Strony

niedziela, 31 sierpnia 2014

gdy dzwoneczek się odezwie... biegniemy do szkółki

Gdy chodziłam do szkoły Mama śpiewała mi tę piosenkę pod koniec wakacji, bo wiedziała, że mnie będzie
to wkurzało. Dziś to ja śpiewam w myślach moim uczniom. Nie dla mnie już kompletowanie wyprawki, odliczanie dni do matury, robienie ściąg itp.

Z jednej strony... szkoda, z drugiej, lubię moje prace, lubię to, że jestem panią własnego czasu, nikt mnie nie wbija w krzesło na 45 minut i nie każe startować z bloczków startowych, po to bym tylko dostała ocenę... Z drugiej strony w szkole było sporo fajnych chwil... no, ale to se ne wrati.

Sierpień to dla mnie, nie miesiąc zakończenia wakacji, ale miesiąc jak miesiąc. Wprawdzie korzystam, z promocji na artykuły szkolne i obkupiłam się w zakładki indeksujące(zapas - ogromny).



Jak wiecie, w tym miesiącu wyskoczyłam na urlop, krótki bo dostałam nową pracę, która oprócz masy radości, sprawi, że:
- odłożę nieco grosza i oficjalnie odkupię od Taty Rydwan Szatana
- w koszyku w zapachyswiata.eu mam pełen koszyczek i czekam na przelew
-  kupa książek do kupienia

Z powodu mojej nowej pracy urlop był krótki, ale intensywny, zdjęcia i relacje mogliście oglądać na Instagramie i Fanpejdżu bloga. Spacerowałąm, opalałam się i czytałam.
Niestety filozoficznie, znowu leżę :(, ale przesłuchałam jedną książkę audioo


Przeczytałam w sumie osiemnaście (18) książek. Edit. jednak Dziewiętnaście.

Szczególnie chciałabym Wam przypomnieć o:
"Powstanie `44"
"Zaczaruj mnie"
"Celebryci z tamtych lat"
"Uwaga to może być miłość"
"Stulecie chirurgów"

Z najsłabszymi mam problem... ciężko było przy okazji:
"Domu złudzeń"
Jeśli już muszę jakąś wybrać



Książek było o jedną mniej niż w ubiegłym miesiącu, ale dwie książki mam na ukończeniu. Może jedną dziś skończę...

Stosik zaprezentuję Wam, jutro, na dniach pokażę Wam też wszystkie moje woski :)

Powiedzcie, jak Wam minął miesiąc? Zadowoleni jesteście?


A tutaj podsumowanie w zdjęciach z Instagrama, bo nie chcę burzyć idealnego kształtu innymi zdjęciami:




Mam ochotę napisać Notkę o wypoczynku w Nałęczowie, ale nie wiem czy powinnam. Spędziłam tam świetne chwile... ale było parę rzeczy, przed którymi chciałabym ostrzec, a kilka bardzo polecam... 
Zobaczę czy znajdę czas.

16 komentarzy:

  1. W domu akurat z tym mam dobrze, że moja mama też powraca do szkoły i obie denerwujemy się, gdy w radiu wspominają, że zaraz do nauki. Dla mnie to ostatni rok liceum i matura. Zapowiada się intensywny czas nauki ;>
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Jak ja się cieszę, że nie muszę już chodzić do szkoły :D sama radość!

    OdpowiedzUsuń
  3. Też korzystam z początku roku szkolnego, żeby porobić zapasy papiernicze, głównie zeszyty i długopisy, bo ja uwielbiam pisać ręcznie :D I widziałam, że furorę robią biedronkowe zeszyty czy tam notesy, widziałam na zdjęciach i cudne, szkoda, że do Biedronki mi daleko...

    A o Nałęczowie napisz, zwłaszcza o tym, przed czym chcesz przestrzec :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Notesów nie używam... za często gubię, zmieniam :P

      Pisać ręcznie uwielbiam, ale jestem wierna pióru. :)

      Usuń
  4. Uwielbiam zakładki indeksujące ;)

    Dla mnie też już od kilku lat 1 wrzesień nie kojarzy się ze szkołą - po prostu dzień jak co dzień :)

    Gratuluję nowej pracy, która spełnia jakby nie było marzenia ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zakłądki indeksujące są super, mam już spory zapas :)

      Dziękuję, marzenia trzeba spełniać, nawet naokoło.

      Usuń
  5. Byłaś w Nałęczowie? Jejku, lata temu byłam tam na koloniach, wspominam z sentymentem to miasto, chciałabym tam wrócić. Ciekawa jestem, przed czym chcesz ostrzec...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cudnie tam jest, chociaż nie wszystkie knajpy i rzeczy są cacy :)

      Usuń
  6. Gratuluję nowej pracy. Ja niestety jeszcze muszę chodzić do szkoły.

    W wolnej chwili zapraszam (dopiero zaczynam) http://ksiazkowy-zlodziej.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :) ale szkoła też jest fajna, przekonasz się...

      Usuń
  7. 18 książek? Wow. Ja trzy razy mniej, niestety. Życzę Ci zachowania tego wyniku na najbliższe miesiące, a może tendencji zwyżkowej? ;)

    By the way: Szkoła nigdy nie była moim powołaniem. Na studiach lepiej się odnalazłam, ale nie ma to jak praca. I tak MUSISZ to robić, a masz jeszcze z tego pieniążki (na książki) ;) Czego chcieć więcej? :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. zaktualizowałam na 19 :D

      Fajnie jest pracować.

      Usuń
  8. Ja póki co cieszę się z ostatniego miesiąca wakacji (studenckie przywileje;) Wrzesień zupełnie inaczej wyglądał te pare lat temu, tak jak piszesz ni to dobrze ni to źle.
    Pozdrawiam!
    pokolenie-zaczytanych.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ach studencie wakacje, super sprawa - jeśli bez kampanii wrześniowej. Wypoczywaj!

      Usuń
  9. Czekam na relację z Nałęczowa:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję, postaram się w wolnej chwili coś skrobnąć.

      Usuń

To dużymi literami: KAŻDY KOMENTARZ ZAWIERAJĄCY LINK - WYLATUJE- WIELOKROTNIE PROSIŁAM, NIE ODNOSIŁO SKUTKU, TERAZ Z AUTOMATU I BEZ CZYTANIA.

A teraz grzecznie i klasycznie ; ) bo bardzo Was przecież lubię : )

Witaj Gościu, cieszy mnie Twoja wizyta, cieszę się, że chcesz pozostawić ślad po tym, że przeczytałeś to miałam do powiedzenia.

Proszę :) komentuj, ale pamiętaj :)

Każdy głos w dyskusji jest dla mnie ważny. Każdy komentarz jest czytany, na komentarz każdego czytelnika staram się odpowiedzieć.

Jeśli chcesz coś powiedzieć, zwrócić uwagę, a komentarz pod danym postem będzie niewłaściwy - z boku podałam adres mejlowy

Nie spamuj, nie jestem nastolatką, więc nie pisz "Super, zapraszam do mnie". To właśnie jest spam, takie komentarze usuwam. Napisz coś merytorycznego, a na pewno zaciekawisz mnie i odwiedzę Twoją stronę.

Chcesz mnie obrazić? Wyzwać? Wyśmiać moje poglądy, czy mnie, jako mnie? Daruj sobie! Jesli szydzisz, lub obrażasz moich czytelników, lub po prostu naruszasz netetykietę, komentarz również wyleci.