ciekawa jak zareagowałabym na nią teraz.\

    OdpowiedzUsuń
  5. Mam takie samo wydanie, tylko już mocniej zniszczone :D

    OdpowiedzUsuń

To dużymi literami: KAŻDY KOMENTARZ ZAWIERAJĄCY LINK - WYLATUJE- WIELOKROTNIE PROSIŁAM, NIE ODNOSIŁO SKUTKU, TERAZ Z AUTOMATU I BEZ CZYTANIA.

A teraz grzecznie i klasycznie ; ) bo bardzo Was przecież lubię : )

Witaj Gościu, cieszy mnie Twoja wizyta, cieszę się, że chcesz pozostawić ślad po tym, że przeczytałeś to miałam do powiedzenia.

Proszę :) komentuj, ale pamiętaj :)

Każdy głos w dyskusji jest dla mnie ważny. Każdy komentarz jest czytany, na komentarz każdego czytelnika staram się odpowiedzieć.

Jeśli chcesz coś powiedzieć, zwrócić uwagę, a komentarz pod danym postem będzie niewłaściwy - z boku podałam adres mejlowy

Nie spamuj, nie jestem nastolatką, więc nie pisz "Super, zapraszam do mnie". To właśnie jest spam, takie komentarze usuwam. Napisz coś merytorycznego, a na pewno zaciekawisz mnie i odwiedzę Twoją stronę.

Chcesz mnie obrazić? Wyzwać? Wyśmiać moje poglądy, czy mnie, jako mnie? Daruj sobie! Jesli szydzisz, lub obrażasz moich czytelników, lub po prostu naruszasz netetykietę, komentarz również wyleci.